Psychologia
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Ennio Morricone .
- Jak doprowadzić do zagłady młodzież.
- Nabór do grupy terapeutycznej dla kobiet I
- Szukam dobrej płyty rockowej.
- Potworny spektakl Euro-obłudy...
- Warunek - uzasadnienie (udokumentowane)
- dodatkowy zarobek
- Europejski Kongres Praw Człowieka
- poszukiwani mężczyźni! - ankieta do pracy mgr
- Praca lektor hiszpański, francuski, angielski w Poznaniu
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pianina.htw.pl
Ashley...
Dagmara Danielczyk-S³omian | Onet
Lêk przed podjêciem decyzji - jak go pokonaæ?
Lêk przed podjêciem decyzji bywa parali¿uj±cy. W konsekwencji tak d³ugo zwlekamy z konkretnym wyborem, a¿ ¿ycie samo napisze dla nas scenariusz.
Zawalczenie o awans? Mo¿e jeszcze nie teraz, zbyt krótko tu pracujê. Przeprowadzka do miasta z perspektywami? Lepiej poczekaæ na lepsz± koniunkturê. Zmiana kierunku studiów podjêtych pod presj± rodziny? To ju¿ lepiej je skoñczê, bo mo¿e na nowym kierunku nie dam sobie rady.
Lêk przed podjêciem decyzji to czêsto lêk przed zmian±. Boimy siê nowych rzeczy. Nawet je¶li ich pragniemy i zmiana jest nam potrzebna, zawsze jest ona czym¶ nieznanym, nie wiemy dok±d nas zaprowadzi. Mo¿e bêdzie wymagaæ od nas adaptacji do nowych warunków, wyrzeczeñ, podjêcia kolejnych trudów. Czêsto zostajemy w starych schematach, bo choæ nas uwieraj±, s± nam znane i wiemy czego siê po nich spodziewaæ. To dzia³a na zasadzie: lepszy wróg znany, ni¿ nieznany.
- Ka¿da zmiana niesie ze sob± wyzwania, pewien element ryzyka. W naszym ¿yciu pojawi± siê nowo¶ci, zmieni siê nasze otoczenie, byæ mo¿e znajomi, mo¿e bêdziemy musieli zdobyæ nowe umiejêtno¶ci, zwiêkszy siê nasza odpowiedzialno¶æ za innych etc. W efekcie pozostanie w dotychczasowym punkcie staje siê kusz±c± perspektyw±. Owszem, mam nudn± pracê, ale jest mi w niej bezpiecznie, czujê siê pewnie. Co prawda moje ma³¿eñstwo dr¿y w posadach i z dawnej namiêtno¶ci pozosta³y jedynie popio³y, ale jest niczym bezpieczna przystañ. Ka¿dy zna wady, s³abo¶ci i czu³e miejsca drugiej osoby i stara siê ich nie wykorzystywaæ. Do tego dochodzi stabilizacja finansowa, okre¶lona pozycja spo³eczna, uk³ady rodzinne. Czêsto my¶limy "jest jak jest", oddalaj±c od siebie wizjê zmiany - t³umaczy Dagmara Danielczyk–S³omian, psychoterapeutka z wroc³awskich Gabinetów Psychoterapii.
Ja umywam rêce
I co siê wtedy dzieje? Najczê¶ciej zaczynamy udawaæ sami przed sob±, ¿e generalnie to jest nam dobrze, ¿e nie potrzebujemy niczego innego. Samooszukujemy siê. Przekonujemy sami siebie, ¿e nie jest ¼le, ¿e nie potrzebujemy od ¿ycia nic wiêcej. Nie mo¿e przecie¿ byæ idealnie. Lêki galopuj± w naszej g³owie. A im ni¿sze mamy poczucie w³asnej warto¶ci, tym bardziej odpychaj±ca staje siê wizja przysz³o¶ci.
Przyk³ad: Mê¿czyzna trafia na terapiê. Pracuje zupe³nie nad innym problemem – zwi±zanym z ¿yciem zawodowym. Du¿o pracuje, nie potrafi zwolniæ, zatopi³ siê w pracy. Trudno mu sobie poradziæ z narastaj±c± ilo¶ci± obowi±zków, które wzi±³ na siebie. Po kilku sesjach okazuje siê, ¿e jego ma³¿eñstwo prze¿ywa powa¿ny kryzys. Ka¿dy z nich ma swoje sprawy, swoich znajomych, zupe³nie inne cele w ¿yciu. Czy chcia³by inaczej? "Pewnie" – odpowiada od razu. Po chwili jednak dodaje: "Ale siê nie da". Przecie¿ s± ze sob± ju¿ 10 lat. Nie mo¿na zmarnowaæ tego czasu. Odzywa siê lêk przed zmian±. Ju¿ sama wizja rozmowy z ¿on± o tym, ¿e ¼le dzieje siê w ich ma³¿eñstwie, wydaje siê twierdz± nie do zdobycia, rodzi zbyt du¿y lêk. A mo¿e lepiej zostawiæ to tak, jak jest? Po co kombinowaæ?
Jakie jeszcze lêki ka¿± nam staæ w miejscu?
