Iran - Ahmedinezad wyrzuca 14 doradcow!
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- "Wybrane zagadnienia z nauki o państwie" 4 zagadnienia: - teorie o pochodzeniu państwa (rozdział 3) - funkcje panstwa (rozdział 7) - dwa sposoby ujmowania państwa w życiu społecznym (rozdział - koncepcja demokratycznego państwa prawnego (rozdział 14) Konspekt ma pstać zeszytu. Długość 40-50 stron. Czytelnie i wyraźnie. Plan konspektu: - 4 podane zagadnienia (można dodawać swoje podpunkty) - punkt piąty ( własne refleksje odnoszące się do jednego zagadnienia) Wszystko z książki "Wprowadzenie do Nauki o Państwie i Prawie"[/b]
- Dzień Otwarty w Mondelez Polska! Już 14 i 15 listopada!
- Oferta pracy - Doradca Klienta z językiem niemieckim
- Doradca klienta z j. niemieckim CZECHY
- KarieraPlus Usługi Doradcze i Biznesowe
- SEZON 2013/14.
- Paragwaj plus 14, 5 !!!!!
- Iran - zielona fala - drugi wybuch !!! :O)))
- Warsztat: Jak zmieniaÄ marzenia w rzeczywistoĹÄ. 09.03.2013
- Germanizacja SĹowian - Drang nach Osten !
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pianina.htw.pl
Ashley...
Tymczasem Ahmedinezad postanowil usunac glupcow z otoczenia...
I okzalo sie ze musi ... usunac cale otoczenie ...
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zwolnił z pracy 14 swych najbliższych doradców - poinformowała w niedzielę irańska agencja prasowa Mehr. Nie podała jednak, co było powodem tej decyzji.
Trzy tygodnie temu, równie niespodziewanie, prezydent zdymisjonował ministra spraw zagranicznych Manuszehra Mottakiego, tymczasowo powierzając obowiązki szefa MSZ Alemu Akbarowi Salehiemu, który do tej pory kierował irańską agencją atomistyki. Wówczas także nie podano powodu dymisji Mottakiego, który o decyzji prezydenta dowiedział się podczas zagranicznej podróży.
>>>>>>>
Jak widac rzadzacy na calym swiecie to osobnicy na ogol zalosni a glupcy ich podziwiaja idac za jeszcze glupszymi mediami...
Areszt dla współpracownika prezydenta Iranu
Bliski sojusznik prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, Mohammad Szarif Malekzadeh, został aresztowany. Jest oskarżony o korupcję - podała irańska agencja Fars. To najnowsze posunięcie przeciwników prezydenta, usiłujących osłabić jego pozycję.
Przeciwnicy prezydenta oskarżają Malekzadeha o przynależność do zbliżonego do Ahmadineżada "nurtu dewiacyjnego", który chce podważyć rolę irańskiej hierarchii duchownej i lansuje świeckie idee.
Malekzadeh, który we wtorek ustąpił ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych, odpowiedzialnego za administrację i finanse, odrzuca oskarżenia.
Do ustąpienia ze stanowiska zmusili go twardogłowi politycy, którzy poparli w 2009 roku powtórną elekcję Ahmadineżada. Sam Malekzadeh powiedział, że podał się do dymisji, by chronić szefa irańskiej dyplomacji Alego Akbara Salehiego.
Nominacja w zeszłą sobotę Malekzadeha pociągnęła za sobą rozłam w parlamencie zdominowanym przez religijnych konserwatystów, którzy rozpoczęli procedurę zdjęcia Salehiego ze stanowiska. Deputowani, którzy twierdzili, że Malekzadeh może być wkrótce aresztowany za liczne "afery finansowe i niefinansowe" ostatecznie uzyskali we wtorek jego dymisję i wstrzymali postępowanie przeciwko Salehiemu.
