Jaśminy w Senegalu...
Serwis znalezionych frazLinki
- Ashley...
- Jaśminy wstrząsają Libią!
- Jaśminowa Malezja !
- To dopiero ekumenizm !
- Den Ideal spel hus webbplatser Dela
- PokĂłj 1 os. dla niepalÄ cej dziewczyny w CENTRUM od 1 lutego
- Polska Flota w II wojnie.
- PowstaĹa PO ! Platforma Oburzonych !
- BezpĹatne badanie wzroku
- Tadeusz Kantor
- Forum do nauki jÄzykĂłw egzotycznych
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- reszka.htw.pl
Ashley...
Senegal: aresztowano podejrzanych o spisek
Władze Senegalu aresztowały osoby podejrzane o zawiązanie spisku w celu przeprowadzenia zamachu stanu - poinformował w sobotę minister sprawiedliwości Cheikh Tidjane Sy.
"Prokurator generalny postanowił zniszczyć w zarodku spisek, który miał doprowadzić do zamachu stanu i aresztował grupę osób zidentyfikowanych jako należących do spisku" - poinformował w oficjalnym oświadczeniu Tidjane Sy.
Nie wiadomo ile osób zostało zatrzymanych. Oświadczenie ministra zostało odczytane w państwowej telewizji.
????? !!!!!!
No to sa oswiadczenia w stylu radzieckim ! Wyglada to od razu na jakies niezdowolenie ludnosci ! Jaśminy ?!
Gwałtowne protesty w Senegalu
Wiele budynków publicznych, w tym siedziba państwowego przedsiębiorstwa energetycznego Senelec, zostało podpalonych wczoraj wieczorem w stolicy Senegalu - Dakarze przez demonstrantów protestujących przeciwko coraz częstszym i dłuższym wyłączeniom prądu.
W jednej z dzielnic stolicy doszczętnie zdewastowano a następnie podpalono budynek urzędu skarbowego.
Rozwścieczeni demonstranci obrzucali interweniujących policjantów kamieniami i podpalali stosy opon samochodowych. Usiłowali też podpalić Pomnik Odrodzenia w Dakarze odsłonięty w 2009 r., ale uniemożliwiła im to policja.
Strategiczne rejony miasta strzeżone są przez wojsko. Ulicami przemieszczają się ciężarówki z żołnierzami uzbrojonymi w granatniki z gazem łzawiącym.
Przedsiębiorstwo Senelec nie jest w stanie już od kilku lat sprostać szybko rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną i boryka się z brakami surowców energetycznych. Dlatego ucieka się do coraz częstszych przerw w dostawach prądu.
Reuter zwraca uwagę, że protesty wybuchły krótko po rozruchach z ub. tygodnia, podczas których protestowano przeciwko próbie prezydenta Abdoulaye’a Wade'a dokonania zmian prawa wyborczego. Zdaniem opozycji, miały one na celu ułatwienie jego wyboru na kolejną kadencję w lutym przyszłego roku, a później przekazanie władzy jego synowi.
Wade wycofał projekt z parlamentu zanim deputowani zdążyli przeprowadzić nad nim głosowanie.
>>>>>
Tak dziala ,,gospodarka'' zarzadzana przez urzedasow ...
Afryka nasladuje zly przyklad UE i upanstwawia przedsiebiorstwa .
W Europie to jakos dziala poniewaz chrześcijaństwo jest tu od ponad tysiaca lat i ludzie maja jeszcze JAKIES poczucie obowiazku ... NAWET NA PANSTWOWYM !!! Choc jest to dno i widac wyrazne ze zle dziala ... W sytuacji Afryki gdzie chrzescijanstwo ma 20 - 50 lat ludzie zupelnie nie maja poczucia odpowiedzialnosci i skutki widac... Biali beda jeszcze dlugo potrzebni nie daltego ze sa zdolniejsi czy lepsi ale po prostu dluzej byli pod wplywem Kościoła i sa bardziej cywilizowani... W Afryce bedzie sie to zmieniac i moge zapewnic ze nie bedzie trzeba na to tysiecy lat ...
