Zagubione - odnalezione ...
Serwis znalezionych frazAshley...
Dzie³o Leonarda da Vinci odnaleziono na fermie? Mo¿e byæ warte nawet 156 mln dolarów
Na jednej ze szkockich farm odnaleziono obraz, którego autorem mo¿e byæ sam Leonardo da Vinci. Wstêpnie jego warto¶æ wyceniono na 156 milionów dolarów.
Obraz przekaza³a ekspertom z domu aukcyjnego Sotheby’s szkocka lekarka Fiona McLaren. Kobieta chcia³a sprzedaæ obraz choæby za niewielk± cenê, aby podreperowaæ rodzinny bud¿et.
P³ótno przedstawiaj±ce kobietê z dzieckiem nale¿a³o do jej rodziny od 1960 r., a przez ostatnich 11 lat wisia³o na wiejskiej farmie w Szkocji.
59-letnia kobieta wspomina, ¿e podczas gruntownego remontu na farmie nawet nie uzna³a za konieczne, aby je os³oniæ przed py³em. Jak zaznaczy³a, obraz by³ darem dla jej ojca-lekarza od jednego z jego pacjentów. - Przez lata wierzyli¶my, ¿e obraz przedstawia Matkê Bosk± z Jezusem, ale specjalistyczne badania wykaza³y, ¿e czerwone szaty wskazuj± na Mariê Magdalenê – stwierdzi³a lekarka.
Wed³ug szefa domu aukcyjnego Sotheby’s Harry’ego Robertsona, obraz ma oko³o 500 lat i przedstawia biblijn± postaæ Marii Magdaleny z synem. Jak zaznaczy³, cena p³ótna na aukcji mo¿e wynie¶æ nawet 156 milionów dolarów.
Specjalista natychmiast rozpozna³ styl mistrza. Wiele szczegó³ów kompozycji obrazu wskazuje, ¿e mo¿e byæ ono dzie³em Leonarda da Vinci. Czê¶æ ekspertów twierdzi jednak, ¿e rzeczywistym autorem dzie³a jest który¶ z uczniów wielkiego mistrza.
>>>>
Bardzo ciekawe . Tak wyglada to dzielo :
To jest oczywiscie Matka Bo¿a z Jezusem a hold sklada mu Jan Chrzciciel co mozna poznac po tym ze ubrany jest w skory . Coz to za ,,specjalisci'' ... Zal bierze ...
A tak dzielo o stwierdzonym autorswtie mistrza .
Styl malowania jest inny . Ale artysta moze zmieniac styl z czasem . Trudno zatem jednoznacznie stwierdzic przez internet ...
Wis³a ods³ania zatopione zdobycze z XVII w.
Niski poziom wody w Wi¶le w Warszawie u³atwia prace archeologom, którzy z dna rzeki wydobywaj± rabunek zatopiony podczas najazdu Szwedów w XVII w.; s± to m.in. marmurowe posadzki, schody, balustrady.
Jak powiedzia³ dr Hubert Kowalski z Instytutu Archeologii Wydzia³u Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, badacze wydobywaj± przede wszystkim fragmenty architektury i dekoracje rze¼biarskie z XVII w.
- Do tej pory wiedzieli¶my o grabionych przez Szwedów archiwach, dzie³ach sztuki, obrazach, rze¼bach. Natomiast. Nikt nikt nie przypuszcza³, ¿e rabowane by³y tak¿e takie elementy jak posadzki, schody, balustrady, nawet ca³a klatka schodowa - powiedzia³ Kowalski. - Mamy czê¶æ fontanny, ogromne, kilkusetkilogramowe nadpro¿a, fragmenty z dekoracj± z herbem wazowskim - doda³.
Oceni³, ¿e znaleziska s± bezcenne. - S± to niez³ej klasy marmury, równie¿ bior±c pod uwagê klasê artystyczn± - powiedzia³. Podkre¶li³, ¿e woda, piach i mu³ ca³kiem dobrze zakonserwowa³y znaleziska, które na dnie rzeki le¿a³y ponad 350 lat. - Trzeba pamiêtaæ, ¿e w 1906 r. piaskarze czê¶æ z tych przedmiotów ju¿ wyci±gnêli. Nie jest tak, ¿e nikt nie wiedzia³, co le¿y na dnie Wis³y - zaznaczy³.
Znaleziska pochodz± z zatopionych szkut szwedzkich. - Wiemy z przekazów archiwalnych, ¿e kilka szkut szwedzkich, przynajmniej jedna z nich w 1655 r. lub w 1656 r. zatonê³y w tym miejscu - powiedzia³ Kowalski. Doda³, ¿e szkuty mog³y rozbiæ siê na mieli¼nie lub o kamieñ, lub zatopili je sami Szwedzi, wiedz±c, ¿e niski stan wody nie pozwoli przewie¼æ zrabowanych przedmiotów.
Podkre¶li³, ¿e trudno oceniæ, ile procent z tego, co le¿y na dnie Wis³y, uda³o siê ju¿ wydobyæ. - Przyjmujemy, ¿e jedna szkuta mog³a przewoziæ kilkadziesi±t ton towarów: 20, 30, byæ mo¿e nawet do 40 ton. Sumuj±c wszystkie dotychczasowe znaleziska, nadal nie uzbiera³o siê 20 ton - powiedzia³ Kowalski.
Przyzna³, ¿e wielko¶æ znalezionych przedmiotów mo¿e stanowiæ problem, by eksponowaæ je w muzeach. - Wszyscy liczymy, ¿e zaopiekuje siê nimi Zamek Królewski. To idealne miejsce, by je wkomponowaæ np. przy Arkadach Kubickiego - doda³.
Podkre¶li³ tak¿e, ¿e spacerowanie po ods³oniêtym dnie rzeki mo¿e byæ niebezpieczne. Niski stan wody ods³oni³ m.in. minê z II wojny ¶wiatowej.
Kowalski powiedzia³, ¿e interdyscyplinarny projekt badania dna Wis³y rozpocz±³ siê w 2009 r. - Zaczekaliby¶my, gdyby¶my trzy lata temu wiedzieli, ¿e poziom wody w Wi¶le bêdzie tak niski - powiedzia³. Podkre¶li³ jednak, ¿e wykorzystywane urz±dzenia dzia³aj± tak¿e przy wy¿szym stanie wody.
>>>>
No to super ! W taki sposob tez odzyskamy pamiatki dawnego bogactwa sztuki Rzeczypospolitej zniszczonego przez dzicz akurat w tym wypadku Szwedzka ...
Po 500 latach odnaleziono dzie³o Micha³a Anio³a
Po 500 latach odnaleziono rze¼bê Jana Chrzciciela d³uta Micha³a Anio³a. Pos±g zdobi³ kaplicê w Ubedzie na po³udniu Hiszpanii. Jego autentyczno¶æ po¶wiadczyli znawcy w³oskiego renesansu.
Micha³ Anio³ wyrze¼bi³ figurê Jana Chrzciciela w 1495 roku, po powrocie do Florencji. Niespe³na 100 lat pó¼niej ¶lad po rze¼bie zagin±³. Okaza³o siê, ¿e od tamtej pory by³a ona w Kaplicy Zbawiciela w Ubedzie, na po³udniu Hiszpanii.
Wybudowany w XVI wieku kompleks pa³acowy nale¿a³ do osobistego sekretarza króla Karola V. Podczas hiszpañskiej wojny domowej rze¼ba zosta³a zniszczona, jednak jej fragmenty przechowano i niedawno zosta³y poddane ekspertyzie. Potwierdzi³a ona, ¿e Jana Chrzciciela wyrze¼bi³ Micha³ Anio³.
Po 10 latach pracy konserwatorskiej pos±g zosta³ odnowiony i w czerwcu zostanie zaprezentowany na kongresie historyków sztuki we Florencji. Potem Jan Chrzciciel powróci do kaplicy w Ubedzie.
....
Nie tyle odnaleziono bo nie byla ukryta ale zidentyfikowano . Oczywiscie gigantyczne odkrycie . Jesli juz wybierac najwiekszego artyste dziel plastycznych wszechczasow to na pewno bedzie nim Micha³ Anio³ ...
Skarby wroc³awskiego ko¶cio³a ¶w. Macieja
W ko¶ciele ¶w. Macieja we Wroc³awiu odkryto niezwykle cenne malowid³o z XV wieku, ze scen± Ukrzy¿owania. Dokonano tego podczas prac remontowych, trwaj±cych na terenie ko¶cio³a od 10 lat.
Ko¶ció³ bardzo ucierpia³ podczas oblê¿enia Festung Breslau. W pó¼niejszych latach zawali³a siê czê¶æ sklepienia, rozbijaj±c na kawa³ki ambonê - informuje portal gazeta.pl.
By³ odbudowany w latach 60., ale dopiero teraz odzyskuje dawn± chwa³ê. Renowacja ¶wi±tyni trwa ju¿ od dekady, ale konserwatorzy nadal odkrywaj± w nim skarby.
Odnaleziono m.in. wysokiej klasy polichromie z XV w. Podczas renowacji sklepienia nawy g³ównej natkniêto siê na ornamenty ro¶linne, a w ostatnim czasie, podczas prac konserwacyjnych o³tarza z 1750 roku, odkryto malowid³o ze scen± Ukrzy¿owania.
Niestety, jest ono w tak z³ym stanie, ¿e po dokonaniu dokumentacji, zostanie zakryte tynkiem - donosi portal gazeta.pl.
