Sed se ja na Podhale ...
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Warsztaty z psychologii pozytywnej
- W Mińsku nie poddają sie!
- Majówka w Livigno + zwiedzanie Wiednia
- Szulcustail
- Wschodnioeuropejska Sieć Uniwersytetów .
- Kryzys uzdrawia ?!
- I termin obrony licencjackiej
- Uciec z euro - więzienia narodów !
- Kilka słów o Islamie i Muzułmanach
- Już jest SPEED-DATES w Poznaniu !!!
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- reszka.htw.pl
Ashley...
Powstaje wielki leksykon gwary i kultury podhalañskiej
Powstaje wielki "Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalañskiej". Jego autorem jest prof. Józef K±¶, jêzykoznawca z Uniwersytetu Jagielloñskiego w Krakowie. Pierwszy z dziesiêciu 500-stronicowych tomów uka¿e siê prawdopodobnie za ok. trzy miesi±ce.
Kolejne tomy, uzupe³nione równie¿ o p³ytê z nagraniami gwary, powinny byæ drukowane systematycznie, co pó³ roku.
"Bêdzie to pierwsza tak obszerna publikacja na temat jêzyka i kultury Podhalan. Wydawnictwo bêdzie mia³o charakter zbli¿ony do encyklopedycznego - nie bêdzie to zwyk³y s³ownik ani album, jakie dotychczas na temat Podhala powstawa³y" - mówi prof. Józef K±¶.
W leksykonie, maj±cym format A4, tekst bêdzie uzupe³niany licznymi ilustracjami. Zbiór ma liczyæ ok. 50 tys. hase³ i ok. 3 tys. zdjêæ. Has³a, pisane gwar± i wyja¶nione w jêzyku literackim, uzupe³ni± cytaty. Oprócz tego w leksykonie znajd± siê opisy podhalañskich zwyczajów, obrzêdowo¶ci, itp. Nie zabraknie starych podhalañskich porzekade³, zagadek, a nawet sennika.
- Chcê pokazaæ maksymalnie tyle, ile siê da z zakresu jêzyka i kultury materialnej Podtatrza - podkre¶la autor i dodaje, ¿e szczególnie zale¿y mu na dokumentacji i utrwaleniu kultury materialnej, poniewa¿ zmiany cywilizacyjne powoduj±, ¿e mieszkañcy Podhala, zw³aszcza ci m³odzi, nie znaj± dawnych elementów swojej kultury.
Dziêki leksykonowi czytelnicy dowiedz± siê np., czym jest "dróciok" (garnek opleciony drutem dla wzmocnienia lub zabezpieczenia przed rozbiciem) albo "fosiong" (rodzaj wozu konnego z siedzeniami, z jednolitym koszem wyplatanym z jesionowych lub ja³owcowych ³ubów oraz p³ótnem rozpostartym na pa³±kach, stanowi±cym os³onê przed deszczem, wiatrem i s³oñcem w czasie dalszych wyjazdów, np. na jarmark, na wesele).
Gwara podhalañska, w przeciwieñstwie do innych gwar, wci±¿ pozostaje ¿ywa. - Podczas gdy inne wymieraj± i potrzebuj± rewitalizacji - w postaci wydawania s³owników gwarowych czy inscenizacji wystawianych w gwarze - na Podhalu rewitalizacja jeszcze nie jest potrzebna - ocenia jêzykoznawca z UJ.
Mowa górali zajmuje szczególne miejsce w kulturze narodowej. Jej wersja pisana ma ju¿ ponad sto lat.