Np. w Polsce murzyni prześcigają miejscowych ( zresztą tumanów marksistowskich ) i to nie w sporcie a na przyklad w ekonomii !!!
Zreszta i w USA jest to samo... To tylko kwestia czasu...
Radze zatrudnic jakichs bialych najlepiej ochotnikow ktorzy lubia Afryke i placic im pensje za obsluge elektrowni nawet wyzsze niz murzynom ... Ale prad bedzie !!!
Zamieszki w Dakarze - zginął policjant
W stolicy Senegalu, Dakarze, wybuchły w piątek wieczorem zamieszki. Jak poinformowały tamtejsze media, w starciach zwolenników opozycji z siłami bezpieczeństwa zginął policjant.
Zamieszki wybuchły po jak Sąd Konstytucyjny ogłosił listę czternastu kandydatów w zaplanowanych na 26 lutego wyborach prezydenckich. Oburzenie opozycji wywołał fakt, że na tej liście znalazł się rządzący od 12 lat Senegalem prezydent Abdoulaye Wade. Sąd Konstytucyjny nie zgodził się natomiast, w by w wyborach kandydował 52-letni Youssou N'Dour, jeden z najbardziej znanych na świecie afrykańskich muzyków.
Demonstranci zaczęli wznosić barykady na ulicach Dakaru i podpalać opony. Doszło do starć z policją. Opozycja wezwała także swych zwolenników do marszu na siedzibę prezydenta. 85-letni Wade jest prezydentem położonego w zachodniej Afryce Senegalu od 2000 roku. Opozycja zarzuca mu, że nie interesuje się swoim krajem i większość czasu spędza za granicą. Latem 2009 roku, gdy Senegal zmagał się katastrofalną powodzią, Wade odpoczywał w swej willi we Francji.
>>>>>
No takie metody jak w Rosji ! Oczywiscie takie numery sa niedopuszczalne aby kandydowali tylko ci ktorych wskaze rezim . Popieramy protest !
Senegal: dwie ofiary śmiertelne starć z policją
Paramilitarne oddziały policji w północnym Senegalu użyły ostrej amunicji wobec uczestników opozycyjnego protestu, zabijając dwie osoby. Od piątku w kraju trwają demonstracje przeciw kandydaturze obecnego szefa państwa w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Protesty w Senegalu rozpoczęły się w piątek po ogłoszeniu przez Sąd Konstytucyjny listy kandydatów w zaplanowanych na 26 lutego wyborach prezydenckich. Oburzenie opozycji wywołał fakt, że na tej liście znalazł się rządzący od 12 lat Senegalem prezydent Abdoulaye Wade. W poniedziałek uczestnicy protestu w mieście Podor, ok. 500 km na północ od Dakaru, nie rozeszli się na wezwanie policji; funkcjonariusze zaczęli strzelać do demonstrantów z ostrej amunicji, zabijając 60-letnią kobietę i nastolatka - relacjonowała Amadou Diagne Niang, świadek wydarzeń i korespondentka gazety "Le Soleil".
Śmierć dwojga protestujących potwierdziła Amnesty International (AI), a także rzecznik senegalskiej policji, który jednak nie ujawnił żadnych szczegółów, powołując się na trwające śledztwo.
W ocenie pracownika AI w Senegalu, Salvatore Saguesa, ostatnie wydarzenia świadczą o "dramatycznej eskalacji przemocy w czasie poprzedzającym wybory". "Apelujemy do władz, by podczas zapowiadanych na jutro dalszych protestów powstrzymały się od użycia ostrej amunicji wobec uczestników pokojowych manifestacji" - dodał.
