Henryk Sławik i Józef Antall .
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Książe Józef Poniatowski .
- Generał Józef Haller .
- Józef Władysław Bednarz
- Józef Bem !
- Józef Mehoffer .
- Scena MĹodych?
- Dlaczego BĂłg dopuszcza cierpienie?
- Analiza patologii wĹadzy na przykĹadzie Ĺodzi...
- egzaminy praktyczne na edukacje przedszkolna i wczesnoszkoln
- Investeringar Sätt fÜr ett hem Meddelande InkÜpare
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- windykator.xlx.pl
Ashley...
Abp Skworc: niech życie Sławika mobilizuje do budowania mostów
Niech życie Henryka Sławika mobilizuje nas do budowania mostów przyjaźni trwalszych niż wojna i nienawiść – zaapelował metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas mszy świętej z udziałem prezydentów Węgier i Polski w Katowicach.
Prezydenci Janos Ader i Bronisław Komorowski po mszy odsłonią pomnik Henryka Sławika i Józefa Antalla seniora, którzy w czasie II wojny światowej na Węgrzech uratowali wspólnie ponad 5 tys. Żydów, zorganizowali też wzorową opiekę nad dziesiątkami tysięcy polskich uchodźców.
W homilii abp Skworc postulował, by życie Henryka Sławika mobilizowało wszystkich do działania: "do budowania mostów przyjaźni trwalszych niż wojna i nienawiść". - Niech nas mobilizuje do wspólnego działania i modlitwy o zachowanie pokoju – mówił.
- Z narodem węgierskim wiele nas łączy: historia – ta bardzo odległa i ta najnowsza. Łączą nas święci i władcy; łączy nas przynależność do europejskiej kultury i tradycji oraz lata zmagań z systemem komunistycznym. To m.in. stąd, z Katowic, w roku 1956 wyruszały na Węgry transporty z pomocą dla narodu węgierskiego, który zmagał się z okupacją sowiecką i walczył o wolność i niepodległość – przypomniał hierarcha.
Wspominał drogę życiową Henryka Sławika, jego udział w powstaniach śląskich i działalność publiczno-polityczną, w której "najważniejsza dlań była Ojczyzna i sprawiedliwość społeczna".
- Jako socjalista zmagał się – i to czasem bardzo radykalnie i konkretnie – o sprawiedliwość społeczną. Krytykował instytucje II Rzeczpospolitej. Kościoła ni kleru też nie oszczędzał. Nie był jednak zaślepionym ideologiem, niezdolnym do rewizji swoich poglądów – mówił abp Skworc, określając Sławika jako "antyklerykała, ale nie osobistego wroga Pana Boga".
Wspominał też przyznane Sławikowi i Antallowi przez społeczność żydowską medale "Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata". - Henryk Sławik, który taki medal otrzymał, razem Józefem Antallem uratował tysiące ludzkich istnień, uratował świat tych osób i te osoby dla świata – podkreślił.
Sławik nie przeżył wojny, wydany przez niemieckiego konfidenta. Poddany brutalnemu śledztwu nie wydał jednak swojego przyjaciela Józefa Antalla. W sierpniu 1944 roku został stracony w niemieckim obozie zagłady w Mauthausen.
Sławika (1894 - 1944) i Antalla (1896 - 1974), którego nazywano "Ojczulkiem Polaków". Połączyła ich przyjaźń, choć dzieliło ich wiele – wykształcenie, pochodzenie społeczne, poglądy polityczne, narodowość. Spotkali się w październiku 1939 r. w obozie dla polskich uchodźców na Węgrzech, który Antall wizytował jako wyższy urzędnik w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Królestwa Węgier, delegowany do zorganizowania opieki nad polskimi uchodźcami.
Sławik został prezesem Komitetu Obywatelskiego do spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech. Współpraca zaowocowała stworzeniem wzorowej opieki nad dziesiątkami tysięcy Polaków. Zapewniano im nie tylko opiekę socjalną, ale i medyczną, organizowano szkolnictwo, w tym polskie gimnazjum i liceum w Balatonboglar, gdzie w latach 1939-1944 kształciło się ok. 800 uczniów.