Kilka lat wcze¶niej, podczas eksploracji posadzki piwnicznej w kamienicy znajduj±cej siê niedaleko ko¶cio³a, konserwatorzy natknêli siê na pó¼nogotycki portal pochodz±cy z XV w., przedstawiaj±cy god³o zakonu krzy¿owców z czerwon± gwiazd±.
Wed³ug badaczy, ca³y rejon ko¶cio³a ¶w. Macieja i s±siednich obiektów obfituje w tego typu skarby.
Zakon krzy¿owców z czerwon± gwiazd± powsta³ w Ziemi ¦wiêtej i trafi³ ok. 1237 r. do Pragi, stamt±d sprowadzi³a ich w 1253 r. do Wroc³awia ksiê¿na Anna, wdowa po Henryku Pobo¿nym. Pracowali g³ównie jako szpitalnicy, zajmowali siê lud¼mi starymi i chorymi. Ich ko¶cio³em by³a ¶wi±tynia p.w. ¶w. Macieja a ¶w. Agnieszka by³a ko¶cio³em cmentarnym przy szpitalu.
...
Znow znakomita wiadomosc !
Ostatnia Wieczerza powróci do Grabowa
W sierpniu 2013 roku mieszkañcy podstargardzkiej miejscowo¶ci Grabowo, powiadomili Komendê Wojewódzk± Policji w Szczecinie, o zaginiêciu obrazów z XVIII-wiecznego o³tarza ko¶cio³a w Grabowie. Spraw± zaj±³ siê Zespó³ ds. Zabytków KWP w Szczecinie, który wspólnie z Diecezjalnym Konserwatorem w Szczecinie rozpocz±³ poszukiwania zaginionych zabytków. Wkrótce okaza³o siê, ¿e obraz ze zwieñczenia o³tarza powróci³ na miejsce z d³ugoletniej konserwacji i zosta³ zamontowany w o³tarzu, lecz dalej nieznany by³ los obrazu- Ostatnia Wieczerza z predelli o³tarza. Obraz ten zagin±³ przed 1986 rokiem, kiedy to wpisywano w rejestr zabytków o³tarz z Grabowa i wykazano jego brak.
Ko¶ció³ w Grabowie powsta³ w XIX wieku. Jego wyposa¿enie nie zachowa³o siê i po 1945 roku przeniesiono do niego o³tarz z nieu¿ytkowanego ko¶cio³a w Strachocinie. Barokowy o³tarz wykonany zosta³ w pracowni stolarza Johanna Schmidta w 1712 roku. ¦rodkowy obraz stanowi³a scena z Grup± Ukrzy¿owania, pod nim, w predelli znajdowa³a siê scena z Ostatni± Wieczerz±, natomiast w zwieñczeniu o³tarza umieszczono scenê Nawrócenia ¶w. Paw³a
Wczoraj policjanci z Zespó³ ds. Zabytków wraz z ks. proboszczem z parafii ¶w. Józefa przy ko¶ciele ¶w. Jana odnale¼li 300-letni obraz z Grabowa w jednym z pomieszczeñ stargardzkiej parafii. O odnalezieniu powiadomiono niezw³ocznie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie i Diecezjalnego Konserwatora Zabytków, a wed³ug zdjêæ otrzymanych od mieszkañców potwierdzono, ¿e jest to zaginiony obraz. Proboszcz parafii ¶w. Józefa zwróci siê z wnioskiem do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie o wpisanie go w rejestr zabytków jako czê¶ci o³tarza i po uzgodnieniach z urzêdem obraz powróci do Grabowa.
...
Wspaniala wiadomosc !
Obraz Van Dycka odkryty dziêki telewizyjnemu show
W Anglii odkryto dziêki programowi telewizji BBC obraz XVII-wiecznego mistrza Antoona Van Dycka. P³ótno kupi³ w sklepie z antykami za 400 funtów ksi±dz Jamie McLeod, nie¶wiadomy jego warto¶ci. Teraz chce ze sprzeda¿y obrazu ufundowaæ ko¶cielne dzwony.
Portret mê¿czyzny z brod± i w±sami, w bia³ej kryzie i ciemnym stroju, zosta³ zidentyfikowany jako prawdziwy Van Dyck w programie "Antiques Roadshow". Na ozdobnej ramie widnieje tabliczka "Sir A. Van Dyck", ale dopiero prezenterka programu Fiona Bruce uzna³a, ¿e warto sprawdziæ autentyczno¶æ obrazu. Jej uwagê zwróci³ charakterystyczny sposób, w jaki namalowane s± oczy i nos postaci.
Ks. McLeod zgodzi³ siê na renowacjê, a autentyczno¶æ obrazu potwierdzi³ jeden z badaczy Van Dycka - Christopher Brown.
Warto¶æ p³ótna szacowana jest na ok. 400 tysiêcy funtów (prawie 2 mln z³otych). Jest to najcenniejsze odkrycie, jakie poczyniono w trakcie 36 lat nadawania programu "Antiques Roadshow" - podkre¶la BBC.
Antoon Van Dyck (1599-1641) jest malarzem flamandzkiego baroku. Urodzi³ siê w Antwerpii, w latach 1632-1640 mieszka³ w Londynie i by³ nadwornym malarzem Karola I. Pochowano go w londyñskiej katedrze ¶w. Paw³a.
.....
Niestety ogolowi nazwisko nic nie mkwi ... Edukacja artystyczna jest zadna na calym swiecie . Jest to wybitne nazwisko sztuki tzw. niderlandzkiej . Gigantyczny osrodek sztuki i wiele nazwisk . Pewnie drugi po Italii ktora oczywiscie ma pierwsze miejsce w swiecie .
W ko¶ciele w Bielicach odkryto zespó³ cennych malowide³ gotyckich
Zespó³ cennych malowide³ gotyckich, pochodz±cych prawdopodobnie z XV w., odkryto w ¶redniowiecznym ko¶ciele w Bielicach. To jeden z nielicznych w kraju tak du¿y zespó³ zachowanych ¶redniowiecznych malowide³ - twierdz± naukowcy, którzy prowadzili tam badania.
Zespó³ naukowców pod kierownictwem prof. Jaros³awa Rogó¿a prowadzi³ pod koniec ubieg³ego roku w ko¶ciele w Bielicach (Zachodniopomorskie), zakoñczone niedawno badania fragmentów gotyckich malowide³. Specjali¶ci badali jedynie czê¶æ ods³oniêtych malowide³; przewa¿aj±ca ich wiêkszo¶æ znajduje siê pod po³o¿onymi pó¼niej tynkami. Ods³oniête i przykryte tynkami polichromie tworz± jeden zespó³ malowide³.
- Badania pokaza³y, ¿e piêtnastowieczne malowid³a, które s± przykryte teraz tynkami, zajmuj± niemal ca³e wnêtrze ko¶cio³a - powiedzia³ jeden z uczestników badañ Robert Rogal. - Przedstawiaj± prawdopodobnie postaci ¶wiêtych, a tak¿e geometryczne i ro¶linne ornamenty; w dolnej partii wystêpuj± romby, w górnej pó³okrêgi, za¶ w centralnej wzory ro¶linne i tzw. zacheuszki, czyli malowane ko³a z krzy¿em w ¶rodku, które s± ¶wiadectwem dawnej konsekracji ko¶cio³a - doda³ Rogal.
- Obecnie odkrycie tak du¿ych zespo³ów ¶redniowiecznych malowide³ nale¿y do rzadko¶ci. Chocia¿by z tego wzglêdu s± one niezwykle cenne - zauwa¿y³ Rogal.
Malowid³a zachowa³y siê w stosunkowo dobrym stanie. Jedynie czê¶æ malowide³ przy pod³odze i otworach okiennych uleg³o zniszczeniu. - Te ostatnie - w czasie dziewiêtnastowiecznej przebudowy ¶wi±tyni - poinformowa³ Rogal.
Jego zdaniem fragmenty malowide³ w Bielicach wykazuj± podobieñstwo do malowide³ znajduj±cych siê w ko¶ciele w Grzêdzicach. Znajduj± siê tam jedne z najstarszych malowide³ ¶ciennych na Pomorzu Zachodnim. - Bielice i Grzêdzice le¿± niedaleko Stargardu Szczeciñskiego, który by³ w XV w. wa¿nym o¶rodkiem malarskim. Byæ mo¿e malowid³a w tych dwóch ¶wi±tyniach wykona³ ten sam warsztat - powiedzia³ Rogal.
- To bardzo cenne i warto¶ciowe malowid³a, poniewa¿ w ko¶cio³ach w regionie i kraju jest niewiele ¶redniowiecznych polichromii, które zachowa³yby siê na tak du¿ej powierzchni - powiedzia³ o zespole bielickich malowide³ Tomasz Wolender z Wojewódzkiego Urzêdu Ochrony Zabytków w Szczecinie.
Jak mówi³ diecezjalny konserwator zabytków kurii szczeciñsko-kamieñskiej ks. Marek Cze¶nin, planowane jest zbicie tynków i ods³oniêcie znajduj±cych siê pod nimi zabytkowych malowide³, ale jest to kosztowne przedsiêwziêcie. Je¶li uda siê zdobyæ pieni±dze na ten cel, bêdzie je mo¿na podziwiaæ w ca³o¶ci za oko³o trzy lata.
Ko¶ció³ w Bielicach zosta³ zbudowany prawdopodobnie pod koniec XIV lub na pocz±tku XV w. W drugiej po³owie XIX w. by³ gruntownie przebudowany; dobudowano wtedy wie¿ê i prezbiterium, a tak¿e przebudowano otwory okienne.
...
Znow cenne odkrycie !!!
