Kolejny nowy prymas .
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Nowy portal poświęcony karierze studentów i absolwentów
- Nowy polski męczennik - ksiądz Marek Rybiński !
- nowy portal politologiczny zaprasza do współpracy
- Biogospodarka nowy obłęd euro-towarzyszy !
- Nowy konkurs na nowejpolitologii-zapraszamy!
- Nowy Euro-przekręt!
- Nowy skate
- Ks. Stanisław Sudoł kolejny wzór z Polski dla Świata !
- Słowenia - kolejny trup wypadły z euro(szafy)...
- Kartografia !
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- windykator.xlx.pl
Ashley...
Arcybiskup Wojciech Polak został prymasem Polski, pierwsze komentarze z Watykanu
49-letni sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski abp Wojciech Polak został mianowany przez papieża Franciszka nowym prymasem Polski.
Arcybiskup Józef Kowalczyk ukończył 75 rok życia .
...
Czyli sprawa prosta . Emerytura . Juza za Benedykta ustalono taki umowny wiek . Ale to nie urzad i automat to posluga . Papiez musi kazdego osobiscie popwolac i zlozyc z urzedu.
Na następcę Franciszek wybrał jednego z jego współpracowników, tak jak kiedyś Jan Paweł II powołał na stanowisko pierwszego nuncjusza w Polsce po II wojnie światowej swojego bliskiego współpracownika, księdza Józefa Kowalczyka. Po ponad 20-letniej misji pozostał on w Polsce i objął stolicę prymasowską. Jak w wielu innych krajach zresztą, straciła ona ostatnio na znaczeniu. Faktyczną głową Kościoła jest dziś przewodniczący konferencji episkopatu.
Charakteryzując swoją wizję posługi prymasa, abp Polak powiedział, że to "posługa scalająca polifonię głosów Kościoła".
Nowo mianowany arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski zastąpił abp. Józefa Kowalczyka, który po ukończeniu 75 lat i zgodnie z prawem kanonicznym przechodzi na emeryturę. Abp Polak jest najmłodszym prymasem w Europie.
Ingres abp. Polaka odbędzie się 7 czerwca w Gnieźnie, a 29 czerwca odbierze on w Rzymie z rąk papieża Franciszka paliusz metropolity - podało biuro prasowe KEP.
Decyzja papieża Franciszka została odczytana dziś w Gnieźnie w obecności nowego arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego oraz dotychczasowego prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka.
Prymas Polak powiedział, że będzie chciał docierać z posługą do wszystkich ludzi. - Chciałbym to zaproszenie skierować do wszystkich: do moich diecezjan, do ludzi polityki, kultury, nauki, codziennej pracy i trudu. Chciałbym im wszystkim powiedzieć, żeby im wszystkim te drzwi do Kościoła otwierać, by ich zapraszać. By rzeczywiście odnajdywali się we wspólnocie Kościoła jak u siebie w domu – dodał.
Nowy metropolita gnieźnieński pytany był, czy jego stosunkowo młody jak na prymasa wiek oznaczał będzie przełom dla Kościoła w Polsce. - Tego nie umiem powiedzieć, ale dziś jest wielu biskupów w Polsce o wiele ode mnie młodszych – powiedział.
- Prymas nie ma obecnie żadnej kanonicznej jurysdykcji, natomiast powinna to być zawsze posługa ku jedności. Nazywam to nieraz posługą scalającą polifonię głosów Kościoła, aby ten jeden głos dobrej nowiny, otwierającej człowieka na Chrystusa i na Kościół zabrzmiał jak najklarowniej – dodał abp Polak.
Swoją radość z wyznaczenia Wojciecha Polaka na prymasa Polski wyraził na spotkaniu z dziennikarzami abp Józef Kowalczyk.
- Cieszę się, że ksiądz abp Wojciech był przeze mnie doprowadzony do tego biskupstwa. Dzisiaj zostaje arcybiskupem, metropolitą gnieźnieńskim, moim następcą. Nie wiem, czy on się z tego cieszy, ale moja radość jest wielka. Ksiądz arcybiskup Wojciech będzie na pewno otwarty na dialog z mediami, ale będzie bronił wartości - powiedział.