Według analityków przepaść między prezydentem a jego twardogłowymi przeciwnikami pogłębia się i część polityków i starszych rangą duchownych odsuwa się od niego na dwa lata przed końcem jego kadencji. Mało kto jednak uważa, że najwyższy ajatollah Ali Chamenei pozwoli parlamentowi na zdymisjonowanie Ahmadineżada. Chamenei jednak w kwietniu stanął po stronie jego krytyków.
Według analityków chodzi o podcięcie skrzydeł prezydentowi, zanim spróbuje on wzmocnić swoją pozycję.
Malekzadeh należy do bliskiego kręgu Rahima Esfandiara Maszaiego, dyrektora gabinetu i doradcy Ahmadineżada. Z córką Maszaia żonaty jest syn Ahmadineżada. Maszai był pierwszym irańskim wiceprezydentem, którego nominowanie przez Ahmadineżada wzbudziło krytykę w obozie twardogłowych; z funkcji tej zrezygnował w lipcu 2009 roku.
Według niektórych polityków Maszai przygotowuje kampanię, której celem jest zapewnienie wyborczego zwycięstwa sprzymierzeńcom Ahmadineżada w wyborach parlamentarnych w marcu 2012 roku i w wyborach prezydenckich rok później.
Maszai jest jednak "czarną bestią" - osobą najbardziej nie cierpianą przez religijnych konserwatystów dominujących w irańskich instytucjach. Konserwatyści od dwóch miesięcy prowadzą szeroką ofensywę polityczną, by doprowadzić do odwołania tego wpływowego doradcy, uważanego za zbyt liberalnego i zbyt nacjonalistycznego i którego oskarżają o kierowanie "dewiacyjnym nurtem", dążącym do podważenia islamskiego reżimu. Maszai w 2008 roku oburzył twardogłowych deklarując, że Irańczycy są "przyjaciółmi wszystkich ludzi na świecie - nawet Izraelczyków".
W ostatnich tygodniach według cząstkowych wiadomości publikowanych przez media, lecz rzadko potwierdzonych oficjalnie, doszło do licznych aresztowań w otoczeniu prezydenta, a szczególnie wśród osób bliskich Maszaiemu. Oskarżano ich zwłaszcza o malwersacje finansowe.
>>>>>
Trwa brutalna walka o stolki wsrod teheranskich malpoludow ...
W takich bestialskich rezimach wszak o nic innego nie chodzi ...
Iran: doradca prezydenta skazany za obrazę ajatollaha Chameneiego
Doradca prasowy irańskiego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, Ali Akbar Dżawanfekr, został skazany na rok więzienia za obrazę duchowo-politycznego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego - poinformował irański portal Mashreghnews.
Według tego źródła, Dżawanfekrowi zabroniono też zajmowania się dziennikarstwem przez pięć lat. Mashreghnews nie poinformował, czym konkretnie doradca Ahmadineżada obraził ajatollaha. W listopadzie ub.r. Dżawanfekr został skazany na rok więzienia za publikowanie materiałów "sprzecznych z normami islamu". Nie zaczął jeszcze odsiadywać tej kary. Od wyroku, o którym poinformowano w niedzielę, może się odwołać w ciągu 20 dni.
Associated Press pisze, że wyrok ten jest postrzegany jako element walki o władzę między Ahmadineżadem a jego oponentami w kontekście marcowych wyborów parlamentarnych.
>>>>
Przede wszystkim to skutek sankcji . Gospodarka sie rozpada w ekspresowym tempie . Rosnie strach wsrod czlonkow rezimu co dalej bedzie jesli beda kontyowac awanturnicza polityke . To powoduje starcia i brutalne reakcje . Rezim jest na skraju . Trzeba jeszcze bardziej zacisnac sciane izolacji i dusic sankcjami potworow . Oni przeciez nawet benzyny nie produkuja tylko surowa rope sprzedaja a IMPORTUJA benzyne . Ta ekonomika to w istocie prymityw . Poza ropa to tam jest bieda z nedza . Nietrudno ich docisnac .
Kolekcja teheranskich zbirow ! Ale mordy !
