Józef Mehoffer .
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Henryk Sławik i Józef Antall .
- Książe Józef Poniatowski .
- Generał Józef Haller .
- Józef Władysław Bednarz
- Józef Bem !
- KarieraPlus UsĹugi Doradcze i Biznesowe
- Turystyka i rekreacja
- Konsultacje prace magisterskie
- W 2012/13 byĹa w Polsce recesja!
- Kontr- MyĹli -debaty studenckie!
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pianina.htw.pl
Ashley...
I jeden z moich ulubionych :
Polichromie Mehoffera odzyskały dawny wyglądPo 27 miesiącach prac konserwatorskich przywrócono pierwotny stan polichromii Józefa Mehoffera w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku. To najcenniejszy zabytek w tej miejscowości.
Mehoffer (1869-1946) był wybitnym artystą Młodej Polski. Studiował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. W 1905 r. został profesorem tej uczelni, a od 1906 r. – jej rektorem. Pracował też w uczelniach Wiednia i Paryża. Stworzył wiele grafik, winiet, bordiur, ekslibrisów, a także portretów. Przed II wojną światową artysta zaprojektował kompletny wystój kościoła w Turku, z polichromią, witrażami, ławkami. Prace rozpoczął w 1932 r. Przystępując do wykonania projektów polichromii artysta starał się, aby zbytnio nie zaciemniać wnętrza obiektu – podkreśla Łukasz Maciejewski z urzędu miasta.
Mehoffer pracował z 12-osobowym zespołem współpracowników i jego uczniów, z którymi do 1936 r. ozdobił prawie 3 tys. m kw. murów świątyni. Prace nad innymi elementami wyposażenia kościoła przerwał wybuch II wojny światowej.
Po wojnie pierwsze prace konserwatorskie przeprowadzono w 2001 r. Odrestaurowano wtedy polichromie nad chórem, prezbiterium i sklepieniem transeptu (nawy poprzecznej). Dzięki pozyskaniu środków unijnych, we wrześniu 2009 r. rozpoczęto kolejny etap renowacji wnętrza kościoła.
Wcześniej władze Turku stworzyły projekt "Turek – miasto w klimacie Mehoffera". Oprócz polichromii, w jego ramach rozpoczęto także przebudowę ratusza, gdzie będą eksponowane dzieła Mehoffera oraz dokumenty archiwalne związane z życiem i twórczością mistrza. Koszt tego projektu wyniósł 11 mln zł. Około 70 proc. tej kwoty to środki unijne, 30 proc. wyłożył samorząd.
Przygoda artysty z Turkiem rozpoczęła się w 1932 r. Wtedy Mehoffer odwiedził księdza Józefa Florczaka, który na początku lat 30. został proboszczem parafii. Po tym spotkaniu Mehoffer namalował portret olejny duchownego i wkrótce, między księdzem i artystą, zawiązała się przyjaźń.
Mehoffer zobowiązał się pomóc w wyposażeniu świątyni. Artysta zdążył wykonać kompletną polichromię i dziewięć witraży. Do dziś zachowały się także dwie jego stalle (ławy ołtarzowe).
Koszt odnowienia samych polichromii wyniósł prawie 5 mln zł.
>>>>>
Tak Mehoffer ! Najlepiej opisuje jego tworczosc przebieg konkursu na wiraze we Fryburgu (szwajcarskim) . Stwiedzono tam :
- Nadeszly prace roznych autorow ora praca jednego geniusza .
Oczywiscie wybrali geniusza czyli Mehoffera ...
Jego witraze mozna tam ogladac niestety w Polsce nawet reprodukcje ciezko znalezc . Szczegolnie zachwyca Bóg - Ojciec ... Ale wszystkie zachwycaja ... Mehoffer to mistrz subtelnosci i delikatnosci zatem wyjatkowo dobry artysta religijny gdzie mamy swiat duchowy .