Abp. Kowalczyk podkreślił również, że czas piastowania posługi prymasa Polski był dla niego bardzo ważny. - Mogę wyrazić swoją osobistą radość, że po ukończeniu mojej posługi w nuncjaturze, kiedy to już wtedy mogłem przejść na emeryturę, otrzymałem zlecenie posługi czteroletniej, trochę przedłużonej. Z radością i oddaniem starałem się służyć, utożsamiając się z tą posługą - powiedział.
....
Dzis juz mozemy powiedziec ze byla to godna tradycji prymasowskiej posluga w czasie obledu smolenskiego . Prymas zachowal godnosc urzedu a to bylo juz samo w sobie sztuka . Dobrze sprawowal urzad . Bóg jest zadowolny . W koncu jest z posiewu juz swietego papieza
Papież Franciszek mianował arcybiskupa Wojciecha Polaka nowym prymasem Polski. Tym samym papież przyjął rezygnację arcybiskupa Józefa Kowalczyka z posługi metropolity gnieźnieńskiego. Na jego miejsce mianował dotychczasowego sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski - poinformowała IAR w Komunikacie Nuncjatura Apostolska.
W sierpniu zeszłego roku dotychczasowy prymas Polski abp Józef Kowalczyk skończył 75 lat. Zgodnie z kodeksem prawa kanonicznego osiągnięcie tego wieku zobowiązuje biskupa do złożenia na ręce papieża rezygnacji z urzędu ordynariusza diecezji.
Abp Kowalczyk decyzją papieża Benedykta XVI nowym metropolitą gnieźnieńskim i prymasem Polski został w maju 2010 r. Zastąpił na tym stanowisku abp. Henryka Muszyńskiego, który odszedł na emeryturę.
Zgodnie z decyzją Benedykta XVI, każdy nowo mianowany arcybiskup gnieźnieński z urzędu będzie prymasem Polski. O powrocie tytułu prymasa do Gniezna Benedykt XVI zdecydował w 2006 r.
Urodził się 19 grudnia 1964 roku w Inowrocławiu. Studia Filozoficzno - teologiczne w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie ukończył w 1988 roku uzyskując tytuł magistra z zakresu teologii moralnej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął 13 maja 1989 roku w katedrze gnieźnieńskiej z rąk kard. Józefa Glempa.
Studiował teologię moralną na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. Tam obronił pracę doktorską nt. eklezjalnego wymiaru grzechu i pojednania w posoborowym nauczaniu Kościoła.
Po powrocie w 1995 roku do Polski ks. Polak rozpoczął wykłady z teologii moralnej w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie. Od 1 sierpnia 1999 pełnił w tamtejszym Seminarium funkcję rektora.
W 1998 r. został adiunktem w Zakładzie Teologii Moralnej i Duchowości Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Święcenia biskupie przyjął 4 maja 2003 w katedrze gnieźnieńskiej. Udzielił mu ich Henryk Muszyński, arcybiskup metropolita gnieźnieński, któremu asystowali arcybiskup metropolita poznański Stanisław Gądecki i biskup pomocniczy gnieźnieński Bogdan Wojtuś. Jako swoje zawołanie biskupie przyjął słowa Dominum confiteri Iesum, (Wyznawać Jezusa jako Pana).
24 września 2005 r. biskupi wybrali go delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. powołań. Jako przewodniczący Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań wskazywał, że celem rady jest tworzenie płaszczyzny współpracy oraz przygotowywanie liderów duszpasterstwa powołaniowego w diecezjach i zakonach. - Chodzi nam o to, żeby pokazać, że rodzina jest kolebką każdego powołania. Dzisiaj pewien deficyt polega nie tyle na tym, że może nie być powołań do kapłaństwa czy życia konsekrowanego, ale że w ogóle młody człowiek nie traktuje swego życia jako powołania do małżeństwa, kapłaństwa czy życia konsekrowanego - mówił bp Polak.
W 2009 r. bp Polak jako jeden z dwóch biskupów pomocniczych został wybrany członkiem Rady Stałej KEP.
W latach 2006 – 2011 pełnił pięcioletnią kadencję przewodniczącego Europejskiej Służby dla Powołań (European Vocation Service) delegata CCEE (Rady Konferencji Biskupich Europy) ds. powołań.