Iran: kolejny wyrok dla byłego doradcy prasowego prezydenta
Były doradca prasowy prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, Ali Akbar Dżawanfekr, został skazany na sześć miesięcy więzienia - poinformowała w poniedziałek irańska agencja Mehr. Dżawanfekr otrzymał już wcześniej karę więzienia w dwóch odrębnych sprawach.
Agencja Mehr nie podała szczegółów sześciomiesięcznego wyroku. Dżawanfekr w połowie stycznia został skazany na rok więzienia za obrazę duchowo-politycznego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego. Zabroniono mu też zajmowania się dziennikarstwem przez pięć lat.
Z kolei w listopadzie 2011 roku prezydencki doradca został skazany na rok więzienia za publikowanie materiałów "sprzecznych z normami islamu". Według agencji Associated Press sprawa Dżawanfekra jest postrzegana jako element walki o władzę między Ahmadineżadem a jego oponentami w kontekście marcowych wyborów parlamentarnych w Iranie.
>>>>
Tak bandyci walcza o koryto ... To bestialski rezim ... Kazdy moze siedziec za wszystko . Trzeba to rozwalic ...
Prezydent Iranu Ahmadineżad chce wycofać się z polityki w 2013 r..
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS), że po zakończeniu drugiej kadencji w 2013 roku wycofa się z polityki. - Osiem lat wystarczy - wyjaśnił.
W rozmowie z ukazującym się w niedzielę "FAS", którą omówiła w sobotę agencja dpa, Ahmadineżad ujawnił, że zamierza po zakończeniu kariery politycznej powrócić do działalności naukowej.
Prezydent Iranu jest inżynierem specjalizującym się w budownictwie wodnym. W 1997 r. uzyskał stopień doktora za pracę z dziedziny transportu. - Możliwe, że będę angażować się w działalność polityczną na uniwersytecie, lecz nie założę żadnej partii ani ugrupowania - zapewnił 55-letni polityk.
Ultrakonserwatywny szef państwa sprawuje najwyższy urząd w Iranie od 2005 roku. Forsowany przez niego program rozbudowy badań atomowych doprowadził do konfliktu z USA i Unią Europejską. Amerykanie i Europejczycy podejrzewają, że Iran pracuje nad budową bomby atomowej.
Irańska konstytucja zakazuje kandydatom ubiegania się na trzecią z kolei kadencję prezydencką. Ahmadineżad wykluczył ponownie ubieganie się o fotel prezydenta po kilkuletniej przerwie, tak jak uczynił to obecny prezydent Rosji Władimir Putin .
>>>>
I bardzo s;usznie . To 8 lat bylo koszmarem dla Iranu a sam Ahmedineza przekonal sie ze to zadna atrakcja byc prezydentem wsrod potworow ...
To byla wazna lekcja dla niego . Wlasnie dlatego Jezus zaleca pokore aby nie pchac sie bezmyslnie w takie bagna bo tam mozna tylko poniesc straty na duszy ...
Irański parlament odwołał ministra pracy
Parlament Iranu odwołał ministra pracy, popieranego przez prezydenta, co komentowane jest jako najnowsza odsłona walki o wpływy między prezydentem a zdominowanym przez konserwatystów parlamentem, przed wyborami prezydenckimi w czerwcu.
Spośród 272 deputowanych obecnych na sali 192 zagłosowało za odwołaniem Abdulrezy Szeicholeslamiego ze stanowiska. Ugrupowania parlamentarne są mianowane przez najwyższego przywódcę duchowo-politycznego, ajatollaha Alego Chameneia.
Powodem dymisji ministra stała się jego decyzja, by na szefa irańskiego funduszu ubezpieczeń społecznych mianować Saida Mortazawiego. Parlamentarne śledztwo z 2010 roku wykazało, że Mortazawi, pełniący wówczas funkcję prokuratora generalnego, ponosi odpowiedzialność za śmierć co najmniej trzech uczestników antyrządowych protestów, których wcześniej poddano torturom.
