Czy powstał naród PRLowski ?
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Powstanie Warszawskie - Po drugiej stronie - siewcy zła !
- Flaga Białorusi w Witebsku - 150 lat Powstania Styczniowego
- 35. rocznica powstania Ruchu Młodej Polski
- Na UAM powstaje telewizja studencka! NZS
- Na UAM powstaje telewizja studencka!
- Bitwy i potyczki Powstania Styczniowego .
- Powstaje Nowa Grecja ! Solidarna !
- Powstania w kulturze współczesnej .
- Powstanie żydów warszawskich !
- na 1 (dawne Kozienice)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- reszka.htw.pl
Ashley...
Historyk IPN: w PRL odbywał się proces unaradawiania komunizmu
W ciągu 45 lat komunizmu w Polsce trwał proces unaradawiania komunizmu, którego skutki odczuwalne są do dziś - powiedział prof. Jerzy Eisler w Londynie z okazji otwarcia wystawy przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
- Przez PZPR przewinęło się 6 mln ludzi. Dziś w Polsce praktycznie nie ma rodziny, w której ktoś bliski lub daleki krewny nie należał do PZPR lub jej przybudówek. W dzisiejszej Polsce nie ma partii politycznej, która w swych szeregach nie miałaby byłych członków PZPR - od skrajnej prawicy po skrajną lewicę - zaznaczył Jerzy Eisler, dyrektor stołecznego oddziału IPN. O stanie wojennym powiedział, że "dokonało się w nim zszycie (komunistycznej) flagi czerwonej z (narodową) biało-czerwoną (...) Z biegiem czasu władza, która na początku była obca i społecznie izolowana, przestała taką być", przynajmniej dla części opinii.
- Mówienie o tym, że komuniści byli tylko w partii, bezpiece i wojsku nie tłumaczy, dlaczego dziś, w 20 lat po odzyskaniu suwerenności, ponad połowa ludzi sądzi, że stan wojenny był wprowadzony słusznie - wskazał.
- Kiedyś zastanawiałem się, czy powstało coś takiego jak naród peerelowski. Czy dalej jesteśmy rodakami Stefana Żeromskiego, Jana Kochanowskiego i Henryka Sienkiewicza, czy też procesy sowietyzacji, bolszewizacji zaszły tak daleko, że sięgnęły nawet poziomu języka na co dzień, a zatem i myślenia - mówił historyk.
Wystawę "W objęciach Wielkiego Brata: Sowieci w Polsce 1944-93" obejmującą 56 plansz przygotowanych przez Oddziałowe Biuro Edukacji Historycznej IPN otwarto w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w Londynie w sobotę. W niedzielę IPN zorganizował dni edukacji historycznej.
Pokazano filmy dokumentalne związane z tematyką wystawy, pochodzące z Archiwum Filmowego "Chełmska", Filmoteki Narodowej i WFDiF, Telewizji Polskiej S.A., m.in. o wizycie stalinowskiego wicepremiera Wiaczesława Mołotowa i marszałka Georgija Żukowa w Warszawie, wizycie pisarzy radzieckich (m.in. Ilji Erenburga) w zniszczonej Warszawie, o meczu Polska - ZSRR w Chorzowie.
Główna część ekspozycji obejmuje lata 1944-93. Jej autorzy zaprezentowali także szerszy kontekst stosunków Polska-ZSRR, począwszy od wojny polsko-bolszewickiej poprzez pakt Ribbentrop-Mołotow, zbrodnię w Katyniu, konferencję w Jałcie, aż po opuszczenie terytorium RP przez ostatnie oddziały Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej w 1993 roku.
Wystawa obejmuje nie tylko zagadnienia polityczne, gospodarcze, ale również kulturalne oraz dotyczące relacji międzyludzkich.
Eisler zaznaczył, że intencją organizatorów było także "pokazanie twarzy innej Rosji". Stąd na wystawie obok zdjęć bezdusznych partyjnych aparatczyków są zdjęcia i informacje o pieśniarzach Bułacie Okudżawie i Władimirze Wysokim, pisarzu Aleksandrze Sołżenicynie, poetce Annie Achmatowej i innych.
Znany polonijny działacz społeczny Wiktor Moszczyński zastanawiał się w dyskusji, dlaczego wystawa z napisami po angielsku nie została pokazana Anglikom.
>>>>
Wpradzie historyk IPN ale zagadnienia madrze postawione ...