Zdaniem opozycji Wade nie ma prawa ubiegać się o trzecią kadencję na stanowisku prezydenta, ponieważ konstytucja Senegalu dopuszcza tylko dwie. Wade twierdzi jednak, że odnośny zapis w ustawie zasadniczej nie dotyczy go, gdyż zaczął obowiązywać już po dojściu Wade do władzy w 2000 roku.
85-letniemu Wade zarzuca się, że nie interesuje się swoim krajem i większość czasu spędza za granicą. Latem 2009 roku, gdy Senegal zmagał się katastrofalną powodzią, Wade odpoczywał w swej willi we Francji.
>>>>
A wiec rozpala sie walka o wolnosc ! Popieramy ! Dsc oszustw i falszerstw ! Wolnosc i uczciwosc !
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Senegalu.
W Senegalu rozpoczęło się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, w której startuje 14 kandydatów, w tym obecny szef państwa Abdoulayem Wade, ostro kontestowany przez opozycję. Do głosowania uprawnionych jest 5,3 mln obywateli w tym liczącym ponad 13,7 mln ludzi kraju.
Wybory poprzedziły trwające miesiąc zajścia przeciwko kandydaturze obecnego prezydenta. Według różnych źródeł zginęło w nich od 6 do 15 osób, kilkadziesiąt zostało rannych.
Zdaniem opozycji Wade nie ma prawa ubiegać się o trzecią kadencję na stanowisku prezydenta, ponieważ konstytucja Senegalu dopuszcza tylko dwie. Wade twierdzi jednak, że ów zapis w ustawie zasadniczej go nie dotyczy, gdyż zaczął obowiązywać już po dojściu przez niego do władzy w 2000 roku. Wcześniejsze zapisy nie limitowały liczby kadencji.
85-letniemu Wade zarzuca się, że nie interesuje się swoim krajem i większość czasu spędza za granicą. Latem 2009 r., gdy Senegal zmagał się katastrofalną powodzią, Wade odpoczywał w swej willi we Francji.
Wade ma 85 lat. Po raz drugi na szefa państwa został wybrany w 2007 roku.
>>>>>
No co mial sie taplać w powodzi jak mogl wczasowac we Francji . Fajowy kandydat . Wielce troszczoacy sie o lud . Nic dziwnego ze nie chca go . PREZYDENT MUSI DBAC O LUDZI ! TO PODSTAWA WSZELKIEJ WLADZY !
Bóg z tego go rozliczy !
Senegalczycy wybierają prezydenta
W Senegalu zakończyła się pierwsza tura wzbudzających kontrowersje wyborów prezydenckich. Samo głosowanie przebiegło spokojnie, co nie było oczywiste, gdyż zostało poprzedzone miesiącem brutalnych zamieszek i starć w których zginęło kilkanaście osób. Źródłem sporów jest aktualny prezydent kraju, Abdoulaye Wade, który ubiega się o trzecią kadencję, mimo, iż konstytucja Senegalu dopuszcza tylko dwie. Wade broni się przed atakami opozycji twierdząc, że ten zapis go nie dotyczy, ponieważ zaczął obowiązywać w 2000 roku, gdy był on już prezydentem. Mimo silnego sprzeciwu opozycji, Abdoulaye Wade ma duże szanse wybory wygrać, głównie dzięki poparciu ludności wiejskiej. Wyniki zostaną podane za kilka dni.
>>>>
No to szykuja sie protesty !!
Butelka z tuszem używanym do oznaczania głosujących osób. (Metody proste ale skuteczne ! Kraje slabo cywilizowane maja w sobie geniusz prostych rozwiazan i to jest cenne ! Trzeba je stosowac we wszystkim takze w ekonomii a bedzie dobrze ! Nie nasladujcie cywilizowanych !!!).
Barbarzyncy maja przyszlosc ! Spojrzcie na Conana . Ktoz go pokonal ??? Nikt !