W reakcji na wynik głosowania prezydent Mahmud Ahmadineżad oskarżył przewodniczącego parlamentu Alego Laridżaniego i jego krewnych o nadużywanie władzy. Na dowód odtworzył nagranie wideo kiepskiej jakości, na którym brat Laridżaniego obiecuje poparcie swych wpływowych braci w zamian za pieniądze.
Spiker parlamentu odrzucił te oskarżenia, twierdząc, że z bratem nie łączą go tego typu relacje, a Ahmadineżadowi zarzucił stosowanie "mafijnych metod niegodnych prezydenta".
Zdaniem irańskich komentatorów spór wynikły z dymisji ministra popieranego przez Ahmadineżada miał osłabić pozycję szefa państwa przed wyborami prezydenckimi w czerwcu. Ahmadineżad nie może ubiegać się o kolejną kadencję, ale jego przeciwnicy twierdzą, że już szykuje marionetkowego następcę.
Wielu zwolenników prezydenta przeszło na stronę Chameneia, kiedy w marcu 2012 roku został on wezwany przez parlament i musiał tłumaczyć się ze swej polityki gospodarczej oraz dymisji popieranego przez Chameneia szefa wywiadu.
....
Brutalna walka o stolki w tym sowieckim mentalnie rezimie .
Iran: Mahmud Ahmadineżad zagrożony karą chłosty lub więzieniem
Mahmudowi Ahmadineżadowi grozi kara chłosty lub nawet pół roku więzienia. Wszystko za sprawą poparcia w kampanii prezydenckiej, którego obecny prezydent udzielił politykowi typowanemu na następcę - podał serwis internetowy Al-Arabija.
Fotografie, które obiegły irańskie media, przedstawiają Esfandiara Rahima Maszeiego, który ściska dłoń obecnego prezydenta i wraz z nim pokazuje gest wiktorii. Zostało to odebrane jako jednoznaczny symbol poparcia w wyborach prezydenckich, które odbędą się 14 czerwca. Wszelkie wątpliwości rozwiewa fakt, że zdarzenie miało miejsce podczas rejestracji kandydatów w ministerstwie spraw wewnętrznych.
Irańskie prawo wyborcze zabrania używania państwowych zasobów w kampanii wyborczej oraz zakazuje wspierania kandydatów przez osoby pełniące funkcje w państwie.
Rada Strażników, jeden z najważniejszych organów politycznych w Iranie, jednogłośnie orzekła, że zachowanie Ahmadineżada należy traktować jako naruszenie prawa. Rzecznik Rady przekazał, że ze sprawą wkrótce zapozna się wymiar sprawiedliwości, który rozstrzygnie o postawieniu prezydenta w stan oskarżenia. Według lokalnych mediów, za nielegalne udzielanie poparcia, Ahmadineżadowi może grozić do sześciu miesięcy więzienia lub 74 baty.
Namaszczony na następcę
52-letni Esfandiar Rahim Maszei, szef kancelarii prezydenckiej, jest typowany na następcę Mahmuda Ahmadineżada, któremu konstytucja zabrania ubiegać się o trzecią kadencję. Maszei jest postrzegany przez konserwatywnych duchownych irańskich jako potencjalne zagrożenie oraz przedłużenie polityki Ahmadineżada, który w ostatnich latach wdawał się w konflikty z ajatollahem Alim Chameneim, duchowym przywódcą Iranu.
Chamenei w 2009 roku odwołał Maszeiego ze stanowiska wiceprezydenta Iranu, na co Ahmadineżad odpowiedział kilkudniową zwłoką, po czym mianował go szefem swojej kancelarii. Te wydarzenia uznaje się za symboliczne nasilenie napięcia na linii duchowni - świeccy w Iranie.
....
I warto bylo byc prezydentem z łaski rezimu ?
Iran: prezydent potępia niedopuszczenie swego protegowanego do wyborów
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad potępił niedopuszczenie swego protegowanego Rahima Esfandiara Meszaia do wyborów prezydenckich 14 czerwca. Będzie interweniował w tej sprawie u najwyższego przywódcy duchowo-politycznego ajatollaha Alego Chameneia.