Wspaniala tworczosc ! Wzor ! :O)))
"Naszyjnik meduzy" w Domu Mehoffera
W najbliższy weekend w krakowskim domu artysty będzie można zobaczyć XIX-wieczny srebrny naszyjnik z perłami i turkusami wykorzystywany przez Józefa Mehoffera, jako rekwizyt malarski. Naszyjnik będzie można zobaczyć podczas "Imienin Józefa".
Naszyjnik uwieczniony na obrazach "Meduza I" i "Meduza II" podarowała Muzeum Narodowemu w Krakowie wnuczka artysty zamieszkała w Kanadzie. Będzie on częścią stałej ekspozycji w Domu Józefa Mehoffera przy ul. Krupniczej (oddziale MNK). Zwiedzający będą mogli zobaczyć naszyjnik po raz pierwszy w najbliższy weekend razem z obydwoma obrazami, które zostały wypożyczone z Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Naszyjnik z wisiorem mogącym też służyć osobno jako brosza, należał do garnituru biżuterii, w skład którego – o ile wiadomo – wchodziły ponadto diadem i kolczyki, które się nie zachowały.
- Jest to nie tylko pamiątka rodzinna, ale i malarski rekwizyt. Bardzo się cieszymy, że naszyjnik trafił do naszych zbiorów. Każda taka pamiątka +nasyca+ ten dom osobowością artysty i staje się, mamy nadzieję, magnesem dla publiczności i atrakcją ekspozycji – mówiła kustosz Muzeum Narodowego Anna Zeńczak.
W domu przy ul. Krupniczej, który artysta kupił w 1932 r. zachowały się m.in. meble i elementy wyposażenia np. żyrandole, makaty i świeczniki.
Mehoffer namalował dwa obrazy opatrzone tytułem "Meduza". Każdy z nich jest portretem młodej kobiety, która we włosach ma rozwścieczone węże. Obrazy różni osoba modelki. Na jednym z nich (wypożyczony z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa) artysta uwiecznił urodziwą góralkę w stroju ludowym, współtworzącym znamienny młodopolski klimat obrazu. Drugi obraz (wypożyczony z Muzeum UJ) przedstawia szykowną damę z epoki fin-de-siecle’u w futerku narzuconym na jedwabną, jasną bluzkę i w czarnym kapeluszu, opadającym po bokach głowy niczym krucze skrzydła. Zdobi ją ponadto turkusowy naszyjnik z wisiorem i diadem.
Meduza według mitologii była jedną z trzech Gorgon, która swoim spojrzeniem zamieniała żywe istoty w kamień. Postać Meduzy zafascynowała w XIX wieku symbolistów, stając się też jednym z synonimów kobiety fatalnej, zagrażającej mężczyźnie, paraliżującej go swym spojrzeniem, lecz zarazem niezwykle pociągającej. Mehoffer w swoich obrazach dodał Meduzom jeszcze jeden z atrybutów kobiety fatalnej - rudy ton włosów.
Z racji „Imienin Józefa” i przypadających 19 marca urodzin artysty Muzeum Narodowe zaprasza dorosłych do zwiedzania Domu Mehoffera i na wykład dr hab. Małgorzaty Biernackiej z Instytutu Sztuki PAN "Meduzy Józefa Mehoffera a wizerunki kobiet w sztuce europejskich symbolistów". W niedzielę odbędzie się też imieninowy koncert. Dzieci mogą wziąć udział w warsztatach tworzenia biżuterii.
Każdy Józef i Józefina oraz uczestnicy warsztatów dostaną prezent w postaci torebki nasion z nadrukowanymi na niej reprodukcjami obrazów Józefa Mehoffera. Józef Mehoffer (1869–1946) był uczniem Jana Matejki i rówieśnikiem Stanisława Wyspiańskiego, jednym z najwybitniejszych artystów Młodej Polski. Jego dom przy ul. Krupniczej funkcjonuje jako placówka muzealna - oddział Muzeum Narodowego - od 1996 r. W 2003 r. zrekonstruowano według ikonografii ogród Mehoffera.