W II po³. XIX w., kiedy Tytus Cha³ubiñski "odkry³" Zakopane, pod Tatry zaczêli przyje¿d¿aæ arty¶ci i intelektuali¶ci, którzy nie tylko spêdzali tu wolny czas, ale i tworzyli i na sta³e siê osiedlali. Zwi±zani z Podhalem byli m.in. pisarz Henryk Sienkiewicz, kompozytor i pianista Karol Szymanowski, malarz Stanis³aw Witkiewicz, poeta Jan Kasprowicz. W czasach zaborów polska elita podnios³a Zakopane do rangi "stolicy Polski", miasto sta³o siê ostoj± polsko¶ci i symbolem patriotyzmu. I - co rzadko siê zdarza - zaczêto pisaæ teksty t± gwar±. Na prze³omie XIX i XX w. mowê górali rozs³awi³ Kazimierz Przerwa-Tetmajer, który wyda³ cykl opowiadañ pisany gwar± "Na Skalnym Podhalu".
Mowie podhalañskiej jest po¶wiêconych wiele ma³ych s³owników, które - jak zauwa¿a jêzykoznawca - raczej s± indeksami zawieraj±cymi gwarowe has³a i ich ogólnopolskie odpowiedniki. Pierwszy znacz±cy "S³ownik gwary podhalskiej" wyda³ pod koniec XIX w. Bronis³aw Dembowski. Kilka lat temu ukaza³ siê, licz±cy ok. 8 tys. hase³, "S³ownik gwary Zakopanego i okolic" Juliusza Zborowskiego.
Gwara podhalañska nale¿y do dialektu ma³opolskiego. W¶ród niektórych cech mowy podhalañskiej s± m.in.: mazurzenie (wymowa spó³g³osek dzi±s³owych, np. "sz", "cz" jak zêbowych - "s", "c", np. "szed³" - "sed"), akcent padaj±cy na pierwsz± sylabê wyrazu (w jêzyku literackim sylaba pada na przedostatni± sylabê s³owa), koñcówka "-ek" zamiast "-em" w czasownikach liczby pojedynczej, czasu przesz³ego (np. "mio³ek", zamiast "mia³em"). G³ówn± cech± tej gwary jest tzw. "archaizm podhalañski", tj. wymowa "i" po zmazurzonych "c", "dz", "s", "z", np.: "c-isty" (zamiast "czysty")
Mowa górali obfituje tak¿e w regionalizmy charakterystyczne tylko dla Podhala, np. "ciupaga", "pyræ" (górska ¶cie¿ka), "siklawa" (wodospad górski), "dudki" (pieni±dze), "dziedzina" (wie¶), "serdok" (ko¿uch barani bez rêkawów).
Józef K±¶ - jêzykoznawca, dialektolog, profesor Uniwersytetu Jagielloñskiego. Jest autorem m.in. "S³ownika gwary orawskiej" i wspó³autorem "S³ownika wspó³czesnego jêzyka polskiego", "Pie¶ni z Orawy", "Wesela orawskiego dawniej i dzi¶".
...
Pozno ale dobrze ze bedzie .
Muzyka góralska nagrana 101 lat temu uka¿e siê na CD
Muzyka góralska nagrana 101 lat temu uka¿e siê na CD - Shutterstock
Archiwalna muzyka góralska, któr± w 1914 r. na fonografie Edisona nagra³ Juliusz Zborowski, bêdzie wydana na p³ycie CD. Celuloidowe wa³ki z zapisem tej muzyki przetrwa³y 101 lat w Muzeum Tatrzañskim w Zakopanem.
P³yta z archiwaln± muzyk± góralsk± bêdzie dostêpna pod koniec listopada.
- Zgrali¶my wszystkie wa³ki z muzycznym zapisem, które znajduj± siê w Muzeum Tatrzañskim. Okaza³o siê, ¿e 46 wa³ków nadawa³o siê do przegrania w ca³o¶ci. Kilka sztuk by³o uszkodzonych – u³amanych lub popêkanych i z tych wa³ków uda³o siê odzyskaæ jedynie fragmenty – powiedzia³a Danuta Janusz z Muzeum Tatrzañskiego.
Nagrania nie uda³oby siê dokonaæ bez austriackiego in¿yniera Franza Lechleitnera, specjalisty od nagrañ na fonografie Edisona. Lechleitner to by³y pracownik najstarszego w Europie archiwum fonograficznego w Wiedniu. Przywióz³ on ca³± aparaturê do odczytu i zgrywania fonograficznych wa³ków do Polski i na miejscu dokona³ przegrania d¼wiêków.