Czy powstal narod PRLowski ???
Od raou trzeba dodac ze nie mozna tylko liczyc PZPR . Pamietajmy o ,,stronnictwach sojuszniczych'' roznych ZSL SDach ZZtach PAXach i tego typu . Tam bylo drugie tyle ... Nie wszyscy byli aktywni ...
Ale sondaze wskauja ze e 25 % spoleczenstwa funkcjonowalo w PRL przyzwalajac na taka wladze ... 25 % bylo niechetne a 50 % wegetowalo . Solidarnosc powstala dlatego ze ze sposrod tych 50 % wielu dolaczylo do tych 25 % niechetnych komunie ... I jesli w Solidranosci bylo 9,5 w czym wielu nieszczerze . To te 9 milionow liczac mamy obraz ... Z kolei nie wszyscy mogli sie zapisac ktos byl chory . Itp . bedzie z 10 ...
4 miliony popieralo wladze 10 milionow opozycje a z 4 miliony siedzialo cicho . To przewazylo szale ...
Ale te kilka milionow popieralo komune a 4 miliony tez kombinowalo .
Solidranosc owszem zgromadzilo te 10 milionow ale 8 milionow nie zgromadzila . Nawet jak ten 1 milion to byli menele i pijacy to zostaje te 7 ... To nadal olbrzymia grupa ...
Olbrzymai grupa ludzi nie zaanagazowala sie w Solidarnosc a olbrzymia byla wrecz wroga . Takie sa realia ...
Ale to nie wyczerpuje sprawy ... Jaroslaw Kaczynski krecil sie wokol opozycji . I co z tego . Trudno znalezc druga osobe w Polsce operujaca tak marksistowsko-leninowsko-stalinowskimi schematami myslowi . Toz ,,czysty'' leninizm i kurs WKPb ...
A wiec nawet przeciwnicy komuny byli mentalnymi bolszewikami ...
Moczulski byl absolutnym wyjatkiem bo juz Czuma to mentalny bolszewik . Zreszta Maoczulski mial w 1948 - 18 lat wiec trudno uznac ze wychowal go PRL ... Juz zakonczyl edukacje jak wprowadzali stalinizm ... To jeszcze czlowiek przedwojenny . Stad ZUPELNIE NIEROZUMIANY przez miejscowych ludzi radzieckich ...
Z tego wynika ze tak powstal narodek PRLowski . Nie jest to ich wina ... Maja wpojone odruchy ale system taki nie pozostawia ZADNEGo wolnego obszaru ... Nawet jak Moczulski pisal ksiazki to tez komuna wpisywala je w swoja propaganade . Prawda ze to byla jedna z najwiekszych wpadek . Pozniej je wycofywali . No ale to ilu takich bylo ??? Ogol tkwil w ciemnocie ... Naprawde slysze teksty w stylu ,,Rzad londynski wygubil mlodziez w Powstaniu Warszawskim - oni siedzieli bezpieczni a ci gineli'' . I to mowia ludzie jakos edukowani nie historycy ale niewatpliwie inteligenci czyatjacy ksiazki ... Przypomne od razu ze Londyn mial bardzo maly wplyw na kraj i dowodac Bór Komorowski WYRAZNIE mowi ze Powstanie bylo POD NACISKIEM zwyklych zolnierzy bo odgornie bylo NIEPLANOWANE ... Ale powstanie z reguly jest spontaniczne . Wezmy listopadowe styczniowe czy kosciuszkowskie . Kazde wybuchlo jako odruch na cos . Szerokich mas . Sami inicjatorzy szybko byliby zgladzeni gdyby to bylo tylkosprawa kilkunastu spiskowcow ...