W listopadzie 2009 r. bp Polak został wybrany delegatem ds. duszpasterstwa emigracji polskiej. Odwiedzał rodaków w Europie, Stanach Zjednoczonych i Australii i koordynował działania duszpasterskie wśród wielomilionowej rzeszy rodaków poza granicami kraju i nawiązywał kontakty z miejscowymi episkopatami.
15 października 2011 r. został wybrany na sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski. - Potrzebujemy nowej ewangelizacji i nowego stylu myślenia - mówił w wywiadzie dla KAI zaraz po wyborze. - Sytuacja jaka zaistniała w Polsce jest wołaniem o autentyczne, chrześcijańskie świadectwo. Nie chodzi tyle o obronę instytucji czy o konfrontację z jej przeciwnikami lecz o poważny wysiłek nowej ewangelizacji – wyjaśniał.
Pełniąc ten urząd olbrzymi nacisk kładzie na wypracowywanie dalekosiężnej strategii duszpasterskiej Kościoła w Polsce. Chodzi mu o Kościół głęboko osadzony w Ewangelii a zarazem otwarty na duszpasterskie wyzwania stawiane przez otaczający świat. Jest powszechnie doceniany i lubiany przez ogół polskich biskupów. Charakteryzuje go też duże otwarcie ekumeniczne, utrzymuje bardzo dobre relacje z Kościołami Polskiej Rady Ekumenicznej. Jest kapłanem bardzo otwartym na współpracę ze świeckimi.
Jako sekretarz generalny wiele wysiłku poświęca budowaniu dobrych zewnętrznych relacji Kościoła ze światem polityki oraz mediów. Uczestniczy w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu oraz w pracy Zespołu Roboczego Kościelnej Komisji Konkordatowej ds. Realizacji 22 art. Konkordatu, którego celem są żmudne negocjacje z rządem na temat zastąpienia Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym.
Jako sekretarz Episkopatu był też mocno zaangażowany na końcowym etapie w przygotowanie "Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji". 17 sierpnia 2012 r. podpisali je w Warszawie abp Józef Michalik i patriarcha Cyryl. W ślad za tym bp Polak został wybrany przewodniczącym Zespołu KEP ds. Kontaktów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Uczestniczył aktywnie w przygotowaniach i był współautorem koncepcji polsko-rosyjskiej konferencji: "Przyszłość chrześcijaństwa w Europie. Rola Kościołów i narodów Polski i Rosji", jaka odbyła się w Warszawie 28 - 30 listopada 2013 r. Celem tej konferencji była nie tylko kontynuacja rozpoczętego dialogu z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, ale przeniesienie go na grunt szarzej pojętych wspólnot kościelnych, ruchów i stowarzyszeń religijnych - słowem pomoc w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego w Rosji w oparciu o chrześcijańską inspirację.
Koordynował też prace nad polsko-ukraińską deklaracją z okazji 70-rocznycy zbrodni wołyńskiej Kościoła katolickiego w Polsce i Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Podpisy złożyli pod nią także abp Mieczysław Mokrzycki, łaciński metropolita Lwowski oraz abp Jan Martyniak stojący na czele metropolii greckokatolickiej w Polsce. Padły w niej prorocze słowa m.in. o niezbędności współpracy "wolnej Polski z wolną Ukrainą, by w tej części Europy panował pokój, ludzie cieszyli się wolnością religijną, a prawa człowieka nie były zagrożone".
Bp Polak był mocno zaangażowany w przygotowanie i opracowanie wytycznych KEP dotyczące postępowania kościelnego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny pedofilne. Zasady te zostały przyjęte 20 czerwca 2009 r. – dwa lata wcześniej zanim watykańska Kongregacja Nauki Wiary zobowiązała lokalne episkopaty do przygotowania takich opracowań. Nowa wersja wytycznych - po otrzymaniu dodatkowej instrukcji Stolicy Apostolskiej - została przyjęta w marcu 2012 r., a później opracowane zostały do niej szczegółowe aneksy. 27 września 2013 r. podczas głośnej konferencji prasowej bp Polak podkreślił, że każda ofiara pedofilii domaga się ze strony Kościoła nie tylko przeproszenia, ale podjęcia głębokiej refleksji w relacji do tej ofiary. Wyznał także, że przypadki pedofilii wśród duchownych są dla Kościoła sytuacją niezwykle bolesną i trudną.