Nagrañ muzyki góralskiej w 1914 r. dokona³ Juliusz Zborowski – pó¼niejszy dyrektor Muzeum Tatrzañskiego. Do sporz±dzenia zapisu muzyki na fonografie Edisona zainspirowa³ go Bronis³aw Pi³sudski (brat marsza³ka), który wcze¶niej na fonografie nagrywa³ lud Ajnów na Sachalinie i Hokkaido.
- Pi³sudski spotka³ siê ze Zborowskim w Zakopanem i przekona³ go, ¿e nale¿a³oby zachowaæ muzykê góralsk± dla przysz³ych pokoleñ. Sam Pi³sudski mia³ okazjê s³uchaæ góralskiej nurty, bêd±c pod Giewontem – wyja¶ni³a Janusz.
Z zapisów Zborowskiego wynika, ¿e zakupi³ on fonograf i sto wa³ków gotowych do zapisu (po³owa z nich zachowa³a siê w muzeum) za w³asne pieni±dze w niemieckim domu towarowym w pó³nocnych Czechach. Zborowski zabiega³ o sfinansowanie nagrañ, ale nikt mu nie chcia³ mu pomóc finansowo.
Zborowski nak³oni³ ówczesnego mistrza góralskiej muzyki Bartusia Obrochtê i jego kapelê do nagrania. Oprócz kapeli Obrochty nagra³ te¿ d¼wiêk instrumentów pasterskich w wykonaniu Stanis³awa Budza-Mroza. Na jednym wa³ku znajduje siê zapis od dwóch do piêciu utworów.
W 1920 r. do Zborowskiego zwróci³ siê muzykolog i historyk muzyki Adolf Chybiñski, który zaczyna³ pracê nad muzyk± góralsk±. Chybiñski ods³uchiwa³ wa³ki i robi³ transkrypcjê nut. Zborowski zarzuci³ mu, ¿e bezpowrotnie zniszczy³ wa³ki podczas ods³uchiwania, jednak ju¿ kilka lat po ¶mierci Zborowskiego w 1968 r. wa³ki zosta³y przegrane na ta¶my szpulowe. By³y przegrywane wprost z fonografu, dlatego ich jako¶æ by³a nie najlepsza.
Na p³ycie CD znajd± siê wybrane utwory. Selekcji nagrañ dokonali etnomuzykolodzy Aleksandra Szurmiak-Bogucka oraz Jacek Jackowski z instytutu sztuki PAN. Wraz z p³yt± ukarze siê ksi±¿ka w formie bookletu dotycz±ca nagrañ i muzyki podhalañskiej.
Wynalezienie fonografu przez Thomasa Edisona w 1877 r. zapocz±tkowa³o erê rejestracji d¼wiêków. Na Podhale ta nowinka dotar³a w 1904 r. – wówczas pierwszego nagrania muzyki góralskiej na woskowych wa³kach Edisona, konkretnie ¶piewu syna Saba³y, dokona³ Roman Zawiliñski. Dwa lata pó¼niej muzykê góralsk± na 14 wa³kach Edisona nagra³ Willy Blossfeld, sta¿ysta z Muzeum w Lipsku. Zborowski dokona³ najobszerniejszego zapisu dawnej muzyki podhalañskiej.
Partnerami Muzeum Tatrzañskiego przy wydaniu nagrañ jest Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz Polskie Radio. Projekt jest dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Urz±d Marsza³kowski Województwa Ma³opolskiego.
...
Znakomity pomysl.
Szymon ¦leziak zosta³ najlepiej strzelaj±cym z bata góralem
Przegl±dowi Zespo³ów Kolêdniczych i Obrzêdowych "¯ywieckie Gody" dorocznie towarzysz± barwne pochody - Andrzej Grygiel / PAP
Szymon ¦leziak z Nieledwi przez najbli¿szy rok bêdzie dzier¿y³ tytu³ górala najlepiej strzelaj±cego z bata. Dzi¶ tryumfowa³ on w konkursie na rynku w ¯ywcu. Konkurs by³ jedn± z atrakcji 47. Przegl±du Zespo³ów Kolêdniczych i Obrzêdowych "¯ywieckie Gody".