Odkryto zabytkowe polichromie w ko¶ciele w Sieniawie
Zabytkowe polichromie z XVIII oraz XIX wieku odkryto w ko¶ciele w Sieniawie oraz w kaplicy w Pra³kowcach (Podkarpackie). Ich odkrycie by³o niespodziank± dla konserwatorów, którzy s±dzili, ¿e w tych budowlach nie zachowa³y siê ¿adne malowid³a.
Polichromie odkryto podczas przygotowañ do remontów obu budowli. Jak poinformowa³a PAP Podkarpacki Konserwator Zabytków Gra¿yna Stojak, konserwatorzy przed przyst±pieniem do prac remontowych chcieli siê upewniæ, ¿e na ¶cianach nie ma malowide³ i w tym celu usunêli warstwy tynku.
- Odkryte polichromie to rewelacja. Nic nie wskazywa³o na to, ¿e s± tam zachowane jakie¶ malowid³a. Chcieli¶my siê jedynie upewniæ, przed przyst±pieniem do remontów budowli, ¿e na ¶cianach nic nie ma – zauwa¿y³a Stojak.
Ciekawostk± jest to, ¿e malowid³a odkryte w ko¶ciele ¶w. Jana Chrzciciela w Sieniawie przedstawiaj± postaci z profilu i z ty³u, co – jak podkre¶li³a Stojak – jest rzadko¶ci±, bowiem zazwyczaj malowano osoby z przodu lub z tzw. pó³profilu, czyli tylko lekko zwrócone w bok.
Ponadto w prezbiterium tamtejszego ko¶cio³a odkryto obraz olejny przedstawiaj±cy ukrzy¿owanego Chrystusa. Obraz zosta³ zamalowany farb± temperow±, któr± na oryginalnym obrazie namalowano tak¿e scenê ukrzy¿owania.
Ko¶ció³ w Sieniawie zosta³ w 1753 roku ufundowany przez Adama Czartoryskiego dla obrz±dku rzymskokatolickiego. Jednak 55 lat pó¼niej w³adze austriackie przekszta³ci³y go w cerkiew greckokatolick±. W tym obrz±dku ¶wi±tynia s³u¿y³a do celów kultu do 1947 roku. Pó¼niej s³u¿y³a wiernym obu obrz±dków.
Po remoncie budowla w Sieniawie stanie siê kaplic±, wykorzystywan± np. do uroczysto¶ci przedpogrzebowych, do spotkañ duszpasterskich, ekumenicznych.
O ponad 100 lat m³odsze, bo z 1876 roku s± malowid³a odkryte w kaplicy ¶w. Anny w Pra³kowcach, namalowane przez Karola Huberta z Przemy¶la. S± to dekoracje o charakterze iluzjonistycznym, czyli – jak wyja¶ni³a konserwator – daj±ce wra¿enie g³êbi, przestrzeni. Malowid³a te maj± ciekaw± kolorystykê, a ornamenty ro¶linne imituj± sztukateriê.
- Wszystko to ¶wiadczy o wprawnej rêce Karola Huberta z Przemy¶la, autora do tej chwili nieznanego. To wa¿ne odkrycie w kontek¶cie badañ XIX-wiecznej polichromii Przemy¶la – zaznaczy³a Stojak.
W kaplicy tej odkryto tak¿e geometryczne dekoracje o cechach modernistycznych z lat 30. XX wieku. S± to krzy¿uj±ce siê pasy z rozetami i ³ezkami.
Kaplica ¶w. Anny w Pra³kowcach zosta³a ufundowana w 1860 roku przez Eustachego Dru¿backiego po ¶mierci jego ¿ony. Obecnie - jak zauwa¿y³a konserwator zabytków – gdy nie ma ju¿ dworu Dru¿backich, kaplica jest "jedynym obiektem upamiêtniaj±cym znan± kiedy¶ w Polsce rodzinê".
Jak zapewni³a konserwator, odkryte polichromie w obu budynkach zostan± odnowione i zakonserwowane. Dekoracje w kaplicy w Pra³kowcach zosta³y ju¿ wpisane do rejestru zabytków, a z Sieniawy zostan± wpisane w ci±gu kilku najbli¿szych dni.
...
Piekne znalezisko !
Odkryto zabytkowe polichromie w ko¶ciele w Sieniawie
Zabytkowe polichromie z XVIII oraz XIX wieku odkryto w ko¶ciele w Sieniawie oraz w kaplicy w Pra³kowcach (Podkarpackie). Ich odkrycie by³o niespodziank± dla konserwatorów, którzy s±dzili, ¿e w tych budowlach nie zachowa³y siê ¿adne malowid³a.
Polichromie odkryto podczas przygotowañ do remontów obu budowli. Jak poinformowa³a PAP Podkarpacki Konserwator Zabytków Gra¿yna Stojak, konserwatorzy przed przyst±pieniem do prac remontowych chcieli siê upewniæ, ¿e na ¶cianach nie ma malowide³ i w tym celu usunêli warstwy tynku.
- Odkryte polichromie to rewelacja. Nic nie wskazywa³o na to, ¿e s± tam zachowane jakie¶ malowid³a. Chcieli¶my siê jedynie upewniæ, przed przyst±pieniem do remontów budowli, ¿e na ¶cianach nic nie ma – zauwa¿y³a Stojak.
Ciekawostk± jest to, ¿e malowid³a odkryte w ko¶ciele ¶w. Jana Chrzciciela w Sieniawie przedstawiaj± postaci z profilu i z ty³u, co – jak podkre¶li³a Stojak – jest rzadko¶ci±, bowiem zazwyczaj malowano osoby z przodu lub z tzw. pó³profilu, czyli tylko lekko zwrócone w bok.
Ponadto w prezbiterium tamtejszego ko¶cio³a odkryto obraz olejny przedstawiaj±cy ukrzy¿owanego Chrystusa. Obraz zosta³ zamalowany farb± temperow±, któr± na oryginalnym obrazie namalowano tak¿e scenê ukrzy¿owania.
Ko¶ció³ w Sieniawie zosta³ w 1753 roku ufundowany przez Adama Czartoryskiego dla obrz±dku rzymskokatolickiego. Jednak 55 lat pó¼niej w³adze austriackie przekszta³ci³y go w cerkiew greckokatolick±. W tym obrz±dku ¶wi±tynia s³u¿y³a do celów kultu do 1947 roku. Pó¼niej s³u¿y³a wiernym obu obrz±dków.
Po remoncie budowla w Sieniawie stanie siê kaplic±, wykorzystywan± np. do uroczysto¶ci przedpogrzebowych, do spotkañ duszpasterskich, ekumenicznych.
O ponad 100 lat m³odsze, bo z 1876 roku s± malowid³a odkryte w kaplicy ¶w. Anny w Pra³kowcach, namalowane przez Karola Huberta z Przemy¶la. S± to dekoracje o charakterze iluzjonistycznym, czyli – jak wyja¶ni³a konserwator – daj±ce wra¿enie g³êbi, przestrzeni. Malowid³a te maj± ciekaw± kolorystykê, a ornamenty ro¶linne imituj± sztukateriê.
- Wszystko to ¶wiadczy o wprawnej rêce Karola Huberta z Przemy¶la, autora do tej chwili nieznanego. To wa¿ne odkrycie w kontek¶cie badañ XIX-wiecznej polichromii Przemy¶la – zaznaczy³a Stojak.
W kaplicy tej odkryto tak¿e geometryczne dekoracje o cechach modernistycznych z lat 30. XX wieku. S± to krzy¿uj±ce siê pasy z rozetami i ³ezkami.
Kaplica ¶w. Anny w Pra³kowcach zosta³a ufundowana w 1860 roku przez Eustachego Dru¿backiego po ¶mierci jego ¿ony. Obecnie - jak zauwa¿y³a konserwator zabytków – gdy nie ma ju¿ dworu Dru¿backich, kaplica jest "jedynym obiektem upamiêtniaj±cym znan± kiedy¶ w Polsce rodzinê".
Jak zapewni³a konserwator, odkryte polichromie w obu budynkach zostan± odnowione i zakonserwowane. Dekoracje w kaplicy w Pra³kowcach zosta³y ju¿ wpisane do rejestru zabytków, a z Sieniawy zostan± wpisane w ci±gu kilku najbli¿szych dni.
...
Piekne znalezisko !
Tokarnia: w drewnianym ko¶ciele z XVIII wieku odkryto cenne polichromie
Cenne polichromie na drewnianych sto³ach o³tarzowych odkryli konserwatorzy w XVIII-wiecznym ko¶ciele w Tokarni. Malowid³a uda³o siê ods³oniæ dopiero pod czwart± warstw± malarsk±.
Drewniany ko¶ció³ z XVIII wieku zosta³ w 1996 roku przeniesiony z pierwotnej lokalizacji w Rogowie ko³o Kazimierzy Wielkiej do parku etnograficznego w Tokarni. Dziêki ostatnim pracom konserwatorskim uda³o siê ods³oniæ pierwotne polichromie znajduj±ce siê na sto³ach o³tarzy bocznych ¶wi±tyni.
Jak powiedzia³a w ¶rodê podczas konferencji w Tokarni kierownik sekcji konserwacji Muzeum Wsi Kieleckiej dr Wioletta Brzeziñska "Mensy obu o³tarzy bocznych przed konserwacj± by³y w kolorze czarnym, dziêki badaniom fizyko-chemicznym uda³o siê doj¶æ konserwatorom do pierwotnej jasnej kolorystyki".