Bp Wojciech Polak jest członkiem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz członkiem Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących a także m.in. członkiem Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu RP i KEP i przewodniczącym Zespołu KEP ds. Kontaktów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym.
Ceni dobrą literaturę, szczególnie pisarstwo Gustawa Herlinga-Grudzińskiego; jego pasją są także górskie wędrówki, zwłaszcza w Tatrach.
....
Zatem mozna powiedziec ze nastapila calkowita zmiana przewodnictwa bo nie zarzadzania to nie firma tu nie ma rozkazow w Kościele . Kierowinctwo jest kolegialne i wlasnie kolegium sie zmienilo .
Prymas: głos Kościoła musi być motywowany dobrem człowieka
Głos krytyczny Kościoła, głos oceniający, zawsze powinien być motywowany autentyczną troską i dobrem człowieka - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak.
- Relacje Kościół-państwo są dobrze zapisane w naszej konstytucji - kiedy mowa jest o autonomii Kościoła i państwa, o życzliwej współpracy. Tak starałem się - także jako sekretarz Konferencji Episkopatu Polski - patrzeć na te relacje - powiedział prymas w sobotę na konferencji prasowej w Gnieźnie.
Jak mówił, "Kościół nie jest po to, żeby tworzył prawo w Polsce, nie jest po to, żeby zasiadał w Sejmie czy Senacie". - Kościół jest po to, żeby pomagał w trosce o człowieka i o dobro wspólne. Dlatego, jeśli jest głos krytyczny Kościoła, jeżeli ten głos jest oceniający działania w takim czy innym wymiarze, myślę że zawsze powinien być motywowany autentyczną troską i dobrem człowieka. Tak też rozumiem politykę - podkreślił abp Polak.
Jak ocenił, politycy powinni "mieć dobrze uformowane sumienie" i powinni widzieć nie interesy partyjne, ale konkretnego człowieka któremu pragną służyć.
Pytany, jak widzi swoją rolę w przewodzeniu polskiemu Kościołowi, abp Polak powiedział: "Rola prymasa Polski jest dziś rolą honorową, natomiast obecność z urzędu w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski pozwala aktywnie włączyć się w duszpasterskie plany Kościoła (...). To jest podstawowe zadanie, które wyrasta z mojej obecności w tym gremium".
W południe odbędzie się ingres nowego metropolity gnieźnieńskiego i prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, który został mianowany na ten urząd przez papieża Franciszka 17 maja. Dotąd pełnił funkcję sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski.
...
Tak jest ! Kościół ma dzialac nawet w bestialskich warunkach . Przeciez rola ksiezy w Auschwitz nie bylo strzelac do oprawcow czy cos takiego MIMO SKRAJNEGO BESTIALSTWA TEGO MIEJSCA ! I MIMO ZE TRZEBA BYLO STRZELAC ! Skrajny przyklad najlepiej pokazuje role Kościoła bo w kazdym innym przypadku jest identyczna .
Prymas abp Wojciech Polak w świątecznym orędziu o potrzebie przebaczania
Na potrzebę pojednania i przebaczania zwrócił uwagę w orędziu wigilijnym prymas Polski abp Wojciech Polak. Jak podkreślił, dotyczy to zarówno sytuacji osobistych, jak i ogólnonarodowych.
W trakcie wyemitowanego wieczorem przez TVP orędzia na Boże Narodzenie, abp Polak złożył życzenia rodakom żyjącym na całym świecie. Prymas podkreślił, że słowa życzeń w sposób szczególny kieruje do ludzi doświadczanych chorobą i samotnością.
"Łączę się z wami, którzy te święta przeżywacie w szpitalach, hospicjach czy domach opieki. Myślą i sercem jestem przy tych, którzy przebywają w domach samotnej matki i domach dziecka. Chcę wyrazić moją bliskość z osobami dotkniętymi biedą i trudnymi sytuacjami życia" - powiedział.
Prymas zachęcił do wyruszenia na spotkanie z Chrystusem.