>>>>
Tak . Warto poznac Mehoffera bo to jeden z najwiekszych geniuszy . Nie tylko Matejko byl w Polace malarzem ! Zreszta on jest znany dzieki lekcjom historii a nie sztuki . Oczywiscie szerszy ogol nie patrzy na umiejetnosci malarskie tlko na temat . A zatem czy krajobraz sie podoba a nie jak namalowany . A poza tym porteret krola Batorego to jest wieksze dzielo niz jakis krajobraz bo to byl ktos ...
Rzecz jasn w malarstwie inaczej sie ocenia . Najpierw wzgledy artystyczne pozniej temat a i o to chodzi czy temat zostal dobrze oddany a nie jaki ten temat . Mehoffer akurat est tworca mocno ,,fantastycznym'' co nie oznacza ze malowl ,,fikcje'' tylko ze tematy mial fantazyjne . Czyli z wielka fantazja malowane a malo realistyczne ... Jednak swieci i aniolowie to postacie realne a nie zmyslone . Tylko malujac ich trzeba miec duza wyobraznie ...I Mehoffer mial i wyobraznie i umiejetnosci . Zatem ko ma ku temu predyspozycje polecam !
Obraz Mehoffera w Galerii Jednego Obrazu
„Róża Saronu – Fantazja ornamentalna/ Portret Zofii Minderowej” Józefa Mehoffera będzie kolejnym dziełem prezentowanym w Galerii Jednego Obrazu działającej w Muzeum w Koszalinie.
Namalowany w 1923 r. olejem na płótnie obraz wypożyczono z Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Dzieło będzie wystawiane do 29 lipca br. Wernisaż zaplanowano na najbliższy czwartek. Będzie on połączony z wykładem kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie Anny Zeńczak „Józef Mehoffer – sylwetka artysty”.
„Róża Saronu - Fantazja ornamentalna/ Portret Zofii Minderowej” powstała w dwóch podobnych wersjach. Drugi obraz znajduje się w kolekcji w Muzeum Narodowego w Krakowie. Główną różnicę miedzy obu dziełami stanowi sylwetka modelki, która na płockim obrazie jest nieco smuklejsza.
Krakowski portret, który przez długi czas był własnością rodziny modelki – jak napisała w folderze wystawy Anna Zeńczak – prawdopodobnie powstał jako pierwszy. Wiele wskazuje na to, że Mehoffer namalował go na zamówienie.
Pokazywany w Koszalinie obraz z Muzeum Mazowieckiego artysta stworzył później, traktując go raczej nie jako portret konkretnej osoby, ale kompozycję dekoracyjną, o czym może świadczyć autorski tytuł tego egzemplarza dzieła: „Fantazja ornamentalna”.
Anna Zeńczak przypomina w folderze koszalińskiej wystawy, że obecna, dwuczłonowa nazwa obrazu „Róża Saronu – Fantazja ornamentalna”, została nadana mu w 1964 r. przez syna artysty Zbigniewa Mehoffera w związku z organizowaną wówczas przez Muzeum Narodowe w Krakowie monograficzną wystawą malarza.
Uwieczniona na obrazie Zofia Minderowa była właścicielką eleganckiej krakowskiej pracowni krawieckiej. Mehoffer sportretował ją siedzącą na fotelu w ciemnej wieczorowej sukni na tle oliwkowo-złotawej makaty. Oprócz Mehoffera kobietę malował również Xawery Dunikowski. Minderowa, która była żydowskiego pochodzenia, zginęła w styczniu 1945 r. w obozie Stutthof.
„Róża Saronu – Fantazja ornamentalna/ Portret Zofii Minderowej” będzie siódmym dziełem prezentowanym w koszalińskiej Galerii Jednego Obrazu. Dotychczas wystawiono tu: „Krajobraz poleski z łosiami” Juliana Fałata (1899), „Moją duszę”, autoportret z dwiema siedzącymi kobietami Jacka Malczewskiego (1918), „Zaręczyny” Włodzimierza Tetmajera (1895), „Alchemika Sędziwoja i króla Zygmunta III” Jana Matejki (1867), „Portret dzieci - Julian i Jan Dobrzańscy” Leona Wyczółkowskiego (1879 - 1880) oraz „Trojkę” Józefa Chełmońskiego (1875).