Naukowcy odtworzyli tak¿e pierwotne polichromie nawi±zuj±ce do ca³o¶ci zabytków. Na mensie o³tarza ¶w. Jana Nepomucena odkryto m.in. piêæ ¿ó³tych sze¶cioramiennych gwiazd symbolizuj±cych tego ¶wiêtego, wizerunek hostii z kielichem oraz ¶lady marmoryzacji i kwiatowych girland. W drugim o³tarzu z obrazem ukrzy¿owania - chrystogram "IHS" otoczony wieñcem z kwiatów.
- Dziêki pracom uda³o siê o³tarze nie tylko odnowiæ, ale tak¿e zabezpieczyæ – wyja¶ni³a dr Brzeziñska. W ostatnim czasie do pierwszego z wymienionych o³tarzy powsta³a tak¿e reprodukcja obrazu ¶w. Jana Nepomucena. Orygina³ zosta³ skradziony z ko¶cio³a jeszcze przed przeniesieniem go do Tokarni.
Wed³ug dr Brzeziñskiej jest "bardzo prawdopodobne", ¿e inn± kolorystykê mia³ tak¿e g³ówny o³tarz ko¶cio³a. Mog± to jednak potwierdziæ jedynie zaawansowane badania konserwatorskie.
Modrzewiowy ko¶ció³ szpitalny z Rogowa jest darem Kurii Diecezjalnej w Kielcach dla muzeum i parku etnograficznego. G³ównie prace konserwatorskie zakoñczono w nim w 2002 roku. Zabytek powsta³ w 1763 roku z fundacji podkanclerzego wielkiego koronnego Micha³a Wodzickiego oraz biskupa przemyskiego. Choæ znajduje siê w skansenie, nadal pe³ni swoje pierwotne funkcje, odprawiane s± tu msze. Wiele m³odych par decyduje siê na zawarcie ma³¿eñstwa w³a¶nie w tym ko¶ciele.
Park Etnograficzny w Tokarni po³o¿ony jest w gminie Chêciny przy drodze krajowej nr 7 Warszawa-Kraków. Zajmuje obszar oko³o 65 hektarów. Znajduje siê tu kilkadziesi±t przeniesionych z regionu ¶wiêtokrzyskiego obiektów, m.in.: dwór z Suchedniowa, dzwonnica z Kazimierzy Wielkiej, wiatrak z Dêbna, spichlerz ze Z³otej, ku¼nia, liczne zagrody i cha³upy. Wszystkie obiekty s± wyposa¿one w typowe meble i narzêdzia codziennego u¿ytku, wnêtrza s± udostêpnione do zwiedzania.
...
Znakomite wiesci
Odkrycia podczas prac konserwatorskich na zamku w Janowcu
Fragmenty oryginalnych tynków z XVIII w. odkryto podczas prac konserwatorskich zamku w Janowcu
Fragmenty oryginalnych tynków z XVIII w. odkryto podczas prac konserwatorskich zamku w Janowcu. Zamek, utrzymany w formie trwa³ej ruiny, wzniesiony w XVI w., potem rozbudowywany, jeszcze latach 70. XX w. by³ prywatn± w³asno¶ci±.
- Wiele przeprowadzonych prac mia³o charakter ratunkowy. Niektóre detale, zachowane cenne powierzchnie oryginalnych tynków i fragmenty sztukaterii, ulega³y ju¿ zniszczeniu - powiedzia³ Filip Jaroszyñski z Muzeum Nadwi¶lañskiego, którego oddzia³em jest Zamek w Janowcu.
Podczas prac odkryte zosta³y fragmenty oryginalnej kolorystyki elewacji zamku z XVIII w. ¦ciany by³y wtedy koloru ró¿owego. - Pobrane zosta³y próbki tynków, w celu ustalenia sk³adu u¿ytych pigmentów - doda³.
Muzealnicy przypuszczaj±, ¿e kolor ten osi±gniêto poprzez zmieszanie startej ceg³y z wapnem.
Konserwacja objê³a tynki, sztukaterie i gzymsy znajduj±ce siê na fragmencie elewacji po³udniowej zamku oraz w trzech pomieszczeniach na piêtrze w amfiladzie po³udniowej, tzw. "Pa³acu Tar³ów". Zachowane rokokowe obramienia okien z dekoracj± typu rocaille (motywy w postaci ornamentów) zosta³y "zinwentaryzowane" w technice 3D, która pozwala w razie potrzeby odtworzyæ ich przestrzenn± formê.
Zamek w Janowcu jako tzw. trwa³a ruina jest stale nara¿ony na dzia³anie czynników atmosferycznych, dlatego wymaga regularnych prac konserwatorskich i zabezpieczaj±cych.
Wed³ug Jaroszyñskiego utrzymanie i konserwacja zamku wymaga jeszcze wielu nak³adów i pracy, Muzeum bêdzie siê stara³o pozyskaæ na to ¶rodki z nowych programów unijnych. Planowane jest m.in. odtworzenie dawnej winnicy na zamkowej skarpie i odrestaurowanie skrzyd³a po³udniowego zamku. - Ca³o¶ciowy projekt renowacji i funkcjonowania zamku dla turystów jest obecnie opracowywany – zaznaczy³.
Trwaj± te¿ starania o wpisanie janowieckiego zabytku na listê Pomników Historii.
Zamek w Janowcu, jako fortyfikacjê obronn± wybudowa³ na pocz±tku XVI w. hetman wielki koronny Miko³aj Firlej, przedstawiciel jednego z najpotê¿niejszych rodów magnackich Rzeczypospolitej. By³ to wtedy najnowocze¶niejszy obiekt obronny na ziemiach polskich.
Firlejowie w³adali Janowcem przez 150 lat. Potem przeszed³ on w rêce rodu Tar³ów, a nastêpnie Lubomirskich. Kilka razy przebudowywany zamek straci³ charakter obronny, staj±c siê coraz bardziej okaza³± siedzib± wielkich magnackich rodów. Z jego budow± zwi±zani s± wybitni architekci i rze¼biarze: Santi Guci Fiorentino, Giovanni Battista Falconi i Tylman van Gameren.
W XIX w. zmieniali siê w³a¶ciciele zamku, ale nie staæ ich by³o na jego utrzymanie. Znacznie zniszczony ju¿ podczas wojen napoleoñskich, popada³ w ruinê, do czego przyczyni³y siê te¿ obie wojny ¶wiatowe.
W 1931 r. zamek w Janowcu kupi³ in¿ynier geodeta i nauczyciel ludowy Leon Koz³owski. Zafascynowany zamkiem Koz³owski mia³ ambicje czê¶ciowej odbudowy ruiny. Nie zdo³a³ tego dokonaæ, ale powstrzyma³ degradacjê.
Po wojnie okaza³o siê, ¿e zamek i otaczaj±cy go park maj± zbyt ma³± powierzchniê, by zostaæ przejête przez w³adzê w ramach reformy rolnej. Koz³owski pozosta³ wiêc jego w³a¶cicielem, a Janowiec by³ jedynym prywatnym zamkiem w komunistycznej Polsce. Dopiero w 1975 r. zamek wraz z parkiem zosta³ zakupiony przez Skarb Pañstwa na rzecz Muzeum Nadwi¶lañskiego. Ruiny zabezpieczono, a czê¶æ zamku, tzw. Dom Pó³nocny – swego rodzaju pa³ac, dobudowany w 1. po³. XVI wieku do wcze¶niej istniej±cego muru obronnego - odbudowano.
Ruiny zamku w Janowcu wznosz± siê na wysokiej, stromej skarpie nad Wis³±, naprzeciwko Kazimierza Dolnego, z którego mo¿na przep³yn±æ do Janowca promem. Zamek nale¿a³ do najwiêkszych w Polsce, ma wymiary 121 X 71 metrów. Zachowa³a siê czê¶æ budynku bramnego pomalowanego w charakterystyczne bia³o-czerwone pasy, nakryta kopu³± wie¿a, wysokie mury okalaj±ce dziedziniec.
W odbudowanym fragmencie mie¶ci siê muzeum dokumentuj±ce historiê zamczyska. Do zamku wchodzi siê po drewnianym pomo¶cie nad fos±. Turystom do zwiedzania udostêpniono te¿ dziedziniec, kru¿ganki i taras z widokiem na Ma³opolski Prze³om Wis³y. Rocznie zamek odwiedza ok. 60 tys. turystów.
...
Pieknie ! To cieszy
Zachodniopomorska policja odnalaz³a cenne zabytki
Policja odnalaz³a cenne zabytki
Zachodniopomorska policja odnalaz³a cenne zabytki. W¶ród nich znajduje siê srebrny krzy¿ o³tarzowy z ko¶cio³a pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Mierzynie oraz czterotonowy spi¿owy dzwon ko¶cielny z 1672 roku. Szacuje siê, ¿e w ca³ej Polsce zaginionych jest przesz³o 7 ty. warto¶ciowych dzie³ sztuki.
Odnalezienie krzy¿a, jak podkre¶laj± eksperci, jest istotne równie¿ dlatego, ¿e zachowa³o siê niewiele krzy¿y secesyjnych w zachodniopomorskim. - Charakterystyczne by³o pêkniêcie nad podstaw±, co pozwoli³o na identyfikacjê przedmiotu - wyja¶nia asp. sztabowy, doktor Marek £uczak z Wojewódzkiej Komendy Policji w Szczecinie. Krzy¿ zwrócono do parafii w Mierzynie.
Dziêki anonimowej informacji odnalaz³ siê równie¿ czterotonowy spi¿owy dzwon ko¶cielny z 1672 roku. Zosta³ on prawdopodobnie podarowany przez proboszcza z ko¶cio³a w Ko³baskowie dla nowej ¶wi±tyni, która mia³a zostaæ wybudowana w jednej wsi pod Pyrzycami - wyja¶nia Marek £uczak.
