Urzędniczka sama siebie ukarała grzywną !
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Stoimy na wprost siebie - Ja wróg twój, ty mój wróg!
- Sama päivä palkkapäivä lainat: Poikkeuksellinen varat e
- BezpĹatne konsultacje psychologiczne
- Grafik - praca
- CPE a zajecia na anglistyce
- Fundacja Junior poszukuje wolontariuszy!
- BezpĹatne badanie wzroku
- Ennio Morricone .
- Kamienie na szaniec .
- Narodziny impresjonizmu !
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- reszka.htw.pl
Ashley...
Wysokiej rangi urzędniczka MSW Bułgarii sama siebie ukarała grzywną za złamanie przepisów - informuje dzisiaj dziennik "24 czasa".
Szefowa wydziału spraw obywatelskich Maria Kostadinowa powiedziała, że podjęła taką decyzję, gdy zdała sobie sprawę, iż nie zwróciła przeterminowanego paszportu w ciągu trzech miesięcy, jak wymagają tego przepisy.
Jak pisze gazeta, wypowiedź Kostadinowej była próbą uspokojenia tysięcy obywateli, którzy w ostatnich dniach roku zmuszeni byli stać w kolejkach by wymienić dokumenty na nowe, zawierające dane biometryczne.
Proces wymiany paszportów, dowodów osobistych i praw jazdy rozpoczął się w Bułgarii w marcu i przebiega z dużymi problemami i w ogromnym napięciu. Zawiodła firma, z którą MSW zawarło umowę o wartości 116 mln euro na druk blankietów.
Pięć miesięcy po zapoczątkowaniu wymiany dokumentów MSW przyznało, że ponad 100 tys. obywateli, którzy godzinami stali w kolejkach po nowe paszporty i dowody osobiste, nie dostaną ich na czas. Dla części oznaczało to rezygnację z planowanej podróży czy zaciągnięcia kredytu w banku.
W ostatnich dniach roku niejasne sformułowanie przepisu o przedłużeniu ważności dokumentów i niedbalstwo części obywateli, którzy nie zwrócili uwagi, że mają przeterminowane dowody tożsamości, wszystko to doprowadziło do ogromnych kolejek. Za zwlekanie z wymianą dokumentów grozi grzywna o równowartości 75 euro.
>>>>>
Ewenement!Kto by sie spodziewal!Awansowac ja!
Bułgaria: Szczerość urzędnika. Potwierdził ogromną korupcję
Szef bułgarskiej Agencji Celnej Wanio Tanow przyznał, że w urzędzie istnieje ogromna korupcja. Mimo dużej liczby chętnych nie można znaleźć uczciwych ludzi do pracy w służbach celnych - powiedział Tanow, którego cytują krajowe media.
- Od początku roku przeegzaminowaliśmy 5900 osób, wybraliśmy 120 i nadal są wolne miejsca - poinformował.
Po głośnym aresztowaniu na początku maja 30 celników z łapówkami w kieszeniach - całej zmiany, która pracowała na największym przejściu granicznym z Turcją Kapitan Andrejewo - Tanow przyznał, że "atmosfera w urzędach celnych bardzo sprzyja korupcji". "Wystarczy 7-8 miesięcy na skorumpowanie pracownika, który przychodząc do pracy zdał test lojalności" - dodał.
W ciągu trzech lat w urzędzie zwolniono 1114 pracowników, większość z powodu podejrzeń o korupcję - powiedział Tanow. Dodał, że trudno uniknąć korupcji, skoro początkujący celnik ze znajomością języka obcego i umiejętnościami komputerowymi otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 480 lewów (240 euro), a za przepuszczenie jednej ciężarówki z papierosami bez banderoli może dostać od 10 do 25 tys. euro. W minionym roku każdy celnik, który zatrzymywał taką ciężarówkę, dostawał nagrodę od 1500 do 2500 euro. Zdaniem Tanowa takie premie to droga do zwalczania korupcji.
Szef Agencji Celnej przyznał, że większość obecnych jej pracowników nie zdałaby testu lojalności. Spośród celników na przejściu Kapitan Andrejewo, gdzie dokonano głośnych aresztowań, żaden nie potrafił odpowiedzieć prawidłowo na wszystkie 120 pytań, z których składa się test.
W zasadzie test na lojalność obowiązuje tylko kandydatów na celników. Ci, którzy już pracują, przechodzą testy wyłącznie gdy kandydują na wyższe stanowiska; większość z nich nie uzyskuje wymaganego minimum 70 proc. prawidłowych odpowiedzi - poinformował Tanew.
>>>>
Tak . Znamy wasze problemy . Bulgaria to kraj ciezko doswiadczony .
Byl najdluzej w niewoli Tureckiej a wiec dzikiej wyjatkowo . Praktycznie do 1912 !!! roku . A w 1944 napadl na nich Zwiazek Radziecki . Czyli kraj ten mial 32 lata wzglednie normalne na kilkaset niewoli . Tam nie ma prawa byc kultury . Po tylu latach dziczy i bestialstwa ...
Ale jak widac sa ludzie szczerzy i uczciwi . To cieszy ! :O)))
Oszukiwała i sama doniosła na siebie do prokuratury
Edyta B. brała służbowe pieniądze na prywatne potrzeby. Co ciekawe, sama doniosła na siebie do prokuratury. Dokonała w sumie około 15 przelewów, na kwotę około miliona złotych. - Skandal - mówi radny Lubina (woj. dolnośląskie).
Ponieważ kobieta sama zgłosiła się na prokuraturę i doniosła dowody swojej winy, może liczyć na łagodniejszy wymiar kary.
>>>>
A to bardzo ciekawe . Wyrzuty sumienia ??? To cieszy !