Józef Mehoffer (1869 – 1946), malarz, rysownik, grafik, plakacista, witrażysta, projektant tkanin, scenografii teatralnych, wystroju wnętrz i mebli był czołowym przedstawicielem Młodej Polski.
Pochodził ze spolonizowanej rodziny austriackiej. Malarstwa uczył się w Krakowie pod kierunkiem Jana Matejki, w Wiedniu i Paryżu. Studiował również prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W 1895 r. wygrał międzynarodowy konkurs na projekt witraży do gotyckiej kolegiaty św. Mikołaja w szwajcarskim Fryburgu. Witraże te realizował do 1936 r.
Po wybuchu II wojny światowej aresztowany przez hitlerowców i wywieziony do obozu. Zwolniono go stamtąd dzięki dyplomatycznej interwencji Watykanu i rządu włoskiego. W 1940 r. wrócił do Krakowa.
Jego twórczość charakteryzowała się zamiłowaniem do utrwalania dekoracyjnego aspektu rzeczywistości. Na obrazach często pojawiają bogate motywy floralne oraz duża liczba postaci.
>>>>
Zawsze opisywanie w skrocie tworczosci autora jest ryzywkowne . Mehoffer robil zarowno witraze ktore sa troche podobne do komiksow z uwagi na sposob przedstawiania jak i obrazy ktore sa raczej na pograniczu realizmu i impresjonizmu . Trudno jest zatem kwalifikowac . Na pewno lubil jasne swietliste i piekne przedstawienia .
Trzecia edycja Festiwalu Mehofferowskiego w Turku
Pokazy mody oraz plenerowe atelier ze strojami z lat 20. i 30. będzie można zobaczyć podczas trzeciej edycji festiwalu Mehofferowskie Klimaty w Turku (wielkopolskie). Festiwal rozpocznie się jutro i potrwa dwa dni.
Wydarzenie poświęcone jest pamięci Józefa Mehoffera (1869-1946), który był wybitnym artystą Młodej Polski. Studiował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. W 1905 r. został profesorem tej uczelni, a od 1906 r. - jej rektorem. Pracował też na uczelniach Wiednia i Paryża. Jest autorem wielu grafik, winiet, bordiur, ekslibrisów i portretów.
- To ważna postać dla naszego miasta, ponieważ stworzył wnętrze kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, które jest unikatowe ze względu na podobieństwo z Kościołem Mariackim w Krakowie. Organizując festiwal, chcemy spopularyzować to, co Mehoffer w Turku zrobił, ale też zaznaczyć, że działał nie tyko w Krakowie - powiedziała Monika Kruk z biura promocji i informacji Urzędu Miasta Turek.
Przed II wojną światową Jan Mehoffer zaprojektował kompletny wystrój kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku, z polichromią, witrażami, ławkami. Dla jego upamiętnienia, w 2009 r. wybudowano mu tutaj pomnik. Monument przedstawia siedzącego Mehoffera, którego twarz zwrócona jest w stronę świątyni.
Przygoda artysty z Turkiem rozpoczęła się w 1932 r. Wtedy Mehoffer odwiedził księdza Józefa Florczaka, który na początku lat 30. został proboszczem parafii. Po tym spotkaniu, Mehoffer namalował portret olejny duchownego i wkrótce, między księdzem i artystą, zawiązała się przyjaźń.
Mehoffer zobowiązał się pomóc w wyposażeniu świątyni. Prace trwały od 1933 r. do wybuchu II wojny światowej. Artysta zdążył wykonać m.in. kompletną polichromię i dziewięć witraży. Do dziś zachowały się także dwie jego stalle (ławy ołtarzowe).