- Mimo, ¿e minê³o 25 lat, ko¶ció³ do tej pory nie zosta³ zbudowany. Mieszkaniec trzyma³ dzwon w stodole. Wszyscy we wsi wiedzieli o tym, ale nie wiedzia³ o tym ani konserwator zabytków, ani proboszcz - wyja¶nia aspirant £uczak.
XVII-wieczny dzwon trafi³ do ko¶cio³a pod wezwaniem ¦wiêtej Trójcy w Ko³baskowie.
Policja apeluje, aby zarówno proboszczowie w parafiach, jak i prywatni kolekcjonerzy prowadzili dokumentacjê fotograficzn± posiadanych dzie³ sztuki.
...
Znakomita wiadomosc .
W Bazylice Franciszkanów konserwatorzy odkryli malowid³a ¶cienne
Bazylika Ojców Franciszkanów w Krakowie
XVII i XVIII-wieczne malowid³a ¶cienne odkryli konserwatorzy zabytków podczas rozpoczêtej w³a¶nie kompleksowej renowacji kaplicy Mêki Pañskiej w Bazylice oo. Franciszkanów w Krakowie.
Starsze z malowide³ znajduje siê po prawej stronie o³tarza i przedstawia fragment sceny ukrzy¿owania Chrystusa. Historycy sztuki przypuszczaj±, ¿e mo¿e pochodziæ z XVII wieku. Z kolei w jednym z przêse³ kaplicy po zdjêciu zniszczonych warstw tynków oczom konserwatorów ukaza³o siê malowid³o przedstawiaj±ce postaæ kobiety.
- Przed rozpoczêciem prac mieli¶my informacjê, ¿e w tej kaplicy nie zachowa³y siê malowid³a. Bêdziemy teraz weryfikowaæ t± wiedzê w dostêpnych ¼ród³ach i u osób, które prowadzi³y tu wcze¶niej prace konserwatorskie – mówi³a dziennikarzom konserwator dzie³ sztuki Ma³gorzata Mrzyg³ód-Tomasik.
Cz³onkowie komisji konserwatorskiej SKOZK, którzy w pi±tek ogl±dali malowid³a, maj± ponownie spotkaæ siê po Wielkanocy i zdecydowaæ o dalszych pracach.
W ramach kompleksowej konserwacji odnowione zostanie wnêtrze i wyposa¿enie kaplicy, w tym namalowane przez Józefa Mehoffera w l. 1933-46 obrazy drogi krzy¿owej. Prace s± finansowane dziêki dotacji SKOZK (202,5 tys. z³) i ¶rodkom z funduszy europejskich przyznanych przez województwo ma³opolskie.
Kaplica Mêki Pañskiej od koñca XVI wieku do 1905 r. nale¿a³a do Arcybractwa Mêki Pañskiej za³o¿onego w 1595 r. przez biskupa krakowskiego Marcina Szyszkowskiego. Kilkakrotnie by³a niszczona przez po¿ary. Znajduje siê w niej grób-sarkofag z relikwiami b³. Anieli Salawy, a od 2003 r. eksponowana jest wierna kopia Ca³unu Turyñskiego.
...
Znakomita wiadomosc .
www.tvswietokrzyska.pl
Zdumiewaj±ce znalezisko w Parafii ¶w. Miko³aja w Koñskich
Ca³kowicie przypadkowo, w Ko¶ciele ¶w. Miko³aja w Koñskich odnaleziono dokument z 1774 r. wydany przez Stolicê Apostolsk±. Odkrycia dokona³o dwóch wikariuszy, chc±cych zajrzeæ do ¶rodka kryszta³owego krzy¿a, w którym umieszczono ma³e drewienka z krzy¿a Chrystusa.
Dodatkowo widnieje na nim potwierdzenie z 1786 r., wydane przez hrabiego Ma³achowskiego. Wszelkie informacje uzyskane do tej pory s± tylko domys³ami, wszystko wskazuje jednak na to, ¿e dokument jest w pe³ni autentyczny.
Obecnie trwaj± procedury prowadz±ce do potwierdzenia autentyczno¶ci dokumentu. Co prawda, wiele ko¶cio³ów posiada drewienka pochodz±ce z krzy¿a Chrystusa, jednak nie ka¿dy mo¿e pochwaliæ siê dokumentem, potwierdzaj±cym ich prawdziwo¶æ.
Pozostaje mieæ nadziejê, ¿e ju¿ nied³ugo wyniki badañ potwierdz± prawdziwo¶æ znaleziska.
...
Ciekawy zabytek !
Gotycka figura Marii z Dzieci±tkiem po latach zostanie scalona
Pochodz±ca z wroc³awskiego ko¶cio³a ¶w. Marii Magdaleny, datowana na pocz±tek XVI w., rze¼ba Marii z Dzieci±tkiem zostanie po latach scalona. Rze¼ba zosta³ zniszczona podczas II wojny ¶wiatowej. Przez wiele lat wydawa³o siê, ¿e zachowa³ siê jedynie jej korpus.
Pó¼nogotycka piaskowa figura Marii z Dzieci±tkiem, prawdopodobnie autorstwa Jacoba Beinharta, by³a przed wojn± elementem rze¼biarskiego wystroju elewacji zachodniej ko¶cio³a pw. ¶w. Marii Magdaleny i Aposto³a Andrzeja we Wroc³awiu. W 1945 r. w trakcie oblê¿enia „Festung Breslau”, ¶wi±tynia zosta³a uszkodzona w wyniku ataków artyleryjskich.
- Przez wiele lat wydawa³o siê, ¿e z po¿ogi wojennej ocala³ jedynie mocno okaleczony tors Madonny - powiedzia³a Bo¿ena Guldan-Klamecka, kurator Galerii Sztuki XII-XV w. Muzeum Narodowego we Wroc³awiu.
Fragment rze¼by w latach 60. XX w. zosta³ przekazany przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wroc³awiu do ówczesnego wroc³awskiego Muzeum ¦l±skiego (obecnie Muzeum Narodowe we Wroc³awiu) w depozyt.
- W muzeum figura przechowywana by³a do roku 1995, kiedy to powróci³a do ¶wi±tyni magdaleñskiej, do jednej z kaplic po stronie pó³nocnej ko¶cio³a - doda³a Kustosz.
G³owa Madonny, po wielu latach zosta³a odnaleziona w Muzeum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Trafi³a tam w 1989 r. jako spadek po zmar³ym poznañskim historyku sztuki i kolekcjonerze prof. Eugeniuszu Iwanoyce.
Dziêki staraniom dyrekcji wroc³awskiego Muzeum Narodowego uda³o siê sprowadziæ dwie czê¶ci do tej placówki. G³owê i korpus rze¼by od 28 kwietnia bêdzie mo¿na zobaczyæ na wystawie "Sztuka ¶l±ska XIV-XVI w."
- Nastêpnie rze¼ba trafi do pracowni konserwatorskiej, gdzie zostanie scalona. Tam te¿ wykonana zostanie kopia Madonny, która przekazana zostanie do ko¶cio³a ¶w. Marii Magdaleny - poinformowa³a rzeczniczka Muzeum Narodowego we Wroc³awiu Anna Kowalów.
Scalona rze¼ba pokazywana bêdzie w Muzeum Narodowym we Wroc³awiu w drugiej po³owie roku. Jej kopia za¶ bêdzie zdobiæ elewacjê ko¶cio³a ¶w. Marii Magdaleny.
...
Tak jakbysumy j± odzyskali...
Tajemnicze krypty pod ko¶cio³em w Krakowie. Nale¿a³y do Arcybractwa Dobrej ¦mierci?
Badacze ze Stowarzyszenia Sakwa odnale¼li niezbadane dot±d katakumby pod ko¶cio³em Franciszkanów w Krakowie.
- Odkryli¶my tunele, pomieszczenia, jak równie¿ trumny, o których nikt nie mia³ zielonego pojêcia. W jednej z trumien znajduje siê jaki¶ metal. Mog± byæ to skarby, ale nie koniecznie - powiedzia³ Micha³ Mleczko, Stowarzyszenie Na Rzecz Ratowania Zabytków "Sakwa".
Prawdopodobnie badacze znale¼li kryptê Arcybractwa Dobrej ¦mierci, istniej±cej od 400 lat ¶wieckiej organizacji. Zakapturzeni cz³onkowie bractwa do dzisiaj uczestnicz± w liturgiach, a noszone przez nich trupie czaszki przypominaj± o nieuchronnej ¶mierci.
...
Prosze odkrycie !
Co zrobiæ z rzeczami znalezionymi? Zmiany w prawie daj± wiêksze prawa znalazcy. I to nawet skarbów
Pi±tek, 19 czerwca 2015, ¼ród³o:PAP
fot.WP.PL / shondra/sxc.hu
Znalaz³e¶ pieni±dze? Pêd¼ do starosty. Takie zmiany przepisów wchodz± w ¿ycie niedzielê. Maj± one wype³niæ luki w prawie. Warunek jest jeden - minimalne znalezisko musi mieæ warto¶æ powy¿ej 100 z³. Poni¿ej tej kwoty znalazca mo¿e zatrzymaæ pieni±dze. Prawo reguluje te¿ kwestiê znalezienia prawdziwego skarbu. Ten wreszcie pod pewnymi warunkami bêdzie w³asno¶ci± znalazcy.