Zwyczaj strzelania z kilkumetrowego bata ma zwi±zek z obrzêdami noworocznymi. Górale wierzyli, ¿e trzask bata odpêdza z³e moce. Od dawna w konkursie ¶cieraj± siê dwie szko³y. Pierwsza jest si³owa. Prezentuj± j± uczestnicy z gmin dorzecza So³y. Druga jest swoistym tañcem w rytm wyznaczany przez dzwonki, umieszczone na kostiumie. Stosuj± go "jukace", czyli kawalerowie uczestnicz±cego w obrzêdach zwi±zanych z powitaniem Nowego Roku w dzielnicy ¯ywca – Zab³ociu.
REKLAMA
Audi A6
od 35 000 z? | roczniki od 2009
BMW Seria 7
od 96 000 z? | bezwypadkowy | 2010 rok
OTOMOTO
Tutaj znajdziesz wszystkie modele!
W sobotnim konkursie zaprezentowa³o siê ponad 20 górali z ró¿nych zak±tków Beskidu ¯ywieckiego.
Szymon ¦leziak jest prawdziwym mistrzem. Tryumfowa³ ju¿ w poprzednich latach W ci±gu pó³torej minuty pokazu "trzasn±³" z bata ponad stukrotnie.
Zwyciêzca jest cz³onkiem grupy folklorystycznej "Awanturnicy" z Nieledwi w gminie Milówka. Po konkursie podkre¶li³, ¿e kultywowanie zwyczajów zwi±zanych z Bo¿ym Narodzeniem i Nowym Rokiem to sens jego ¿ycia. - To czas, do którego przygotowujê siê ca³y rok. To najwa¿niejszy okres, na który zawsze niecierpliwie czekam – doda³.
Drugie miejsce w konkursie zaj±³ Zbigniew Rusek z grupy "¦wierki" z Prusowa, a trzecie Pawe³ M³yñski z "Jukacy" z Zab³ocia. W kategorii m³odzie¿owej wygra³ Dawid Zuziak z ¿ywieckich "Jukacy".
Podczas konkursowych prezentacji jurorzy liczyli liczbê uderzeñ oraz oceniali sprawno¶æ operowania batem w przestrzeni, rytmiczno¶æ i dynamikê uderzeñ oraz elementy ruchowe wykonywane podczas trzaskania.
Uczestnicy konkursu przygotowuj± sami swoje baty. Szymon Kubiesa, który kultywuje tradycjê "jukacy" z Zab³ocia powiedzia³, ¿e powstaj± one z powrozów. - Do ¶rodka dajemy dêtkê, owijamy banda¿ami i sznurkiem dla usztywnienia. Na koñcu trzeba zrobiæ pêtlê, do której przywi±zujemy rzemieñ z doczepion± strzelawk±. Ta koñcówka daje efekt "trzaskania", przypominaj±cy huk wystrza³u z broni palnej – powiedzia³.
Konkurs poprzedzi³ korowód kolêdników, który przeszed³ ulicami ¯ywca na miejski rynek.
"¯ywieckie Gody" zaliczaj± siê do najbardziej widowiskowych imprez folklorystycznych w regionie. S± przegl±dem grup i zespo³ów, które kultywuj± ludowe obrzêdy i tradycje zwi±zane z okresem od pocz±tku grudnia, poprzez ¶wiêta Bo¿ego Narodzenia, po zwyczaje Nowego Roku i karnawa³u. Mo¿na podczas nich zobaczyæ oryginalne elementy ¶wi±tecznego wystroju izby, us³yszeæ stare kolêdy oraz ¿yczenia urzekaj±ce prostot±.
...
DO SEJMU GO! TAKI TALENT SIE TAM PRZYDA!