"Bóg nikogo z tego spotkania nie wyklucza. Przed nikim nie zamyka i nie zatrzaskuje drzwi. Nikogo nie pomija i nie pozostawia samego. W tę świętą Noc Narodzenia Pańskiego w naszych domach przypomni nam o tym puste miejsce przy stole i otwarte drzwi naszych serc" - powiedział.
"Trzymając w wigilijny wieczór w naszych dłoniach biały opłatek myślimy o tym wszystkim, co domaga się naszego nawrócenia, a więc również pojednania i przebaczenia sobie nawzajem, czy to w sytuacjach jak najbardziej osobistych i rodzinnych, czy też społecznych i ogólnonarodowych" - dodał abp Polak.
Prymas przypomniał o trwających przygotowaniach do czekającej Polskę w 2016 roku 1050. rocznicy Chrztu Polski oraz do Światowych Dni Młodzieży. "W tym czasie na tej drodze towarzyszy nam ewangeliczne wezwanie: »nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię«, oraz skierowane zwłaszcza do młodych słowa Chrystusa: »Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą«" - powiedział.
Prymas podkreślił, że Noc Narodzenia Pańskiego, a przed wszystkim spotkanie z Nowonarodzonym, otwierają przed każdym "prawdziwie nową perspektywę życia". "To życie wolne od niepewności i lęku, od rozpaczy i pustki, od przesadnego koncentrowania się na sobie, od goryczy porażki i możliwego zawodu” - mówił prymas.
Abp Polak życzył wszystkim radości spotkania z Jezusem, obfitości łask i darów, miłości, pokoju i życzliwości, a także "łaski nawrócenia, które będzie dla nas niewyczerpanym źródłem pojednania i wybaczenia sobie nawzajem."
...
Nie nalezy patrzec na cokolwiek tylko isc z Bogiem . I niewazne co na to swiat .
Abp. Stanisław Gądecki o potrójnym kryzysie rodziny w Europie
Abp. Stanisław Gądecki podczas wigilii dla samotnych i bezdomnych .
Małżeństwa i rodziny przeżywają dzisiaj w Europie potrójny kryzys: jej tożsamości, misji prokreacyjnej a także kryzys misji wychowawczej i edukacyjnej rodziny - powiedział dzisiaj w Poznaniu w trakcie pasterki metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Jako przyczyny kryzysu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wskazał w trakcie homilii porzucenie przez rodzinę Dekalogu jako fundamentu. Ocenił, że rodzina pada ofiarą zewnętrznej i wewnętrznej agresji. Wspólne życie par bez ślubu nazwał "udawaniem małżeństwa". Abp Gądecki podkreślił, że w interesie społeczeństwa i państwa leży kulturowe, prawne, społeczne i gospodarcze wspieranie rodziny opartej na małżeństwie mężczyzny i kobiety.
- Silna, zdrowa i spełniająca swoją funkcję rodzina jest fundamentem cywilizacji i przyszłością Europy – zaznaczył. - Przez rodzinę toczą się dzieje człowieka i dzieje zbawienia ludzkości. Wszystko, co cenimy w europejskiej kulturze zostało zbudowane dzięki rodzinie. Rodzina rodzi przyszłych obywateli i pracowników, przyczynia się w znacznym stopniu do przekazywania dziedzictwa kulturowego, a także buduje cnoty społeczne: szacunek, odpowiedzialność, zaufanie, solidarność, pracowitość i współpracę - powiedział hierarcha. Abp Gądecki przypomniał, że noc Bożego Narodzenia to moment powstania Świętej Rodziny, "wzoru wszystkich chrześcijańskich rodzin, najdoskonalszego złączenia serc w małżeństwie, tej komunii pięknej miłości".
- Tych pięknych cech brakuje nieraz w naszych rodzinach. Małżeństwa i rodziny przeżywają dzisiaj w Europie potrójny kryzys; najpierw kryzys jej tożsamości, następnie kryzys misji prokreacyjnej, w końcu także kryzys misji wychowawczej i edukacyjnej rodziny. Ten potrójny kryzys jest skutkiem porzucenia przez rodzinę Dekalogu jako fundamentu. Ten kryzys rodziny jest właściwie owocem kryzysu wiary - powiedział. Abp. Gądecki skrytykował zjawisko wspólnego mieszkania wielu par bez ślubu. - Jest to udawanie małżeństwa przez osoby, które małżonkami nie są. Idzie tu o ludzi, którzy rozpoczynają pożycie małżeńskie przed ślubem i traktują ten etap jako swoistą próbę przyszłego, wspólnego życia, wywołując zazwyczaj zgorszenie - powiedział. Hierarcha zauważył, że problem ten dotyczy licznej grupy młodych, "objawiających niedojrzałość zarówno społeczną, jak i religijną".