- Uważam Rahima Meszaia za człowieka wierzącego, wykwalifikowanego i pożytecznego dla państwa polityka i dlatego go przedstawiłem jako kandydata. Padł on jednak ofiarą niesprawiedliwości - oświadczył Ahmadineżad w komunikacie na stronie internetowej.
Zapowiedział, że będzie się odwoływał w tej sprawie do ajatollaha Chameneia. Zaapelował do zwolenników o cierpliwość.
Irańska Rada Strażników Rewolucji, gremium składające się z szyickich duchownych i zaufanych prawników, zdyskwalifikowała, oprócz Meszaia, byłego prezydenta Haszemiego Rafsandżaniego.
Szef kampanii wyborczej Rafsandżaniego oświadczył w środę, że ten nie będzie sprzeciwiał się dyskwalifikacji, ani nie odwoła się do Chameneia - jedynej osoby w państwie, która może wpłynąć na zmianę decyzji Rady.
Rada, lojalna wobec ajatollaha, zatwierdziła ośmiu kandydatów, w tym głównego negocjatora w sprawach programu nuklearnego Saida Dżalilego i byłego szefa dyplomacji Alego Akbara Welajatiego. Najpóźniej do czwartku ma ocenić wszystkich kandydatów.
Ahmadineżad nie może ubiegać się po raz trzeci o prezydenturę. Zabrania mu tego konstytucja, a poza tym jego rządów nie chcą już ajatollahowie odgrywający w Iranie decydującą rolę.
W zeszłym tygodniu prawie 100 irańskich deputowanych, zwolenników twardej linii, podpisało się pod petycją, w której żądają, by w wyborach prezydenckich nie mogli startować Rafsandżani i Maszai.
....
System bandycki to po bandycku go wyeliminowali . Jak dzialal na korzysc Ahmiego to byl dobry ale teraz dziala tak samo tylko na odwrot i krzyk . Trzeba bylo przewidywac ze to samo co zrobili innym moga zrobic i mnie ! Ten rezim trzeba obalic . Gdzie kolejne sankcje ?
Były wiceprezydent Iranu skazany za korupcję
Były wiceprezydent Iranu Mohammad Reza Rahimi został skazany na karę więzienia i grzywnę za korupcję - podała irańska agencja ISNA, powołując się na rzecznika ministerstwa sprawiedliwości Gholama Hosejna Mohseniego Ezeiego.
Rzecznik nie podał szczegółów, ale wyrok nie jest ostateczny.
65-letni obecnie Rahimi, przebywający za kaucją na wolności, był najważniejszym z 12 irańskich wiceprezydentów za czasów prezydenta Mahmuda Ahmadineżada w latach 2009-2013. Oskarżono go o kilka przypadków korupcji, ale Rahimi twierdził od początku, że jest niewinny.
Oskarżono go również o utrzymywanie stosunków z irańskim miliarderem Babakiem Zandżanim, który odsiaduje karę więzienia za oszukanie władz w Teheranie w związku ze sprzedażą ropy mimo międzynarodowych sankcji. Zandżani miał zachować dla siebie 1,9 mld dolarów ze sprzedaży irańskiej ropy poprzez sieć swoich przedsiębiorstw.
Zandżani, którego majątek ocenia się na 13,5 mld dolarów, figuruje na liście ludzi objętych zachodnimi sankcjami za pomoc irańskim władzom w omijaniu embarga na ropę.
Zanim został pierwszym wiceprezydentem, Rahimi był gubernatorem irańskiego Kurdystanu, profesorem prawa na Uniwersytecie Islamskim Azad w Teheranie, trzecim z największych uniwersytetów świata.
Oskarżenia o korupcję pojawiły się w 2010 roku, kiedy polityczni przeciwnicy Rahimiego zaczęli oskarżać go o udział w sprzeniewierzeniach. W 2012 roku wpływowy konserwatywny deputowany Elias Naderan nazwał Rahimiego "przywódcą korupcyjnego kręgu", a inny parlamentarzysta, Ali Motahari, wezwał wymiar sprawiedliwości do zajęcia się pierwszym wiceprezydentem.