W tegorocznej edycji festiwal skoncentruje się na pokazach mody. Jak zwykle będzie to także okazja do oddania klimatu lat 20. i 30., kiedy Józef Mehoffer tworzył. Turyści będą mieli okazję do przebrania się w stroje z tamtego okresu i zrobienia sobie zdjęcia. Zaplanowano również kurs nauki jazdy na bicyklu oraz dorożką. Zaproszeni goście będą robili makiety na kształt witraży z wykorzystaniem pąka kwiatowego dalii.
- Chcemy pokazać czasy działalności Józefa Mehoffera takie, jakie one były. To próba przeniesienia miasta w tamten okres. Mamy również aktora, który przebierze się za tego artystę, więc można powiedzieć, że będzie on obecny razem z nami - powiedziała Kruk.
Dla najmłodszych przygotowano gry i zabawy. - Nie chcemy wykorzystywać elektroniki, bo blisko 90 lat temu nie była ona powszechna. Dlatego będziemy bawić się tak jak dzieci w tamtych czasach. Jedną z gier będzie rzut kapustą - powiedziała Kruk.
Zdaniem organizatorów festiwal cieszy się dużym zainteresowaniem turystów oraz mieszkańców. Na festiwalu spodziewają się oni kilku tysięcy osób.
...
Mieli szczescie . To geniusz .
Czwarta edycja "Imienin Mehoffera" w weekend
Zwiedzanie Domu Mehoffera i prezentacja obiektów związanych z pobytem artysty w Paryżu – to niektóre punkty programu tegorocznej, czwartej edycji "Imienin Mehoffera", które odbędą się w weekend w krakowskim domu malarza.
Jak poinformowano w biurze prasowym Muzeum Narodowego w Krakowie, do którego Dom Mehoffera należy, zainteresowani obejrzą m.in. szkic olejny artysty do obrazu "Rozmowa" (1896) oraz 50 japońskich drzeworytów i trzy ceramiczne lalki z kolekcji jego żony Jadwigi. Zwiedzaniu towarzyszyć będzie komentarz znawców dzieł sztuki.
Mehoffer, jako wychowanek i stypendysta krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, wiosną 1891 r. wyjechał na dalsze studia do Paryża, skąd powrócił jesienią 1896 r. W stolicy Francji poznał swoją przyszłą żonę Jadwigę, stworzył tam też kilka znaczących dzieł, m.in. "Rozmowę”, która obecnie znajduje się we Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego.
Malowidło przedstawia przyjaciół Mehoffera podczas wieczornego spotkania w paryskim mieszkaniu literata i publicysty Alfreda Nossiga. Na obrazie po raz pierwszy w twórczości artysty pojawia się Jadwiga, obecna w jego wielu późniejszych pracach.
- Szkic olejny do "Rozmowy" jest nieporównanie skromniejszy od dzieła finalnego, wyróżnia się jednak urodą i malarską energią - skomentowała kustosz muzeum Anna Zeńczak i dodała, że eksponatowi towarzyszą inne szkice rysunkowe ze zbiorów prywatnych. Ponadto na planszy - w postaci reprodukcji na podstawie dokumentacji fotograficznej – zostały przywołane wybrane szkice rysunkowe, które do dziś są zaginione lub niedostępne.
Prezentowane drzeworyty japońskie i ceramiczne figurki należały do żony artysty. - Jak wynika ze wspomnień Jadwigi, drzeworyty te zdobiły jej paryski, panieński pokój. Nie ulega zatem wątpliwości, że zakupiła je w Paryżu, jako że we Francji fascynacja kulturą Japonii trwała już od lat 60. XIX w. Z czasem moda na japońszczyznę dotarła też do Polski, z pasją propagowana przez Feliksa Mangghę Jasieńskiego – opisała kustosz.
Zarówno drzeworyty jak i ceramiczne figurki stały się później ozdobą kolejnych krakowskich mieszkań malarza i jego żony.