Ale pamietajmy ze skoro mamy narod PRLowski to bedzie mu WIELE wybaczone przez Boga . Nie ich wina ze sa tacy prostaccy siermiezni pijani . Taki system . Bóg nie przypadkiem dopuscil do powstania czegos takiego . Gdyby byla wolna Polska i ewoluowala w cos na ksztalt obecnej Holandii to by byla tragedia ... No bo jakie wytluamczenie ? Byliscie wolni i co zrobiliscie z soba . A tak to . Co zrobiliscie ze soba ? Nic . Oni z nami zrobili . Dlatego zawsze szczesliwi sa niewolnicy . ,,Narzedzie myslace'' tak ich definiowali ale dobrze to i Bóg tak ich osadzi . Pili cudzolozyli nawet pana zamordowali . Ale ,,narzędzia myślące'' to narzędzi sie nie karze ! Tak jest ! Niewolnik ma prawie wszystko wybaczone . Nie wiadomo co by musial zrobic aby osiaganc pieklo bo prawie wszystko idzie na konto pana . Mordowal ? Pan go tak wyszkolil ... Taki mial przyklad ... Madrosc Boga zawsze przewyzsza ludzka ... A zawsze chodzi o to co w niebie bo to cel ostateczny ;O)))
Napis "imienia Lenina" znów na bramie Stoczni Gdańsk
Nad bramą Stoczni Gdańsk przywrócono w poniedziałek nad ranem napis "imienia Lenina". Przeciwko decyzji prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (PO) o rekonstrukcji bramy w PRL-owskim kształcie protestowali pomorscy posłowie PiS i stoczniowa Solidarność.
Montaż bramy z napisem "Stocznia Gdańska imienia Lenina" rozpoczął się w niedzielę przed północą.
Na bramie powieszono też napisy znane z sierpnia 1980 r. - "Proletariusze wszystkich zakładów łączcie się", "Dziękujemy za dobrą pracę", a także postulaty strajkowe. Pojawił się też metalowy Order Sztandaru Pracy. Przed zmianą nad bramą wisiał napis "Stocznia Gdańska S.A.".
Nowa brama została pomalowana szarą farbą, bo taki właśnie kolor miała konstrukcja z 1980 roku; dotychczasowa była ciemnoniebieska.
Jak powiedziała rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku Katarzyna Kaczmarek, zrekonstruowana na stałe brama ma być wykorzystana na planie filmowym obrazu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie. Ekipa filmowa będzie przebywać w Gdańsku do końca miesiąca.
Przeciwko odtworzeniu bramy nr 2 w historycznym kształcie protestowali posłowie PiS. Anna Fotyga, Andrzej Jaworski i Maciej Łopiński złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska. Ich zdaniem działanie Adamowicza to zakazane przez prawo propagowanie idei komunistycznych.
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie. Śledczy uznali, że odtworzenie napisu "imienia Lenina" nie "nosi znamion czynu zabronionego", a rewitalizacja bramy ma przywrócić jej historyczny wygląd, by mogła służyć celom edukacyjnym.
Powrotowi na bramę napisu z Leninem sprzeciwiała się też komisja zakładowa NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk. Jej działacze zagrozili w kwietniu, że jeśli dojdzie do rekonstrukcji bramy, to rozpoczną zbierać podpisy pod referendum o odwołanie prezydenta Pawła Adamowicza.
Genezę pomysłu rekonstrukcji bramy stoczniowej Paweł Adamowicz tłumaczył na swoim blogu.
- Przede wszystkim to symbol. To uzmysłowienie nam wszystkim, a szczególnie ludziom urodzonym po upadku komuny, jakim gigantycznym chichotem historii był ten wielki strajk, wielki zryw stoczniowy. Pokazanie, że upadek zbrodniczej ideologii stworzonej przez właśnie Włodzimierza Lenina zaczął się w zakładzie jego imienia. Bo to Lenin stworzył realny komunizm, a pracownicy Stoczni Gdańskiej imienia Lenina ten komunizm obalili - napisał prezydent Gdańska.
Odtworzenie bramy kosztowało prawie 68 tys. zł. Inspiracją do wykonania tych prac były badania przeprowadzone przez gdańską artystkę Dorotę Nieznalską. W ubiegłym roku, przygotowując jeden ze swoich projektów artystycznych, zbadała losy historycznej bramy wiodącej do stoczni.
Okazało się, że brama, przez którą dziś wchodzi się na teren dawnej stoczni, nie jest tą samą bramą, którą znamy ze zdjęć ze strajków z sierpnia 1980 roku. Dalsze badania wykazały, że pierwotna konstrukcja została zniszczona przez czołg w grudniu 1981 roku, jej pozostałości zdemontowano (nie udało się ustalić, co się z nimi stało), a na jej miejsce zbudowano bramę, która przetrwała do dziś.
Ponieważ brama nr 2 Stoczni Gdańskiej, wraz z sąsiadującym z nią placem Solidarności, gdzie stoi Pomnik Poległych Stoczniowców oraz salą BHP wpisane są do rejestru zabytków, stanowisko w sprawie jej rekonstrukcji musieli zająć m.in. wojewódzki i miejski konserwatorzy zabytków. Obaj byli za odtworzeniem bramy w dawnym kształcie.