Rahimi cztery lata temu powiedział, że Brytyjczycy są "bandą tępaków rządzonych przez mafię", a premierowi Wielkiej Brytanii Davidowi Cameronowi zarzucił głupotę i brak doświadczenia. Wiceprezydent gromił wówczas różne kraje popierające sankcje ONZ wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym. Australijczyków nazwał "bandą pastuchów", a o obywatelach Korei Południowej powiedział, że "powinno się ich bić po twarzy, dopóki się nie uczłowieczą". O Brytyjczykach mówił też, że "plądrowali świat przez ostatnie 500 lat".
...
Gangsterzy niszczą konkurencję .
Iran: były wiceprezydent skazany na 5 lat więzienia
5 lat więzienia i 300 tys. dolarów grzywny dla Mohammada Reza Rahimiego
Sąd Najwyższy Iranu rozpatrzył apelację byłego wiceprezydenta kraju Mohammada Reza Rahimiego i skazał go na karę pięciu lat więzienia i grzywnę o równowartości 300 tys. dolarów - podała agencja Associated Press. Wyrok jest prawomocny.
Sąd odniósł się do apelacji byłego wiceprezydenta, który odwoływał się od wyroku z drugiej połowy 2014 roku, skazującego go na 15 lat więzienia za korupcję. Oskarżono go wtedy również o utrzymywanie stosunków z irańskim miliarderem Babakiem Zandżanim, który odsiaduje karę więzienia za oszustwa w związku z handlem ropą naftową.
Zandżani miał przywłaszczyć 1,9 mld dolarów ze sprzedaży irańskiej ropy poprzez sieć swoich przedsiębiorstw.
Decyzję sądu ogłoszono niedługo po tym, jak w Iranie zaczęły pojawiać się oskarżenia o korupcję wobec otoczenia byłego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. W grudniu ubiegłego roku obecny prezydent Hasan Rowhani w ostrych słowach skrytykował rosnące zjawisko łapówkarstwa w Iranie. Podkreślił, że wręczanie korzyści majątkowych staje się powszechne i jawne.
Rahimi był najważniejszym z 12 irańskich wiceprezydentów w okresie drugiej kadencji prezydenta Ahmadineżada w latach 2009-2013. Zanim został pierwszym wiceprezydentem, Rahimi był gubernatorem irańskiego Kurdystanu i profesorem prawa na Uniwersytecie Islamskim Azad w Teheranie.
...
Znow brutalne walki o koryto .
Iran: zatrzymano byłego wiceprezydenta kraju
Były wiceprezydent Iranu Hamid Baghei został w zatrzymany - poinformował rzecznik irańskiego sądownictwa Gholamhosein Mohseni Edżei. Baghei sprawował funkcję wiceprezydenta, gdy szefem państwa - do 2013 roku - był Mahmud Ahmadineżad.
Rzecznik nie przekazał żadnych szczegółów dotyczących powodów ani okoliczności zatrzymania byłego wiceprezydenta.
REKLAMA
Baghei nie jest pierwszym przedstawicielem administracji Ahmadineżada, który ma kłopoty z prawem. W styczniu inny były wiceprezydent Mohammad Reza Rahimi został skazany na pięć lat więzienia i grzywnę w wysokości 10 mld riali (300 tys. USD) za korupcję. Decyzję tę ogłoszono krótko po tym, jak w Iranie zaczęły pojawiać się oskarżenia o korupcję wobec współpracowników Ahmadineżada.
W grudniu 2014 roku prezydent Iranu Hasan Rowhani w ostrych słowach skrytykował coraz większe łapówkarstwo w kraju. Podkreślił, że wręczanie korzyści majątkowych staje się powszechne i jawne.
...
Zbrodniarze sie gryza. Kraj szatana.