Muzeum Narodowe od 2011 r. z okazji przypadających 19 marca imienin i urodzin Mehoffera - zaprasza do zwiedzania swojego oddziału przy ul. Krupniczej, ogrodu leżącego w pobliżu Domu Mehoffera oraz do pokazów, w czasie których znawcy sztuki opisują wybrane eksponaty.
Józef Mehoffer (1869-1946) był uczniem Jana Matejki i rówieśnikiem Stanisława Wyspiańskiego, jednym z najwybitniejszych artystów Młodej Polski. Jego dom przy ul. Krupniczej funkcjonuje jako placówka muzealna od 1996 r. Budynek otacza piękny ogród, starannie odnowiony w roku 2003 w nawiązaniu do tego, który niegdyś założył w tym miejscu Józef Mehoffer.
....
Znakomity tworca . Jeden z geniuszy . Bardzo delikatna i subtelna tworczosc .
Tworzyl na przyklad piekne witraze .
"Uskrzydlona postać" Mehoffera trafiła do rzeszowskiej Galerii Malarstwa Polskiego
Obraz Józefa Mehoffera "Uskrzydlona postać" za 95 tys. zł zakupiło Muzeum Okręgowe w Rzeszowie dla działającej w tej placówce Galerii Malarstwa Polskiego. W czwartek po raz pierwszy zaprezentowano go publicznie.
- Dzieło, które powstało ok. 1900 r. należy do kompozycji, ukazujących fascynację Mehoffera symbolizmem. "Uskrzydlona postać przedstawia wyniosłą kobietę z ciemnymi, uniesionymi skrzydłami – powiedziała podczas konferencji prasowej Maria Stopyra z rzeszowskiego muzeum.
Żyjący w latach 1869-1946 artysta należał do najwybitniejszych polskich malarzy przełomu XIX/XX w. Pochodził ze spolonizowanej rodziny austriackich urzędników, urodził się w Ropczycach.
Mehoffer był jednym z głównych przedstawicieli młodopolskiej sztuki. Kształcił się w uczelniach Krakowa, Wiednia i Paryża. Zajmował się też grafiką i projektowaniem witraży.
Obraz zakupiono od osoby prywatnej za pośrednictwem domu aukcyjnego. Zakup dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz marszałek woj. podkarpackiego. MKiDZ przeznaczyło 75 tys. zł, a samorząd województwa 20 tys. zł.
Rzeszowska Galeria Malarstwa Polskiego liczy prawie 120 obrazów namalowanych m.in. przez Wojciecha Gersona, Tadeusza Ajdukiewicza, Jana Matejkę, Henryka Siemiradzkiego, Maksymiliana Gierymskiego, Aleksandra Gierymskiego, Józefa Chełmońskiego, Wojciecha Kossaka, Ferdynanda Ruszczyca, Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego, Teodora Axentowicza i Olgę Boznańską.
....
Tak wypada zalowac ze narod nie zna swoich malarzy a przeciez sa wybitni i NIEPOWTARZALNI ! Mehoffera juz wtedy uznali za geniusza ... Pewna podstawowa edukacja przyda sie kazdemu . Nie chodzi o kucie na blache zyciorysow ale wiedze ogolna .
Radio Kraków
Mozaika z Mehofferem ozdobi Rondo Mogilskie
Kolejny fragment Ronda Mogilskiego w Krakowie pokryje mozaika. Krakowianie wspólnie z krakowskim artystą Luboszem Karwatem układają motywy tym razem z twórczości Józefa Mehoffera.
To już trzecia taka akcja w tym popularnym miejscu w Krakowie, które zdaniem twórców i pomysłodawców będzie dzięki temu mniej ponure. Dziś układanie mozaiki potrwa do 17-tej, ale okazja do włączenia się w projekt będzie jeszcze w przyszłym tygodniu. Pracy na pewno nie uda się skończyć w ciągu jednego dnia.
...
Tak to wielki artysta znakomity w mozaika witrażach itp .