Senegal: były premier Macky Sall wygrał wybory prezydenckie
Były premier Macky Sall zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich w Senegalu, zdobywając 65,8 proc. głosów - poinformował we wtorek sąd apelacyjny. Wynik jest wiarygodny, a głosowanie przebiegało bez większych zakłóceń - orzekli unijni obserwatorzy.
W drugiej turze 50-letni Sall uzyskał ponaddwukrotnie więcej głosów niż w pierwszej (26,6 proc.). Poparcie dla jego rywala, ustępującego prezydenta Abdoulaye Wade'a, w obu turach pozostało na podobnym poziomie - 34,8 proc. w pierwszej i 34,2 w drugiej - podał przewodniczący sądu apelacyjnego Demba Kandji. Frekwencja wyniosła ok. 55 proc. Do głosowania było uprawnionych 5,3 mln spośród 13,7 mln mieszkańców kraju - poinformował Kandji.
Ogłoszone we wtorek wyniki potwierdziły wcześniejsze prognozy. Wade już w kilka godzin po zakończeniu wyborów w niedzielę uznał swą porażkę i pogratulował Sallowi zwycięstwa.
50-letni Sall był premierem do 2007 roku.
Wade pozostawał u władzy od 12 lat. Jego decyzja o powtórnym kandydowaniu została źle przyjęta, gdyż wielu Senegalczyków było rozczarowanych jego rządami. Zarzucano mu m.in., że nie radził sobie z ubóstwem i masowym bezrobociem w kraju oraz że większość czasu spędzał za granicą.
W trwających miesiąc zajściach przeciwko kandydaturze Wade'a zginęło, według różnych źródeł, od 6 do 15 osób, a co najmniej 150 zostało rannych.
Senegalski sąd konstytucyjny ma potwierdzić wyniki wyborów do piątku. Najprawdopodobniej Sall zostanie zaprzysiężony na urząd prezydenta do przyszłego wtorku, tak by mógł wziąć udział w obchodach święta niepodległości przypadającego 4 kwietnia.
Wybory przebiegły pod nadzorem około 300 zagranicznych obserwatorów, w tym z Unii Afrykańskiej i Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). Szef unijnej misji obserwacyjnej Thijs Berman ocenił, że zarówna kampania wyborcza, jak i samo głosowanie odbyły się bez większych zakłóceń, choć stwierdzono przypadki kupowania głosów i defraudowania funduszy państwowych przez obu kandydatów. Berman wyraził też nadzieję, że przykład Senegalu skłoni żołnierzy w Mali, którzy przed tygodniem przeprowadzili pucz, do powrotu do koszar. W Afryce skończyła się już epoka zamachów stanu - podkreślił.
>>>>
Z licznymi oporami kombinacjami ale jednak w koncu ustapil i demokracja sie obronila . Do tego sklonilo go otoczenie . I tak dziala prawidlowo demokracja . POPRZEZ OBYCZAJE NIE FORMULY PRAWNE > Otocznie Asada mowi mu morduj morduj morduj . Otoczenie Mubaraka najpierw mowilo morduj ale w koncu powiedzialo mu daj spokoj .... Tu od arzu mu powiedzieli daj spokoj nie szalej . Znac ze poziom kultury rosnie . Senegal juz coraz trudniej zatem nazwac krajem dzikim bo zaczynaja obowiazywac zasady . To cieszy . Oto wzor ! W tym kierunku podaza calan Afryka i azja . Od dzikosci ku bardziej cywilizowanym formom . Podstawa jest zawsze etyka !!!
Senegal: sławny muzyk Youssou N’Dour został ministrem kultury
Senegalczyk Youssou N’Dour, najsławniejszy z afrykańskich muzyków, został ministrem kultury swojego kraju. N’Dour myślał co prawda o prezydenturze, ale to i tak nieźle jak na politycznego żółtodzioba, pozbawionego w dodatku wykształcenia.