Okre¶lenie praw i obowi±zków znalazcy rzeczy, a w szczególno¶ci przechowywania znalezionych rzeczy, w tym pieniêdzy, papierów warto¶ciowych i kosztowno¶ci oraz sposobu postêpowania z przedmiotami o warto¶ci historycznej, naukowej lub artystycznej, a tak¿e stworzenie krajowego rejestru utraconych dóbr kultury - reguluje wchodz±ca w ¿ycie niedzielê (21 czerwca 2015 r.) Ustawa o rzeczach znalezionych.
Jej celem jest wype³nienie luk prawnych i dostosowanie przepisów o rzeczach znalezionych do aktualnych warunków spo³eczno-gospodarczych.
Ustawa wprowadza minimaln± warto¶æ rzeczy znalezionej (100 z³), która warunkuje wyst±pienie uprawnieñ i obowi±zków zarówno znalazcy, jak i w³a¶ciwego organu do jej przechowywania i poszukiwania w³a¶ciciela.
Zgodnie z nowymi przepisami znalazca rzeczy nale¿±cej do osoby mu znanej powinien niezw³ocznie zawiadomiæ j± o tym fakcie i wezwaæ do odbioru rzeczy. W przypadku, gdy znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo, je¿eli nie zna miejsca pobytu tej osoby, niezw³ocznie zawiadamia o znalezieniu rzeczy starostê, bêd±cego organem w³a¶ciwym do odbierania zawiadomieñ o znalezieniu rzeczy, ich przechowywania oraz poszukiwania osób uprawnionych do ich odbioru.
Do kompetencji starosty, w³a¶ciwego ze wzglêdu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy, nale¿y przechowywanie rzeczy znalezionych oraz poszukiwanie osób uprawnionych do ich odbioru.
Odebranie zawiadomienia o znalezieniu rzeczy oraz przyjêcie ich przez starostê stwierdza siê w sporz±dzonym przez niego protokole, który stanowi podstawê wydania znalazcy po¶wiadczenia przyjêcia zawiadomienia o znalezieniu oraz przyjêciu rzeczy. Protokó³ i po¶wiadczenie sporz±dza siê równie¿ w przypadku wskazania przez znalazcê miejsca, w którym rzecz siê znajduje.
Je¿eli warto¶æ rzeczy przekracza 100 z³otych, a brak jest mo¿liwo¶ci dorêczenia osobie uprawnionej wezwania do odbioru tej rzeczy lub osoba ta jest nieznana, starosta dokonuje wezwania poprzez jego wywieszenie na tablicy informacyjnej w swojej siedzibie przez okres jednego roku licz±c od dnia znalezienia rzeczy a tak¿e zamieszcza og³oszenie w Biuletynie Informacji Publicznej. Je¿eli szacunkowa warto¶æ rzeczy znalezionej przekracza kwotê 5.000 z³otych, starosta zamieszcza równie¿ og³oszenie w dzienniku lokalnym lub ogólnopolskim.
Starosta lub inny organ przechowuj±cy wydaje rzecz osobie uprawnionej do jej odbioru po uiszczeniu przez ni± kosztów przechowywania i utrzymania jej w nale¿ytym stanie, a tak¿e kosztów poszukiwania osoby uprawnionej do odbioru rzeczy.
Szczególne nowe unormowanie dotyczy skarbów, które nie stanowi± zabytków archeologicznych w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie zabytków. Skarbem jest rzecz o warto¶ci materialnej znaleziona w okoliczno¶ciach uzasadniaj±cych przekonanie, ¿e poszukiwanie w³a¶ciciela by³oby oczywi¶cie bezcelowe. Skarb taki staje siê przedmiotem wspó³w³asno¶ci w czê¶ciach równych znalazcy i w³a¶ciciela nieruchomo¶ci, na której rzecz zosta³a znaleziona. Je¿eli jednak skarb jest zabytkiem lub materia³em archiwalnym, w³asno¶æ nabywa Skarb Pañstwa, a znalazca jest obowi±zany niezw³ocznie wydaæ go staro¶cie.
Je¿eli rzecz jest zabytkiem i staje siê w³asno¶ci± Skarbu Pañstwa, znalazcy przyznaje siê nagrodê. Je¿eli natomiast rzecz jest materia³em archiwalnym i staje siê w³asno¶ci± Skarbu Pañstwa, znalazcy nale¿y siê nagroda przyznawana przez Naczelnego Dyrektora Archiwów Pañstwowych.
Ustawa przewiduje utworzenie krajowego rejestru utraconych dóbr kultury, prowadzonego przez ministra w³a¶ciwego do spraw kultury. Do rejestru wpisywane bêd± cztery kategorie przedmiotów. Wykaz ten bêdzie obejmowa³ wszystkie zabytki skradzione lub nielegalnie wywiezione za granicê, a nie tylko przedmioty wpisane do rejestru zabytków lub do inwentarza muzeum albo wchodz±ce w sk³ad narodowego zasobu bibliotecznego.
Umieszczenie dobra kultury w krajowym rejestrze ma uniemo¿liwiæ utratê przez jego w³a¶ciciela w³asno¶ci, w nastêpstwie ziszczenia siê przes³anek nabycia od osoby nieuprawnionej oraz w drodze zasiedzenia. Od dnia dokonania wpisu w rejestrze nikt nie bêdzie móg³ zas³aniaæ siê nieznajomo¶ci± ujawnionych w nim danych. Domniemanie dotyczy³oby te¿ prawdziwo¶ci danych rejestrowych.
...
Czyli powy¿ej 100 trzeba oddaæ a poni¿ej mo¿na wzi±æ tylko gdy nie znamy wlasciciela.
Pa³ac Branickich. Rycina z Pa³acu to nie kopia, ale orygina³ z XVIII wieku
- Wojciech Wojtkielewicz / Kurier Poranny
Odkrycia dokonano podczas zbierania materia³ów do ksi±¿ki o rektorach UMB. Ciekawostek jest wiêcej. Np. ber³o rektora wykonali autorzy pomnika Syrenki - podaje "Kurier Poranny".
Rycina M.H. Rentza przedstawia widok na Pa³ac Branickich od strony ogrodu. Historycy uwa¿ali, ¿e jest ona kopi± wykonan± w latach 50. XX wieku. Jedyny orygina³ z XVIII wieku mia³ znajdowaæ siê w Muzeum Ksi±¿±t Czartoryskich w Krakowie. Jednak po dok³adnej analizie okaza³o siê, ¿e rycina, która wisi w gabinecie rektora naszego Uniwersytetu Medycznego, te¿ jest orygina³em.
REKLAMA
- Prawdopodobnie Jan Klemens Branicki zamówi³ u Rentza dwie. Jedn± wys³a³ w prezencie Czartoryskim, a drug± zachowa³ dla siebie - mówi Magdalena Grassman, kustosz Muzeum Historii Medycyny i Farmacji.
To pani Magdalena, zbieraj±c materia³y do ksi±¿ki o rektorach UMB, ustali³a prawdê. - Ju¿ wcze¶niej by³y takie przypuszczenia, teraz zosta³y potwierdzone - cieszy siê Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.
Rycina przedstawiaj±ca widok na Pa³ac Branickich okaza³a siê o 200 lat starsza ni¿ przypuszczano. To tylko jedna z ciekawostek, o której dowiemy siê z ksi±¿ki: Rektorzy Uniwersytetu Medycznego w Bia³ymstoku 1950-2014 - czwartej publikacji zwi±zanej z histori± uczelni, która ukaza³a siê w ostatnich latach.
- Oprócz biogramów trzynastu rektorów, chcieli¶my pokazaæ jak przez te wszystkie lata zmienia³ siê uniwersytet, jego siedziba - Pa³ac Branickich i jego otoczenie - mówi Magdalena Grassman, kustosz Muzeum Historii Medycyny i Farmacji. St±d te¿ w publikacji jest mnóstwo archiwalnych zdjêæ i informacji o remontach. - Mo¿na na przyk³ad zobaczyæ jak kiedy¶ wygl±da³a tzw. beczka, czyli sala wyk³adowa Collegium Universum - podkre¶la kustosz.
Przy okazji szukania materia³ów do ksi±¿ki wyja¶ni³a siê te¿ tajemnica z³otego ber³a, które do dzi¶ dzier¿y rektor uczelni.
- Uwa¿ali¶my, ¿e prawdopodobnie zamówiono je w latach 70. ubieg³ego wieku. Okaza³o siê, ¿e jest jednak starsze. Powsta³o ju¿ w latach 60. Zosta³o wykonane przez warszawsk± firmê br±zownicz± Bracia £opieñscy, która zas³ynê³a z rekonstrukcji m.in. pomnika Miko³aja Kopernika czy Syrenki - opowiada Grassman.
...
Znakomita wiadomosc.
Sensacyjne odkrycie w ko¶ciele w K³odzku
W ko¶ciele w K³odzku odkryto freski z drugiej po³owy XVII wieku. Ich autorem jest prawdopodobnie Karol Dankwart - nadworny malarz Jana III Sobieskiego. Odkrycia dokonano przypadkiem, podczas remontu.
- To du¿a sztuka, piêkne malowid³a. To nas szalenie raduje, poniewa¿ dodaje splendoru miastu, okolicy, wzmaga zainteresowanie turystów - powiedzia³ inspektor budowlany Andrzej Kociñski. - Nikt siê nie spodziewa³, ¿e w takim maleñkim ko¶ció³ku, nie parafialnym wielkim ko¶ciele, ale w maleñkim ko¶ció³ku przyklasztornym mog± siê takie dzie³a sztuki znajdowaæ - doda³a Henryka Szczepanowska koordynuj±ca prace remontowe.