>>>>
No i brawo . To historyczna decyzja a nawet histeryczna 1 a co na to prezydent katowic ?
- Jakich Katowic . Jestem prezydentem Sralinogrodu . No prosze a tam jakis Hitlerstadt ?? O a co to co ? Maogość ? No chyba mi nie wmowicie ze wrociliscie do historii . No jak nie ! No jak nie ! Juz w sredniowieczu nasze miasto tak nazywali . I tak czym skorupka za mlodu nasikla tym na strosc traci . PRL juz chyba bedzie piata wersja ! PRLbis byl po 89 , IV PRL za Jaroslawa teraz V PRL !
Działacze SLD uczcili rocznicę Manifestu PKWN
68. rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN, początku nowej władzy w powojennej Polsce, uczcili w niedzielę w Lublinie członkowie SLD i przedstawiciele środowisk lewicowych.
Uroczystość na placu Litewskim w centrum Lublina zgromadziła kilkadziesiąt, przeważnie starszych osób. Złożyli oni kwiaty na płycie Pomnika Nieznanego Żołnierza.
Przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie pos. Jacek Czerniak podkreślił, że powojenne przemiany, symbolizowane przez datę 22 lipca, są obecnie w Polsce różnie oceniane. Dla części społeczeństwa to jest „biała plama w naszej historii”, ale innym 22 lipca kojarzy się z odbudową zniszczonej Polski.
- Jeżeli nawet nie była to Polska w granicach sprzed II wojny światowej, to na pewno była to Polska bezpieczna, uznawana przez wszystkie organizacje międzynarodowe, która walczyła z analfabetyzmem, wprowadzała bezpłatną ochronę zdrowia – powiedział Czerniak.
- Ci, którzy obecnie oceniają ten okres, zapominają, że były uwarunkowania geopolityczne, wielka polityka rozgrywała się w Moskwie, Waszyngtonie i Londynie. Ci, którzy mieli wpływ na tę politykę, stworzyli określony układ i my, jako Polska, w tym układzie funkcjonowaliśmy. Byliśmy dumni z naszego kraju i dziś jesteśmy dumni – dodał Czerniak.
Władze PRL propagowały przekonanie, że manifest PKWN, czyli Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, powstał i został ogłoszony w Chełmie na Lubelszczyźnie 22 lipca 1944 r. W rzeczywistości PKWN powołany został 21 lipca 1944 r. w Moskwie z woli Stalina. Tam też przygotowano tekst manifestu, który został ogłoszony 22 lipca przez moskiewskie radio. Członkowie PKWN do Chełma przybyli dopiero 27 lipca 1944 r.
Manifest PKWN delegalizował rząd polski w Londynie i ustanawiał nową władzę w kraju oswabadzanym spod niemieckiej okupacji. Wzywał do walki z okupantem hitlerowskim w sojuszu z Armią Czerwoną i zapowiadał liczne reformy, m.in. reformę rolną.
W okresie PRL dzień 22 lipca był najważniejszym świętem państwowym. Zniesiono je w 1990 r.
>>>>
Dzieki ale tlumoki ! 22 lipca czyli rocznica stalinowskiego manifestu . Zreszta glupole tego nie pojmuja ! Oni naprawde mysla tak jak w PRL im wciskali . Zeto prawda ! Tak !
Reklamę Skarbnicy Narodowej (to chyba jakaś prywatna firma numizmatyczna) pod nazwą "Złote Lata PRL" bo aluminiową dwuzłotówkę z kłosami i orłem bez korony pokryto 24-karatowym złotem. Symbolem serii pozłoconych komunistycznych monet opatrzono czerwonym cieniem mapki PRL z tym właśnie hasłem - "Złote Lata PRL".
>>>
Ktore to ?
Nie wiem ? Stan Wojenny moze ?
To zabiegi bezmyslnych marketingowcow . W USA funkcjonuje haslo >
GOLD AGE OF ...
I dopisuja np. comics sf fantasy itp.
I kolesie przekalkowali na polski i dodali ... PRL wyszedl absurd jak z Barei ...
Widzimy tu ciekawe starcie PRL ze wspolczesna mentalnoscia i jak widzicie wspolczesni z PRLu nic nie pojmuja . To jest jak bajka ...
