Takiej beatyfikacji nie było od ponad 1000 lat !!!!
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- WKZ Album: To już było Gościnnie: Spalto Tekst: ArsOne, Spalto Producent: Instrumental Wydawnictwo: Niezależne Produkcja: MSFilm Marcin Stępień & EpicVision Reżyseria: Marcin Stępień Scenariusz: Marcin Stępień, ArsOne, Spalto Kamery: Marcin Stępień, Kamil Paszczuk (EV) Montaż: Marcin Stępień, Mateusz Paszczuk (EV)
- Takiej demonstracji Mińsk nie widział już od 20 lat !!!!!!
- ReĹźyseria DĹşwiÄku - egzamin wstÄpny
- do filmoznawcĂłw - niezaleĹźni producenci filmowi.
- ZnS
- Pielgrzymowanie .
- Ekoterroryzm .
- KĹopoty Panamy.
- Aury
- Warszawking Leminging Sloiking Duinging .
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- motonaklejki.htw.pl
Ashley...
"Historyczne wydarzenie bez precedensu" - tak dziennik "L'Osservatore Romano" określił zapowiedź beatyfikacji Jana Pawła II 1 maja. Gazeta zauważyła, że w ostatnich dziesięciu wiekach żaden papież nie wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika.
Watykański dziennik podkreślił, że jest to uznanie dla Karola Wojtyły jako "żarliwego świadka Chrystusa od młodości po ostatnie tchnienie", z czego - jak dodano w artykule redakcyjnym - zdało sobie sprawę "bardzo wielu ludzi, także niekatolicy i niechrześcijanie, w czasie jego służącego za przykład życia".
Ponadto autor artykułu, redaktor naczelny Giovanni Maria Vian położył nacisk na to, że Benedykt XVI nie tylko zniósł wymóg oczekiwania pięciu lat na otwarcie procesu po śmierci kandydata na ołtarze, ale także postanowił osobiście przewodniczyć mszy beatyfikacyjnej, by "przedstawić światu wzór osobistej świętości Jana Pawła II".
Jak wiadomo, od początku pontyfikatu obecny papież nie odprawia mszy beatyfikacyjnych, powierzając to zadanie swoim delegatom. Dokonuje tylko kanonizacji.
"Trzeba powrócić do serca średniowiecza, by odnaleźć analogiczne przykłady, ale w okolicznościach nieporównywalnych z decyzją Benedykta XVI: w ostatnich dziesięciu wiekach żaden papież nie wyniósł do chwały ołtarzy swego bezpośredniego poprzednika" - napisał Vian.
>>>>>
Tak tym razem trudno o medialna przesade!Beatyfikacja na miare tysiclecia!Kogo mozemy porownac jeszcze?Św.Franciszka z Asyżu chyba!
To wielki triumf Polski!A w przyszlosci bedzie jeszcze wiecej! :O))))
Dwóch milionów pielgrzymów na beatyfikacji Jana Pawła II 1 maja w Rzymie spodziewa się włoska prasa. Gazety podkreślają, że proces, który doprowadził do wyniesienia na ołtarze polskiego papieża, był jednym z najkrótszych w historii i zwracają uwagę, ze Karol Wojtyła, który był także robotnikiem, zostanie ogłoszony błogosławionym w święto pracy.
Za watykańskim dziennikiem "L'Osservatore Romano", który pierwszy zwrócił na to uwagę, prasa włoska pisze o bezprecedensowym wydarzeniu: od tysiąca lat nie zdarzało się, by panujący papież wynosił na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika. Benedykt XVI zgodził się, by proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się wkrótce po jego śmierci, nic więc dziwnego, że on sam przewodniczyć będzie ceremonii, która odbędzie się 1 maja.
Tego dnia w tym roku przypada Niedziela Miłosierdzia Bożego, święto ustanowione przez papieża Polaka, ale - jak podkreśla "Corriere della Sera" - "szeroki świat uzna tę datę za właściwą na wyniesienie na ołtarze papieża robotnika".
Ponad 2 mln pielgrzymów należy spodziewać się na beatyfikacji Jana Pawła II, która odbędzie się 1 maja w Watykanie - pisze włoska prasa. Gazety zwracają uwagę na niezwykle szybkie tempo procesu beatyfikacyjnego i wielką radość, jaka zapanowała w Polsce. Na łamach "Il Giornale" przypomniano, że od ponad tysiąca lat żaden papież nie wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika.
"La Stampa" już zapowiedziała, że przez całą noc poprzedzającą 1 maja do godziny 8.30 rano wierni będą mogli wchodzić na Plac Świętego Piotra, by wziąć udział we mszy beatyfikacyjnej pod przewodnictwem papieża Benedykta XVI.
Kiedy wejścia na plac przed bazyliką watykańską zostaną zamknięte, pozostali pielgrzymi będą mogli uczestniczyć w liturgii na prowadzącej na plac Via della Conciliazione aż do Zamku Świętego Anioła, śledząc jej przebieg na dziesiątkach zainstalowanych tam wielkich ekranów.
Turyński dziennik podkreślił, że Kaplica Świętego Sebastiana w bazylice świętego Piotra, do której przeniesiony zostanie po beatyfikacji grób papieża Polaka, stanie się celem pielgrzymek "na ogromną skalę".
Na łamach "Il Giornale" przypomniano, że od ponad tysiąca lat żaden papież nie wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika. Gazeta zwróciła uwagę, że natychmiast wraz z ogłoszeniem w piątek dekretu o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II podano także datę beatyfikacji.
Watykanista Andrea Tornielli odnotował, że proces przeprowadzono z "szybkością, jakiej nigdy nie widziano". Podkreślił zarazem, że zaledwie miesiąc wcześniej, 14 grudnia zeszłego roku, cud zaaprobowała komisja teologów z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a 11 stycznia zrobili to kardynałowie i biskupi, zamykając tym samym postępowanie kanoniczne. Tempo to, ocenił, można tłumaczyć jedynie dominującą wolą zorganizowania ceremonii wyniesienia na ołtarze jeszcze przed tegorocznym latem. W dzienniku tym podkreślono też, że Benedykt XVI nigdy nie miał wątpliwości co do świętości swego poprzednika.
Wysłannik katolickiego "Avvenire" Luigi Geninazzi w relacji z Krakowa napisał, że uroczyste i chóralne dziękczynne "Te Deum" "zjednoczyło wczoraj Polskę, szczęśliwą i dumną z nowego, wielkiego patrona narodu, który wkrótce zostanie ogłoszony błogosławionym". Odnotowując różne inicjatywy wdzięczności za decyzję o beatyfikacji autor artykułu stwierdził: "wszyscy Polacy poczuli, że są w centrum świata, tak, jak w czasach Solidarności i za pontyfikatu Wojtyły".
"Polska odnajduje się zjednoczona w imię nowego błogosławionego" - podsumował wysłannik gazety włoskiego episkopatu.
W zamieszczonym na jej łamach wywiadzie metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz potwierdził doniesienia, że to on zasugerował Watykanowi datę 1 maja, Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
"To ja poprosiłem o to Ojca Świętego i jestem szczególnie wdzięczny za jego decyzję" - przyznał kardynał Dziwisz. Przytoczył też dodatkowy argument wolnych dni w Polsce między 1 a 3 maja, dzięki czemu - stwierdził - "moi rodacy będą mogli udać się do Rzymu, by wziąć udział w ceremonii beatyfikacji naszego najdroższego Jana Pawła II".
"Myślę, że to będzie wielkie święto jedności ludu Bożego i świadectwo radości oraz nadziei dla całej ludzkości" - oświadczył metropolita krakowski.
:O)))))))