...
Znakomite wiesci. Za czasow Sobieskiego byl rozkwit sztuki. Najbardziej znany jest Siemigowski ale byli inni.
"Widoki Warszawy". Album z 1899 roku znaleziony w piwnicy
22
Jak wygl±da³a polska stolica pod koniec XIX wieku? Naprawdê imponuj±co! Dowodz± tego zdjêcia zgromadzone w pochodz±cym z 1899 roku albumie "Widoki Warszawy". Rzadkie wydawnictwo odnalaz³ w swojej piwnicy zajmuj±cy siê fotografi± i grafik± Piotr Iskra. Dziêki jego uprzejmo¶ci publikujemy skany ca³ego albumu.
41Zobacz zdjêcia
- Znale¼li¶my go w starym kartonie w starej walizce z dokumentami po dziadku, który zmar³ kilka lat temu - opisuje Iskra. Jak zaznacza, zamieszczone przez niego skany nie s± idealne, ale i tak warto je zobaczyæ.
"Ze wzglêdu na technikê wykonania na zdjêciach mog± pojawiæ siê ró¿nego rodzaju artefakty powsta³e przy skanowaniu, obróbce i skalowaniu plików. Technika któr± wykonano te ryty polega na odciskaniu tuszu we wcze¶niej przygotowanej matrycy. Matryce maj± to do siebie, ¿e kopiowany obraz ma teksturê siateczki, która jest wyj±tkowo niewdziêczna do cyfrowej obróbki" - wyja¶nia fotograf na stronie MaleContent.pl.
Efekty s± jednak zachwycaj±ce. Zobacz i przekonaj siê, czym Warszawa zas³u¿y³a sobie kiedy¶ na miano "Pary¿a Pó³nocy"!
>>>
Znakomicie!
Gdañsk: na suficie archikatedry w Oliwie znaleziono rysunek z XVI w.
Pochodz±cy najprawdopodobniej z XVI wieku, wykonany rylcem w pobiale rysunek odkryto na suficie archikatedry w Oliwie. Przedstawia on gwia¼dziste sklepienie nawy g³ównej katedry i móg³ s³u¿yæ jako pomoc techniczna przy jego budowie.
O znalezisku poformowa³ we wtorek rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków Marcin Tymiñski. Jak wyja¶ni³, rysunek o wymiarach oko³o 25 na 35 cm znaleziono na wysoko¶ci okna ¶ciany po³udniowej pierwszego przês³a ¶wi±tyni (licz±c od strony transeptu).
REKLAMA
Na rysunek natrafiono w czasie przygotowañ do malowania wnêtrza archikatedry. Prace te poprzedzi³y badania stratygraficzne, które dostarczaj± informacji na temat starych warstw malarskich, w tym ewentualnej obecno¶ci polichromii itp.
Rysunek znaleziony w czasie badañ wykonany zosta³ rylcem w mokrej pobiale, a wy¿³obienia wype³niono czerwieni± ¿elazow±. Wykonano go prawdopodobnie w XVI wieku (wskazuje na to g³ównie fakt, ¿e znalaz³ siê on na jednej z najstarszych warstw pobia³y), a przedstawia on schemat jednego z gwia¼dzistych sklepieñ katedry.
- Rysunek jest nie do koñca czytelny, bo czerwieñ ¿elazowa zachowa³a siê tylko w jego czê¶ci. Wygl±da jednak na to, ¿e jest to rzut architektoniczny ca³ego sklepienia. Jest to jakby rysunek techniczny. S±dzimy, ¿e móg³ on zostaæ wykonany przed budow± sklepienia, aby budowniczowie mieli pod rêk± jego schemat – powiedzia³ PAP wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski dodaj±c, ¿e wiê¼ba i sklepienia ¶wi±tyni powstawa³y oko³o 1580 roku.
Wed³ug Chmielewskiego taki rysunek jest prawdziwym unikatem. - To rzadko¶æ. Bodaj¿e w ko¶ciele w Szyd³owcu znajduje siê podobny rysunek w skali 1:1. Najczê¶ciej jednak tego typu rysunki dotycz± wiê¼b dachowych: na szczytach budynków znajdujemy wytrasowane schematy przedstawiaj±ce wiê¼bê, aby cie¶la wiedzia³ jak u³o¿yæ poszczególne belki. Natomiast rzut przedstawiaj±cy sklepienie to absolutna rzadko¶æ – zaznaczy³ Chmielewski dodaj±c, ¿e znajduj±cy siê na wysoko¶ci kilkunastu metrów rysunek przejdzie zabiegi konserwatorskie oraz zabezpieczaj±ce i pozostanie ods³oniêty.
Przyjmuje siê, ¿e budowê pierwszego ko¶cio³a w Oliwie rozpoczêto w 1186 r., kiedy to na ofiarowan± im przez pomorskich ksi±¿±t ziemiê sprowadzili siê cystersi. ¦wi±tynia by³a systematycznie rozbudowywana i odbudowywana z licznych zniszczeñ, których doznawa³a w czasie wojen i najazdów. Dzi¶ mo¿na w niej znale¼æ m.in. elementy romañskie, gotyckie, barokowe, rokokowe i pó¼niejsze. Z biegiem lat uros³a do rozmiarów, które sprawiaj±, ¿e – licz±c sobie 107 m d³ugo¶ci, jest najd³u¿szym ko¶cio³em w Polsce i jednym z najd³u¿szych na ¶wiecie.
We wnêtrzu katedry, w której kryptach pochowano licznych dostojników ko¶cielnych oraz przedstawicieli rodów ksi±¿±t pomorskich, znajduj± siê 23 o³tarze powsta³e w renesansie, baroku i rokoko. Zdobi± je obrazy wykonane przez XVII-wiecznych malarzy gdañskich, w tym Hermana Hana, które s± jedn± z wizytówek archikatedry.
Jednak tym, z czego najbardziej s³ynie ¶wi±tynia, s± rokokowe organy, na których pocz±wszy od 1958 r. w sezonie letnim odgrywane s± koncerty miêdzynarodowego festiwalu muzyki organowej. Sk³adaj±cy siê z prawie 8 tysiêcy piszcza³ek instrument zosta³y zbudowany w drugiej po³owie XVIII w. przez Jana Wulfa z Ornety. Dodatkow± atrakcj± organów jest mo¿liwo¶æ animacji pewnych zdobi±cych je elementów – s³oñc, gwiazd czy anio³ów zaopatrzonych w ró¿ne instrumenty.
...
Dobra wiadomosc
Polskie Radio RDC
Niezwyk³e odkrycie na Bia³o³êce. Ods³oniêto secesyjne polichromie
Pod warstwami ³uszcz±cej siê farby ods³oniêto secesyjne polichromie - Polskie Radio RDC
W zabytkowym budynku przy ul. Modliñskiej 257 w Warszawie pod warstwami ³uszcz±cej siê farby ods³oniêto secesyjne polichromie, które powsta³y najprawdopodobniej przed pierwsz± wojn± ¶wiatow±. To wyj±tkowe odkrycie potwierdzili konserwatorzy - informuje Polskie Radio RDC.
Badania konserwatorskie w budynku na zlecenie Zak³adu Gospodarowania Nieruchomo¶ciami prowadzi³a Katarzyna Onisk – dyplomowany konserwator zabytków.
REKLAMA
Audi A6
od 35 000 z? | roczniki od 2009
BMW Seria 7
od 96 000 z? | bezwypadkowy | 2010 rok
OTOMOTO
Tutaj znajdziesz wszystkie modele!
– Odkryte polichromie wykonano niew±tpliwie w czasie, gdy dom zamieszkiwany by³ przez stosunkowo zamo¿ne osoby prywatne. Secesyjne cechy niektórych dekoracji wskazuj± na powstanie ich w okresie przed wybuchem I wojny ¶wiatowej – mówi Katarzyna Onisk.
"Wysoki kunszt autora"
Malowid³a zosta³y ods³oniête w trakcie badañ konserwatorskich. Polichromie znajduj± siê zarówno na klatce schodowej, jak i na piêtrze budynku.
– Odkryte na klatce schodowej wizerunki anio³ów s± do¶æ wprawnie malowane, co znamionuje wysoki kunszt autora, podobnie jak fryzy wraz z iluzjonistycznymi plafonami znajduj±ce siê na I piêtrze. Warto¶æ artystyczna prac jest wysoka – ocenia konserwator. Na razie konserwatorzy nie potrafi± przypisaæ autorstwa prac konkretnemu malarzowi, ale takie próby bêd± przez nich podejmowane.
"Po wstêpnym rozpoznaniu i odnalezieniu figuratywnych przedstawieñ anio³ów prace poszerzono o pomieszczenia parteru oraz korytarz i jeden pokój pierwszego piêtra ze stabilnym stropem. Efektem badañ jest odnalezienie malarskich dekoracji ¶ciennych na wszystkich ¶cianach i detalach klatki schodowej. Bogato dekorowane by³y równie¿ pokoje pierwszego piêtra (obecnie utrudniony dostêp ze wzglêdu na z³y stan techniczny budynku). Na powierzchni ¶cian, spod ³uszcz±cych siê wtórnych warstw bia³ych przemalowañ, zauwa¿ono fryzy ro¶linne oraz dekoracje iluzjonistyczne sufitów. W pomieszczeniach parteru na najstarszych warstwach tynku znajduj± siê jedynie proste wymalowania ¶cian z podkre¶leniem linii fasety i g³adkimi lamperiami. Lamperie ¶cian klatki schodowej, gzymsy, drzwi i podstopnice schodów pokryte by³y be¿owym mazerunkiem. Ten sposób dekoracji ¶cian, stropów i mebli w budynkach prywatnych i obiektach sakralnych by³ niezwykle popularny na prze³omie XIX i XX w. Z kolorystyk± »drewnianego« detalu harmonizowa³y ugrowo-z³ote powierzchnie górnej czê¶ci ¶cian, podniebia schodów i krata balustrady. Fasety ¶cian i pozosta³e powierzchnie podkre¶la³a dekoracja ramowa. Na podniebiach schodów mia³a ona formê trójlinii o zwiniêtych koñcach. W ich naro¿ach pojawia³ siê motyw uskrzydlonych g³ówek anielskich lub wi±zki kwiatów. Miejscowo wystêpuje tak¿e »antyczny« meander z rozetami" – czytamy we fragmencie opracowania konserwatorskiego.