Na Węgrzech zaczęły też powstawać tajne struktury wojskowe i cywilne, które początkowo zajmowały się przede wszystkim przerzucaniem żołnierzy do tworzącego się we Francji Wojska Polskiego. W tę akcję, organizowaną przez poselstwo RP w Budapeszcie oraz attachat wojskowy, zaangażowali się również członkowie Komitetu Obywatelskiego, w tym i Sławik.
Sławik wraz z Antallem, przy współpracy kilku uchodźców żydowskich, zorganizowali też sierociniec dla żydowskich dzieci w miasteczku Vac, oficjalnie nazwany Domem Sierot Polskich Oficerów. Działało tam przedszkole i szkoła, w której realizowano polski program nauczania. Jednocześnie jednak nie pozbawiano dzieci ich tożsamości – po oficjalnym udziale w mszy świętej, potajemnie uczono je hebrajskiego i objaśniano Stary Testament.
Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi umieszczone w Vacu dzieci udało się ocalić. W maju 1944 r., a więc już podczas okupacji Węgier, zostały potajemnie przewiezione do Budapesztu i tam, ukryte w kilku miejscach, wszystkie dotrwały do końca wojny.
Sławik trafił w ręce gestapo w połowie lipca 1944 r., prawdopodobnie został zdradzony przez jednego z uczniów z liceum w Balatonboglar. Aresztowany został również Antall. Hitlerowcy chcieli zdobyć przede wszystkim informacje o udziale Węgra w akcji przerzucania Polaków na Zachód oraz jego roli w ratowaniu Żydów. Ujawnienie zaangażowania Antalla w te przedsięwzięcia równałoby się jednak wydaniu na niego wyroku śmierci. Sławik całą odpowiedzialność wziął na siebie, mimo brutalnego śledztwa nie zdradził przyjaciela.
Trafił wraz z najbliższymi współpracownikami z Komitetu Obywatelskiego do obozu w Mauthausen. Tam został powieszony 23 sierpnia 1944 r. Antalla, któremu śledczy z gestapo nie udowodnili żadnych zarzutów, wypuszczono, ale niepewny swego losu do końca wojny już się ukrywał. Do 1950 r. był jeszcze prezesem Węgierskiego Czerwonego Krzyża, potem żył w odosobnieniu aż do śmierci w 1974 roku. Jego syn, József Antall, był pierwszym premierem demokratycznych Węgier.
...
Tak to bylo zycie ! Piekne . Niebywale
Stefan Elek odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Stefan Elek został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w uznaniu wybitnych zasług w umacnianiu przyjaźni polsko-węgierskiej oraz za pomoc udzielaną Polakom w czasie Powstania Warszawskiego. Elek - Węgier z pochodzenia - od 1947 r. posiada polskie obywatelstwo.
W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy order wręczył minister Maciej Łopiński podczas uroczystości zorganizowanej w Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku - poinformowała w sobotę prezydencka kancelaria.
REKLAMA
Stefan Elek - z pochodzenia Węgier - w 1944 r. skierowany został do Warszawy, jako żołnierz węgierskiej 1. Dywizji Kawalerii (potem Huzarów). "Węgrzy podczas wybuchu Powstania Warszawskiego odmówili walki z Polakami. Oddział Stefana Eleka zgłosił się do Armii Krajowej z chęcią przejścia na polską stroną. Dowództwo AK nie wyraziło na to zgody, lecz wyznaczono im zadanie ochraniania ludności cywilnej" - czytamy w komunikacie kancelarii.
Przez okres około 2 tygodni Węgrzy ocalili (według różnych szacunków) od kilkuset do maksymalnie 2 tys. mieszkańców stolicy. Po upadku Powstania Stefan Elek zdecydował się pozostać w Polsce. W 1945 r. został aresztowany przez Armię Czerwoną i wywieziony do ZSRR. Zdołał uciec z transportu i dzięki pomocy rybaków, przedostał się do Polski, do Jelitkowa. Nie wrócił na Węgry. Osiadł w Gdańsku. Ożenił się z Polką. Od 1947 r. posiada polskie obywatelstwo.
Stefan Elek pracował jako kreślarz. Odpowiadał m.in. za koncepcję odbudowy Parku Oliwskiego, oraz współprojektował gdańskie ZOO. Jest jednym z najdłużej czynnych zawodowo emerytów w Polsce. Od 1956 r. jest tłumaczem przysięgłym języka węgierskiego. Uhonorowany m.in. medalem "Pro Memoria" nadawanym przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
...
Kolejny Węgier.