"Sztandar wyprowadzić". 25 lat temu rozwiązano PZPR
29 stycznia 1990 r. uczestnicy XI Zjazdu PZPR przyjęli uchwałę o zakończeniu działalności partii. PZPR przez ponad 40 lat sprawowała w Polsce totalitarną, a następnie autorytarną władzę, odpowiadając m.in. za stalinowski terror, pacyfikacje protestów społecznych oraz represje stanu wojennego.
XI Zjazd PZPR rozpoczął obrady 27 stycznia 1990 r. w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Zabezpieczały go znaczne siły milicji, które przez kilka godzin pod PKiN brały udział w starciach z grupą kilkuset demonstrantów z KPN, FMW i Międzymiastówki Anarchistycznej.
Blisko 1200 delegatów opowiedziało się za przekształceniem ostatniego zjazdu PZPR w kongres założycielski Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej (SdRP). Na czele nowego ugrupowania stanęli Aleksander Kwaśniewski - jako przewodniczący Rady Naczelnej oraz Leszek Miller - jako sekretarz generalny. Na zjeździe podjęto decyzję o przekazaniu SdRP majątku PZPR.
Zdecydowana mniejszość delegatów (140) utworzyła pod przewodnictwem Tadeusza Fiszbacha Unię Socjaldemokratyczną Rzeczypospolitej Polskiej (od kwietnia 1990 r. Polska Unia Socjaldemokratyczna).
W przyjętej uchwale dotyczącej rozwiązania przyznano, że: "Zrodzony w powojennych warunkach ograniczonej suwerenności i stalinowskiej dominacji ustrój społeczno-ekonomiczny nie potrafił zaspokoić społecznych potrzeb, nie zapewnił realizacji wartości, których emanacją miał być. Nie stało w nim bowiem ani wolności, ani sprawiedliwości"..
W dalszej części przypominano o odpowiedzialności kierownictwa PZPR za zbrodnie okresu stalinowskiego, a także za "sprzeniewierzenie się zasadom demokracji, za przymus kolektywizacji, za konflikty z klasą robotniczą, za pauperyzację inteligencji, za kryzysy gospodarcze i społeczne". Zaznaczono jednak przy tym, że "stalinizm, a potem neostalinizm narzucony Polsce powojennej nie wyrastał z tradycji oraz dążeń polskiej lewicy".
"Delegaci, zgromadzeni na XI Zjeździe PZPR, świadomi niemożności odzyskania przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą zaufania społecznego, postanawiają zakończyć działalność PZPR. Nowej w swej istocie Polsce potrzebna jest nowa struktura polityczna polskiej lewicy. Przychodzi czas jej budowy" - stwierdzała na zakończenie uchwała zjazdu.
Po przyjęciu uchwały i odśpiewaniu "Międzynarodówki", kończący obrady XI Zjazdu, ostatni I sekretarz KC PZPR Mieczysław F. Rakowski zwrócił się do delegatów: "Szanowne Towarzyszki i Towarzysze! Chwila to szczególna. Przyjęliśmy uchwałę o zakończeniu działalności partii, która moim zdaniem (...) odegrała wielką historyczną rolę - czy się to komuś podoba czy nie - w życiu narodu polskiego. Co więcej, wrosła w jego świadomość i dziś kończąc, żegnając się z nią, wcale nie uważam, że kładziemy ją do trumny. Zamykamy tylko pewien rozdział w historii, pogmatwanego wprawdzie, ale także bogatego w twórcze osiągnięcia polskiego rewolucyjnego ruchu robotniczego".
Na zakończenie swojego wystąpienia Rakowski wygłosił obowiązującą formułę: "Ogłaszam zakończenie obrad XI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Proszę o powstanie Towarzyszek i Towarzyszy. Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić".
Istniejąca od 1948 r. PZPR przez ponad 40 lat sprawowała w Polsce najpierw totalitarną, a następnie autorytarną władzę, odpowiadając m.in. za stalinowski terror, krwawe pacyfikacje protestów społecznych z roku 1956 i 1970 oraz represje stanu wojennego.
..
Tak pod naporem KPN zaciekle broniona przez rzad Mazowieckiego za pomoca milicji . Ale nie moglo im sie udac bo to juz byl koniec tej ohydnej skorupy . Ale bez KPN to kto wie co by bylo . Do dzis by mieli olbrzymie palace wynajmowane firma . Mogla by byc mafia . SLD to juz nie to . To zwiazek zawodowy funkcjonariuszy PRL .