Przewodniczący KEP powiedział, że współczesna rodzina jest obecnie, w pewnym sensie, ofiarą nieprzypadkowej agresji: od zewnątrz atakuje ją ideologia, między innymi genderyzm, aby osłabiwszy rodzinę, wzmocnić swoje wpływy. - Wielu twórców współczesnej kultury promuje złe wzorce, (…) główny nurt kultury zdaje się nieść to, co nazywamy promocją zjawiska rozwodów. Ponadto system świadczeń socjalnych premiuje osoby samotnie wychowujące dzieci. Z kolei od wewnątrz rodzinę atakuje zapatrzony w siebie indywidualizm, czyli realizacja siebie kosztem innych, dzięki czemu następuje tzw. "odrodzinnienie rodzin" - powiedział.
Abp Gądecki zwrócił także uwagę na problem odbierania rodzicom dzieci pod budzącymi wątpliwości powodami. - Jako powody przekazywania dzieci rodzinom zastępczym podaje się np. otyłość dziecka, lub trudne warunki materialne rodziców, brak pracy rodzica lub brak opieki nad dziećmi, gdy rodzic jest w pracy. W olbrzymiej większości dotyczy to rodziców, którzy nie są zdemoralizowani i nie wywodzą się z rodzin patologicznych, ale zgłaszają się po pomoc materialną do opieki społecznej - powiedział.
- Najbardziej traumatycznym przeżyciem dla dziecka jest oderwanie go od rodziców, a największym dobrem dziecka jest posiadanie kochających rodziców i codzienny z nimi kontakt – dodał hierarcha. Abp Gądecki przypomniał, że osoby, które podzielają naukę Kościoła dotyczącą rodziny, lecz naznaczone są "bolesnym doświadczeniem rozpadu małżeństwa i separacji" winny być przekonane, że Kościół wspiera je w ich trudzie.
- Razem z Synodem wzywam gorąco pasterzy i parafie do okazywania pomocy rozwiedzionym, do podejmowania z troskliwą miłością starań o to, by nie czuli się odłączeni od Kościoła, (...) powinni uczestniczyć w jego życiu - powiedział. - Niech będą zachęcani do słuchania Słowa Bożego, do uczęszczania na mszę świętą, do wytrwania w modlitwie, do pomnażania dzieł miłości oraz inicjatyw wspólnoty na rzecz sprawiedliwości, do wychowywania dzieci w wierze chrześcijańskiej, do pielęgnowania ducha i czynów pokutnych, ażeby w ten sposób z dnia na dzień wypraszali sobie u Boga łaskę – dodał abp Gądecki.
Metropolita poznański podkreślił, że Kościół ma się za takie osoby modlić, dodawać im odwagi, podtrzymywać je w wierze i nadziei.
...
Zrozumienie grzechu NIE OZNACZA JEGO AKCEPTACJI ! Co chca nam wmowic ! Jesli rozumiem ludzi w konkubinatach nie znaczy ze nie jest to grzech . Jesli rozumiem i nawet chce pomoc ludziom homo nie znaczy to ze ich zycie jest dobre ! Ba ja rozumiem nazizm i komunizm . Czy to znaczy ze sa dobre ? A ja nie zycze zycze hitlerowcom piekla gdyz dopiero bylo by zlo ...
I tego sie trzymajmy cokolwiek mowia .
Wielkanocne życzenia prymasa Polski
By czas Zmartwychwstania Pańskiego był źródłem radości i nowego życia życzył w sobotę prymas Polski abp Wojciech Polak. Życzenia opublikowane zostały na jego stronie internetowej.
