Wszystko na sprzedaż - mentalność radzieckiego pijaczka ...
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- SPRZEDAM 11 TOMOW Z SERII HISTORIA SWIATA WYDAWNICTWA AMBER
- SPRZEDAM DWIE PRACE DYPLOMOWE I ZALICZENIOWĄ Z PRAWA KARNEGO
- ANKIETA
- NabĂłr do grupy terapeutycznej dla kobiet I
- Takiej demonstracji MiĹsk nie widziaĹ juĹź od 20 lat !!!!!!
- Serek & ZnS
- Nie masz pana nad uĹana a nad lancy nie masz broni !
- Szukasz dachu nad gĹowÄ ?
- Secesja w USA !!! Nowa Konfederacja !
- MoĹźe komuĹ siÄ przyda
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pianina.htw.pl
Ashley...
Wyjazd "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci z Krakowa na wystawę do Londynu może zaszkodzić obrazowi - ostrzega "Le Soir", sugerując, że Muzeum Czartoryskich zgadza się na wypożyczenie dzieła w celach zarobkowych. Belgijska gazeta pisze o skandalu. Także Muzeum Narodowe w Krakowie, które jest depozytariuszem obrazu, jest przeciwne jego wypożyczeniu. Wiceprezes Fundacji Książąt Czartoryskich, Maria Osterwa-Czekaj, odpiera jednak zarzuty i tłumaczy, że do Londynu pojedzie nie tylko "Dama z gronostajem" z Krakowa, ale też dzieła mistrza z wielu renomowanych muzeów na świecie.
- Każde przenoszenie obrazu stanowi dla niego zagrożenie. To nasz skarb, nasze najważniejsze arcydzieło, takich dzieł muzea praktycznie nie pożyczają. "Damę z gronostajem" porównuję zawsze do "Mona Lisy" z Luwru, która od 1974 r. nigdzie nie wyjeżdża - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Janusz Czop, główny konserwator Muzeum Narodowego w Krakowie.
>>>>
No bo to jest ten sam Leonardo wiec Mona Liza i Dama z gronostajem to dziela identycznej wartosci...
>>>>
"Le Soir" podaje, że Królewskie Muzea Sztuk Pięknych w Brukseli, posiadające w zbiorach m.in. arcydzieła mistrzów flamandzkich, odrzucają 40% wniosków o wypożyczenie obrazów, a rocznie dostają ich kilkaset. Natomiast jeśli to robią, to zawsze bezpłatnie, instytucja wypożyczająca dzieło płaci tylko za transport i ubezpieczenie.
W przypadku "Damy z gronostajem", będącej jednym z najcenniejszych dzieł sztuki w polskich zbiorach, jest inaczej - sugeruje gazeta. - Uważa się, że Muzeum Czartoryskich żyje częściowo z wypożyczania swojej "Damy z gronostajem" w zamian za wynagrodzenie - pisze "Le Soir". Tymczasem odpowiedzialna za zbiory z brukselskich muzeów Valerie Haerden zaznacza, że pobieranie opłaty za wypożyczanie dzieł sztuki na inne wystawy jest sprzeczne z zaleceniami Międzynarodowej Rady Muzeów.
Czop jest zdziwiony informacjami gazety. - Nie jest tajemnicą, że wypożyczenie dzieła wiąże się z opłatą. To częsta praktyka - mówi główny konserwator MN.
>>>>>
No bo kasa kusi...A oczywiscie kazdy chce druga Monę Lizę jak cos organizuje skoro tej nie pozyczaja to ta...I sa gotowi placic...
Tutaj chodzi o to ze obazow Leonarda jest PARĘ!!! na caly swiat.Gdyby bylo ze 300 to by nie byly takie cenne...
Takie sa sukcesy Baalcero ekonomii po 89. Dziadowanie dzielami sztuki!
Ale spoko zachod bankrutuje wiec za chwile sie zmieni!