Plany odrestaurowania polichromii
– Trudno w tej chwili oszacowaæ koszty odrestaurowania polichromii, ale z pewno¶ci± bêd± to kwoty znacznie przekraczaj±ce bud¿et pierwotnie zak³adany na remont budynku. Zwrócimy siê do w³adz Warszawy o dodatkowe ¶rodki na uratowanie tego zabytku sztuki malarskiej. Na Bia³o³êce – m³odej warszawskiej dzielnicy to prawdziwa pere³ka, bezwzglêdnie wymagaj±ca ocalenia – podkre¶la Piotr Jaworski burmistrz dzielnicy.
Przed kilkoma dniami ukaza³a siê ksi±¿ka opisuj±ca dzieje zabytkowego budynku przy ul. Modliñskiej 257 autorstwa Bart³omieja W³odkowskiego i Anny Mieszkowskiej. Podtytu³ publikacji brzmi "miejsce magiczne" – teraz po raz kolejny potwierdza siê prawdziwo¶æ tego okre¶lenia.
Budynek mieszcz±cy siê przy ul. Modliñskiej 257 wraz z oficynami, ogrodem i terenem po³o¿onym za budynkiem zosta³ zakwalifikowany do pilota¿owego programu Warszawskich Centrów Lokalnych. Po remoncie miejsce to stanie siê s±siedzkim centrum tej czê¶ci Bia³o³êki.
Je¶li chodzi o sam budynek – nie jest znana data budowy willi wraz z oficynami w Henrykowie. Nale¿y przypuszczaæ, ¿e mia³o to miejsce u schy³ku XIX w. lub w pierwszej dekadzie nastêpnego stulecia. Nieruchomo¶æ jest wpisana do rejestru zabytków.
...
To znakomicie.
Rze¼ba "Ptak" Aliny Szapocznikow zosta³a odnaleziona po ponad pó³ wieku
30 marca 2016, 15:10
• Rze¼ba "Ptak" polskiej artystki zosta³o niespodziewanie odnalezione w Stanach Zjednoczonych
• Dzie³o zosta³o zaprezentowane publiczno¶ci po raz pierwszy od 1961 roku
• "Ptak" Szapocznikow bêdzie licytowany 7 kwietnia. Od 900 tysiêcy do 1,4 miliona z³otych - tyle prawdopodobnie zap³aci przysz³y w³a¶ciciel dzie³a
Zaginiona przed ponad 50 laty legendarna rze¼ba "Ptak" Aliny Szapocznikow zosta³a odnaleziona i zaprezentowana publiczno¶ci po raz pierwszy od 1961 roku. Wydarzenie mia³o miejsce w Domu Aukcyjnym DESA Unicum.
Dzie³o "Ptak" powsta³o pod koniec lat 50. w pracowni przy ulicy Królewskiej w Warszawie. Ostatni raz prezentowane by³o podczas zbiorowej wystawy "Polish Painting and Sculpture" w Gres Gallery w Waszyngtonie. Po wystawie s³uch o nim zagin±³. Od tamtej pory mo¿na je by³o ogl±daæ jedynie na zdjêciach, np. autorstwa Tadeusza Rolke z 1959 roku.
Niedawno zosta³o niespodziewanie odnalezione w Stanach Zjednoczonych - jak poinformowa³ Dom Aukcyjny DESA Unicum. Rze¼bê odkryli Juliusz Windorbski i Ma³gorzata S³omska z DESA Unicum. Szacowana warto¶æ rze¼by wynosi nawet ponad milion z³otych.
Historia odnalezienia tej rze¼by wygl±da - wed³ug relacji DESA Unicum - nastêpuj±co: "Stan Nowy Jork. Mie¶cina na amerykañskiej prowincji. Dom w kolonialnym stylu, z tarasem wychodz±cym na ogród w s³oñcu. Mê¿czyzna w ¶rednim wieku, dystyngowany kolekcjoner, prezentuje polskiemu ekspertowi znajduj±ce siê w jego kolekcji obrazy. Przy okazji prosi o pomoc w identyfikacji pewnej rze¼by - zapisane po czesku nazwisko sprawia, ¿e nie wie, kim jest jej twórca. Prywatne poszukiwania okaza³y siê bezowocne, czeski trop siê nie sprawdzi³. Charakterystyczna 160-centymetrowa rze¼ba ukryta jest w osobnym i zakurzonym pomieszczeniu gospodarczym, przypominaj±cym drewnian± szopê schowan± w cieniu domu. Okazuje siê byæ zaginion± od ponad 50 lat prac± najwybitniejszej polskiej artystki, Aliny Szapocznikow. Odkryte pod zmursza³± plandek± dzie³o warte jest ma³± fortunê - zapewne ponad milion z³otych. Polskim ekspertem by³ Juliusz Windorbski, prezes DESA Unicum".
Kiedy pod koniec lat 50. powsta³a rze¼ba "Ptak" Szapocznikow by³a ju¿ artystk± znan± i docenian±. Jej twórczo¶æ zaczyna³a podbijaæ rynek amerykañski. Pierwszym sukcesem by³a zbiorowa wystawia "Polish Painting and Sculpture" w Gres Gallery w Waszyngtonie w 1961 roku. Na niej by³a prezentowana rze¼ba "Ptak", która potem zaginê³a.
O ile pó¼niejsze dzie³a Szapocznikow, stworzone po 1963 roku, czyli po wyje¼dzie artystki do Pary¿a, pojawiaj± siê na aukcjach na ca³ym ¶wiecie, tê konkretn± rze¼bê mo¿na by³o ogl±daæ jedynie na zdjêciach.
"Ptak" Szapocznikow bêdzie licytowany 7 kwietnia podczas najbli¿szej Aukcji Rze¼by w DESA Unicum. Estymacja pracy wynosi od 900 tysiêcy do 1,4 miliona z³otych.
- Byæ mo¿e bêdzie to ostatnia i zarazem jedyna okazja, ¿eby zobaczyæ pracê na ¿ywo zanim na kilka kolejnych dziesiêcioleci trafi do prywatnych kolekcji - zaznacza Joanna Jakubik z Domu Aukcyjnego.
Alina Szapocznikow (1926-1973) by³a jedn± z najoryginalniejszych polskich rze¼biarek i graficzek. Ostatnie lata przynios³y prawdziwy renesans zainteresowania jej twórczo¶ci±. Indywidualna, retrospektywna wystawa "Sculpture Undone 1955-1972" odnios³a ogromny sukces w czo³owych o¶rodkach sztuki: Centrum Sztuki Wspó³czesnej WIELS w Brukseli, Hammer Museum w Los Angeles i na koniec MoMA w Nowym Jorku.
Londyñska Tate Modern w 2012 roku po¶wiêci³a artystce seriê pokazów filmowych i wyk³adów. Dzie³a jej autorstwa w ostatnich latach zakupione zosta³y do najwa¿niejszych kolekcji muzealnych na ¶wiecie: nowojorskiej MoMA, paryskiego Centre Pompidou, londyñskiej Tate Modern.
Popularno¶æ Szapocznikow potwierdza - zdaniem organizatorów aukcji z DESA-Unicum - ogólny wzrost zainteresowania kolekcjonowaniem rze¼by w Polsce. DESA Unicum jest obecnie jedynym rodzimym domem aukcyjnym organizuj±cym dedykowane jej aukcje.
Na najbli¿szej licytacji i wystawie przedaukcyjnej pojawi± siê, obok prac Szapocznikow, dzie³a wielu wybitnych artystów, m.in. praca "Bez tytu³u" z 2010 roku autorstwa Miros³awa Ba³ki. Inna z prac, asambla¿ "Stra¿nik z³udzeñ pobocznych" z cyklu "Portrety i rzeczy" W³adys³awa Hasiora, powsta³a w 1990 roku, gdy artysta uchodzi³ ju¿ na ¶wiecie za jednego z najwa¿niejszych twórców w Europie ¦rodkowej. By³ wymieniany m.in. obok Magdaleny Abakanowicz, której a¿ trzy prace bêd± licytowane na najbli¿szej aukcji - w tym "Tkanina Dorota IV". Obok nich znalaz³y siê dzie³a m.in. Igora Mitoraja, Jerzego Beresia, Grzegorza Klamana czy Marii Jaremy.
DESA Unicum istnieje na polskim rynku sztuki od 1950 r.
Ceny wywo³awcze na najbli¿szej Aukcji Rze¼by wahaj± siê od 2,8 tysi±ca do 400 tysiêcy z³otych. Wystawa przedaukcyjna obiektów: od 29 marca do 7 kwietnia w Domu Aukcyjnym DESA Unicum w Warszawie, przy ul. Marsza³kowska 34-50.
PAP
...
Dobra wiadomosc!