Koniec Euro- marzeń o autostardach !
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Konferencja Studencka Współczesny świat w kryzysie str. Euro
- Archologowie-starożytne dowody postępowości Euro-py odkryte!
- Eurok-katatsrofa na Euro-cyprze 800 % długu!
- Słowenia - kolejny trup wypadły z euro(szafy)...
- USA bedziemy ratować Euro - komunizm!
- Zaczynają się potworne koszty Euro-,,prezydencji''...
- Biogospodarka nowy obłęd euro-towarzyszy !
- Starcone pokolenie euro w Mumii Europejskiej!
- Słowacja - początek wychodzenia z Euro!
- Potworny spektakl Euro-obłudy...
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- windykator.xlx.pl
Ashley...
Tymczasem konczy sie belkot o autostradach unijnych budowanych za nasze pieniadze.
Przynajmniej przez najbliższe trzy lata nie powstanie nawet kilometr nowej drogi ekspresowej z Gdańska do stolicy. Powód? Rosnące zadłużenie Polski i w konsekwencji oszczędności wprowadzane przez ministerstwo infrastruktury - donosi portal Trójmiasto.pl.
Jeszcze kilka miesięcy temu rząd zapewniał że rosnący dług publiczny nie spowoduje cięć w inwestycjach. Okazało się to jednak mrzonką.
- W całym kraju musimy anulować 45 już trwających przetargów. Właściwie już w październiku okazało się, że planowany limit wydatków Funduszu Drogowego musi zostać ograniczony o 16 miliardów złotych, do 78 miliardów - wyjaśniał przed weekendem w Warszawie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk prezentując przekazany do konsultacji społecznych dokument "Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015".
Ponad połowa nierozstrzygniętych przetargów drogowych zostanie anulowana, bo państwo nie ma pieniędzy. Sieć dróg ekspresowych łączących polskie miasta powstanie dopiero po 2020 r. Część z nich może nie powstać nigdy - akcentuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziś kończą się konsultacje społeczne w sprawie ograniczenia inwestycji drogowych. W najbliższych dniach rząd wyśle do zamrażarki co najmniej 20 z 41 biegnących przetargów - zaznacza gazeta.
>>>>>
No to cieszy!Ale za to bedzie mozna jezdzic 140 na godzine po tych nieistniejacych drogach!Taki prezent na swieta od Senatu...
:O)))))))
A ile bylo gadki o tych drogach!
Ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Ludzie najedza sie w koncu tej EU-ropy tak ze beda mieli dosc :O)))
To cieszy!
Ograniczenia w budowie dróg, zaproponowane w 2010 r., są podyktowane troską o bezpieczeństwo finansów publicznych - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.
>>>>
Czyli TROSKA!Nie bedzie drog z uwagi na troske!
>>>>
Stępień przedstawił w Sejmie informację dot. skutków finansowego zaniechania przygotowań i realizacji inwestycji drogowych w ramach "Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012". Wiceminister mówił też o zapowiedzi anulowania 45 przetargów na budowę lub przebudowę dróg.
Stępień zapewniał, że pieniądze (ok. 4,8 mld zł) nie są zabierane z inwestycji kolejowych. - Są to oszczędności na przetargach kolejowych, a nie zabieranie pieniędzy z inwestycji, które mogą być za nie realizowane. A to jest olbrzymia różnica, czy w ramach wygospodarowanych środków, czy też są one zdejmowane z inwestycji, które są w toku - tłumaczył Stępień.
>>>>
Genialne!A skad te oszczednosci?Rzecz jasna z niezrealizowanych inwestycji :O))))Takie same jak ,,oszczednosci'' na drogach.
>>>>
Wiceminister Stępień odpowiadał, że zaproponowane w 2010 r. przez resort infrastruktury ograniczenia w budowie dróg są podyktowane troską o bezpieczeństwo finansów publicznych. -Wszyscy oczekujemy, że będziemy żyli w kraju, w którym finanse publiczne zapewniają minimum bezpieczeństwa naszemu budżetowi (...), ale również inwestycjom - powiedział Stępień. "Nie ma długotrwałego procesu inwestycyjnego w niestabilnym systemie finansów publicznych" - dodał.
Szkoda ze dopiero teraz to idkryli po 20 latach obecnoci Tuska i kolegow w Sejmie :O)))Zdolni sum.
>>>>>
Stępień podkreślił, że nowy program (obejmuje okres do 2015 r.), zaproponowany przez resort infrastruktury, nie wykreśla planowanych wcześniej inwestycji, ale odsuwa je w czasie. - Używając takich słów, jak wykasować, wyrzucić należy pamiętać o tym, co zostaje. A zostaje, proszę państwa, podpisanych umów na 1791 kilometrów, 1433 kilometrów dróg w budowie, 1085 kilometrów oddanych dróg, a więc to nie jest tak, że nagle skończył się jakiś świat i wszystko stanęło. Ta budowa trwa i będzie trwać - przekonywał.
>>>>>
No jasne nie zaprzestana budowy drog tylko zrobia je POZNIEJ!Za 10 20 a moze 100 czy 200 lat!Ale grunt ze sa w palnie :O))))
>>>>
Podkreślił, że harmonogram realizacji został "urealniony".
:O))))))
Genialne!A jak calkowicie zaprzestana budowy drog realizm osiagnie apogeum!SZCZYT REALIZMU!
:O))))))
Argumentował, że w budżecie na 2011 r. zarezerwowano 900 mln zł ma przygotowanie inwestycji drogowych, co - jak mówił - oznacza, że rząd chce te drogi budować.
>>>>>
No jasne wprawdzie kasy nie ma ale CHCENIE JEST!
>>>>>
E to niezli komedianci!Nie tylko Tusk to oni wszyscy teraz beda opowiadac glupstwa klamac i kombinowac.Fajowy rzad!