- Bóg poprzedza nas w miłości, jak dobry Samarytanin, a jednocześnie przypomina każdej i każdemu z nas – idź i Ty czyń to samo. Mamy teraz, w mocy Chrystusa Zmartwychwstałego wychodzić do naszych sióstr i naszych braci. Mamy być dla nich apostołami miłości i życia, którzy nie są zamknięci w swoich domach, zatrzaśnięci w naszym wnętrzu, ale będą wychodzić do innych z miłością, tak, jak uczynił to Chrystus – powiedział metropolita gnieźnieński.
Abp Polak przypomniał, że święta wielkanocne przynoszą wszystkim prawdziwie radosną nowinę o zmartwychwstaniu Chrystusa. - Tajemnica zmartwychwstania przypomina nam tajemnicę chrztu świętego, tajemnicę naszych początków. Gdy przygotowujemy się do obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski, pragniemy również pamiętać o naszym chrzcie świętym. O tym, że zostaliśmy włączeni w Chrystusa i w Kościół – powiedział.
Prymas życzył wszystkim błogosławionych, dobrych, radosnych, pełnych pokoju i Bożego Ducha świąt Zmartwychwstania Pańskiego. - Niech ten czas będzie dla nas źródłem radości i nowego życia, źródłem odwagi do tego, abyśmy tą miłością i tym życiem dzielili się z innymi – powiedział abp Polak.
...
Tak to pierwsze takie zyczenia nowego prymasa .
Abp Gądecki: narodzenie Chrystusa największym wydarzeniem w historii
abp Stanisław Gądecki - Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Narodzenie Chrystusa jest największym wydarzeniem w historii ludzkości – podkreślił w telewizyjnym orędziu na Boże Narodzenie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Hierarcha przypomniał, że w 2016 roku nasz kraj czekają dwa ważne wydarzenia: rocznica chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży.
REKLAMA
Jak podkreślił, narodzenie Boga w ludzkiej postaci jest momentem przełomowym dla ludzkości. Do tego momentu Bóg kontaktował się z człowiekiem przez swoje słowo. - Narodzenie Chrystusa rozpoczęło nową erę komunikacji - stwierdził.
- Bóg doszedłszy do przekonania, że Jego słowa nie są przez człowieka rozumiane i nie przynoszą odrodzenia człowieka, posłał swego Syna, czyli Słowo, które nie było tylko dźwiękiem, ale było Ciałem. Od tego momentu ziemia stała się miejscem cielesnej obecności Boga. Zrodził się nowy kształt więzi Boga z człowiekiem - powiedział abp Gądecki.
Podkreślił, że Polacy weszli w więź z Chrystusem razem z przyjęciem przez Mieszka w 966 roku chrztu.
- A chociaż chrzest jest udzielany jednostce, to jednak - ze względu na jego związek z Trójcą Świętą - tworzy on ścisłą wspólnotę z innymi osobami ochrzczonymi. Możemy zatem mówić o "narodzie ochrzczonych", o "chrzcie narodu", a więc również o chrzcie Polski - powiedział.
- Polanie zaczęli przyjmować wartości wcześniej sobie nieznane albo nawet odrzucane, a ich własny język, idee polityczne i religijne, kultura materialna zyskały wyższy wymiar, zakorzeniając się w kulturach starszych i doskonalszych, które już wcześniej otrzymały chrześcijańskie oblicze – dodał abp Gądecki.
Przewodniczący KEP powiedział, że w przyszłym roku nasz kraj czeka nie tylko świętowanie 1050. rocznicy chrztu Polski, ale też wizyta młodych ludzi, przybywających na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
- Ta młodzieżowa pielgrzymka przez różne kontynenty pod przewodnictwem następcy św. Piotra jest doprawdy inicjatywą opatrznościową. Ileż cennych owoców przyniosła ona w życiu wielu młodych ludzi na świecie - podkreślił. Według abp. Gądeckiego, lipcowe spotkanie młodych z całego świata to także okazja do wielkiej promocji Polski.
Przewodniczący KEP życzył wszystkim radosnych i błogosławionych świąt. - W czas Bożego Narodzenia przyjmijcie z wdzięcznością, to nowe Światło, którym jest Chrystus, przychodzący pośrodku nocy tego świata – powiedział.
...