Dagmara Danielczyk-S³omian: - Jest ich sporo. To lêk przed zranieniem w³asnych ambicji, lêk przed pope³nieniem b³êdu, lêk przed ujawnieniem swojej niewiedzy, lêk przed wydaniem siê ¶miesznym, lêk przed utrat± okre¶lonej pozycji i dóbr. W koñcu lêk przed wziêciem odpowiedzialno¶ci za swoje ¿ycie. To czêsty lêk, wiêc zatrzymajmy siê przy nim. Je¶li nie biorê ¿ycia w swoje rêce, a stery przejmuje m±¿, to w razie jakich¶ niepowodzeñ czy b³êdów ja jestem "czysta". Mogê narzekaæ, wy³adowywaæ swoje emocje na drugiej osobie, zwaliæ ca³± winê na ni±. Pojedziemy na urlop tam, gdzie on chce. Kupimy samochód, jaki on chce. Zamieszkamy w dzielnicy, jak± on wybierze. Je¶li sprawy obior± pomy¶lny obrót, ³askawie oka¿ê zadowolenie. Je¶li pojawi± siê k³opoty – pretensje powêdruj± pod wiadomy adres.
Wielu ludzi oddaje odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie w rêce innych. Jest jednak jeszcze inna strategia. To zwlekanie z dokonaniem wyboru tak d³ugo, a¿ ¿ycie samo podejmie za nas decyzjê. To wieczne odk³adanie naszego "tak" lub "nie" na pó¼niej, udawanie, ¿e nie dostrzegamy wisz±cego w powietrzu znaku zapytania... Warto mieæ na uwadze, ¿e brak decyzji, to najgorsza decyzja. Je¶li o naszym losie decyduj± wy³±cznie zewnêtrzne okoliczno¶ci, to tak naprawdê przechodzimy obok w³asnego ¿ycia.
Terapeutka podaje przyk³ad: na zajêciach grupowych klient wychodzi przed czasem. Zapytany o decyzjê w sprawie godzin nastêpnego spotkania, odpowiada: "Ja zgadzam siê na wszystko. Zróbcie jak chcecie. I tak tyle pracujê, ¿e ¿adna godzina nie jest optymalna". Zamiast wypowiedzieæ siê, jaka pora mu najbardziej pasuje, i tak zak³ada, ¿e godzina nie bêdzie w³a¶ciwa, a on nie ma na ni± wp³ywu. Ten prosty przyk³ad pokazuje si³ê unikania odpowiedzialno¶ci.
Chwyæ za stery
Inny przyk³ad. Zastanawiamy siê nad zmian± pracy. Jedna z ofert wydaje nam siê kusz±ca. Zwlekamy jednak z wys³aniem dokumentów aplikacyjnych tak d³ugo, a¿ proces rekrutacyjny zostaje zakoñczony. Z rozmowy telefonicznej dowiadujemy siê, ¿e firma x wybra³a ju¿ kandydata na wymarzone stanowisko i – paradoksalnie - oddychamy z ulg±. Uff, ciê¿ar spad³ nam z ramion. Mo¿emy nadal robiæ to, co robili¶my. ¯ycie zdecydowa³o za nas.
- Ka¿dy powinien przyj±æ to, ¿e jest odpowiedzialny za swoje wybory, decyzje i do¶wiadczenie. Mamy wp³yw na tak wiele spraw w naszym ¿yciu - korzystajmy z tego. Mo¿na oczywi¶cie powiedzieæ, ¿e s± rzeczy, które po prostu zdarzaj± siê losowo, ale nawet wtedy, to JA ponoszê odpowiedzialno¶æ za to, jakie znaczenie im nadajê. Je¶li – dajmy na to – stracê pracê, to mogê to zinterpretowaæ dwojako: ¿e wszyscy s± przeciwko mnie i jestem beznadziejna albo potraktowaæ to jako nowe wyzwanie, co¶ dla mnie dobrego, rozwojowego – podkre¶la psychoterapeutka.
Notoryczne uchylanie siê od podjêcia decyzji ma swoje konsekwencje: marazm, bierno¶æ, poczucie rozgoryczenia i niezadowolenia z siebie, ¿ycie w k±cie. Warto zatem zmierzyæ siê ze swoim lêkiem przed wziêciem odpowiedzialno¶ci za w³asne ¿ycie.
Dagmara Danielczyk-S³omian: - Wybory bywaj± trudne i zdarz± nam siê nie raz b³êdne decyzje. Dajmy sobie jednak do nich prawo. Skonfrontujmy siê z w³asn± omylno¶ci±, bezradno¶ci±, niewiedz±. Nie spinajmy siê, ¿e muszê byæ jaki¶ tam, muszê to i tamto. Nie uda mi siê - trudno. Dajmy sami sobie tak¿e zaufanie i wsparcie.
To niewa¿ne, co na nasz± decyzjê powie s±siad, szef czy te¶ciowa. Wa¿ne jak my siê z ni± poczujemy. To przecie¿ nasze ¿ycie i nasze potrzeby. Chwytajmy wiêc stery i ¿eglujmy. I oby wspiera³y nas pomy¶lne wiatry.
...
Tak czlowiek jest bardzo skomplikowany i bardzo dziwne motywy nim kieruja . Czesto sa to biologiczne odruchy .