Przelomowy rok historii nas czeka. Na szczescie tym razem nie ma wojny ani rewolucji czy czegos rownie gwaltownego. Oby przelomy w Polsce byly juz tylko radosne jak te nadchodzace wydarzenia.
Prymas: święta Bożego Narodzenia nie mogą być tylko wspomnieniem faktu
akt. 25 grudnia 2015, 08:16
• - Święta Bożego Narodzenia nie mogą być tylko uroczystym wspomnieniem faktu przyjścia Boga do człowieka - podkreślił prymas Polski abp Wojciech Polak
• - Powinny mieć one wymiar głębszy, jako otwarcie się człowieka na Boga - podkreślił
Święta Bożego Narodzenia nie mogą być tylko uroczystym wspomnieniem faktu przyjścia Boga do człowieka, nie można zamknąć ich tylko w wymiarach radości czysto ludzkich, ale powinny mieć one wymiar głębszy, jako otwarcie się człowieka na Boga - podkreślił prymas Polski abp Wojciech Polak.
Boże Narodzenie - jak podkreślił w rozmowie z PAP prymas - jest potwierdzeniem tej prawdy, że Bóg stał się człowiekiem, który przyszedł do nas i jest naszym Zbawicielem.
- Kiedy w Noc Betlejemską słyszymy słowa: "Cieszcie się, narodził się nam Zbawiciel", to właśnie w Jezusie Chrystusie jest nasze zbawienie i nasze odkupienie. I to przyjście Boga do człowieka zmienia jego historię, jego życie. Jeśli tak rozumiemy święta Bożego Narodzenia, jeżeli tak rozumiemy ten moment, to jest to przeżywanie, a nie tylko uroczyste wspominanie faktu przyjścia Boga do człowieka - zaznaczył abp Polak.
- Naszego przeżywania tych świąt nie można zamknąć tylko w wymiarach radości tych czysto ludzkich, chociaż one są ważne, one nam przypominają też o wymiarze wspólnotowym tej radości, która płynie z przyjścia Boga do człowieka. Jednak święta Bożego Narodzenia powinny mieć wymiar głębszy, tzn. przeżywanie rozumiane jako otwarcie człowieka na Bogu - podkreślił.
Jak dodał prymas kiedyś wyrażał to m.in. Adam Mickiewicz prostymi słowami: "Próżno rodzi się w żłobie, jeśli wpierw nie narodził się w tobie". - "A więc święta Bożego Narodzenia są właśnie po to, by Bóg w nas się narodził, żebyśmy byli taką żywą świątynią Pana Boga i byli dla innych świadkami Jego miłości, takiej bardzo konkretnej - powiedział.
Abp. Polak podkreślił jednocześnie, że jeżeli patrzymy na to wydarzenie Bożego Narodzenia dzisiaj, to również wiemy, że Bóg mieszka w nas w sakramencie Chrztu Świętego. - Oczekujemy na 1050. rocznicę Chrztu Polski, stad też to Boże Narodzenie powinniśmy przeżywać jako swoiste przygotowanie na to świętowanie przyjścia Boga do człowieka, które w sakramencie Chrztu Św. tworzyło i przed Polską i przed każdym z nas nową przyszłość - mówił.
Prymas za pośrednictwem PAP życzy wszystkim Polakom w kraju i na emigracji, aby w te święta doświadczyli tej miłości Boga, który staje się człowiekiem, która do nas przychodzi, która nas ogarnia, która nas też przemienia, którą odnajdujemy w naszym wnętrzu, w naszym sercu.
- Życzę, aby to, co otrzymujemy w te święta - ten dar wielkiej Bożej Opatrzności - pozwolił nam żyć tą nowością życia, żebyśmy byli przede wszystkim dla innych świadkami Bożej miłości, żebyśmy byli ludźmi, którzy poprzez miłość, poprzez życzliwość, poprzez otwarte serce i ręce, także nieśli Boga innym - powiedział prymas.
...
W tych swietach ani nie chodzi o wspomnienie historii ani o rodzinne spotkanie. Chodzi o spotkanie z Bogiem. Jest to historia ale ciagle aktualna. Jezus historycznie urodzil sie raz. Ale w nas ma rodzic sie ciagle. Duchowo. W tym zyciu nigdy nie bedziemy na 100% jak Jezus. Dopiero tam...