Liczący 53-lata N’Dour uważany jest na Zachodzie za najwybitniejszego muzyka współczesnej Afryki. Pochodzący z biednych przedmieść Dakaru artysta, choć zrobił fantastyczną karierę w Europie i USA, nigdy nie wyjechał z Senegalu. Wychowany w tradycji griotów-wędrownych pieśniarzy (z tej grupy społecznej wywodziła się matka muzyka), N’Dour, jak król reggae Bob Marley z Jamajki, śpiewa o biedzie, niesprawiedliwości, korupcji i chciwości zaślepionych władzą polityków.
Już jako nastolatek zdobył swoją muzyką mbalax (mieszanina jazzu, latynoskich rytmów, soulu i afrykańskiej muzyki ludowej) rozgłos w całym Senegalu i Afryce Zachodniej. Dla Zachodu odkrył go na początku lat 80. Peter Gabriel, znany z poszukiwań muzycznych inspiracji w innych kręgach kulturowych. W 1986 r. N’Dour wziął udział w nagraniu płyty Gabriela "So" i uczestniczył w jego światowej trasie koncertowej. Muzycy zaprzyjaźnili się tak bardzo, że Gabriel został ojcem chrzestnym jednego z synów N'Doura.
Choć wprowadzony przez Gabriela na zachodnie sceny N’Dour grał z największymi muzykami – Bruce'em Springsteenem, Stingiem, Paulem Simonem, Lou Reedem, Bono, Branfordem Marsalisem – to największą sławę przyniósł mu w 1994 r. przebój pop "Seven Seconds", nagrany z Neneh Cherry.
W rodzinnym Senegalu charyzmatyczny muzyk stał się nie tylko głosem ludu, ale też symbolem sukcesu. Nie tylko muzycznego, ale i finansowego. Choć nie ukończył szkół, został bogaczem. N’Dour pozakładał studia nagraniowe, w których pomagał młodym muzykom. Uruchomił bank udzielający pożyczek biedocie, otworzył klub nocny "Thiossane". Stworzył nawet koncern medialny, który oprócz gazet posiada też telewizję.
Nigdy nie wahał się zabierać głosu w sprawach polityki. Uczestniczył w kampaniach Amnesty International, występował na koncertach dobroczynnych, został ambasadorem UNICEF. Po najeździe USA na Irak odmówił występów w Stanach. W senegalską politykę zaangażował się dopiero przed kilku laty, gdy jego dawny przyjaciel, opozycyjny weteran Abdoulaye Wade z ludowego bohatera zaczął się przeistaczać w dyktatora.
- Był czas, gdy nazywał mnie swoim synem - przyznał N’Dour w wywiadzie dla "Jeune Afrique". - Jednak odkąd został prezydentem, nasze drogi się rozeszły. Kiedyś słuchał w stereo, a teraz odbiera tylko w mono, pozbywa się wszystkich, którzy mówią mu prawdę". N’Dour zaczął wytykać sędziwemu prezydentowi manię wielkości, oderwanie od rzeczywistości i skłonność do nepotyzmu, która kazała Wademu zabiegać o to, by władzę po nim przejął jego syn, Karim, znany z finansowych machlojek.
Pod koniec 2011 r., gdy Wade, naruszając konstytucję zapowiedział, że będzie ubiegał się o trzecią kadencję prezydencką, N’Dour ogłosił, że zawiesza karierę muzyczną, by stanąć z nim do wyborczego pojedynku. Nie doszło do tego, ponieważ mianowani przez prezydenta sędziowie wykluczyli muzyka z prezydenckiej elekcji, uznając, że połowa z 10 tys. głosów zebranych pod jego kandydaturą została sfałszowana.
N’Dour zaczął wówczas zabiegać o zjednoczenie beznadziejnie skłóconej opozycji, by wystawiła w wyborach wspólnego kandydata. Uczestniczył też w ulicznych demonstracjach, śpiewał z trybun "Nadim – odejdź!", straszył rewolucją, na wzór tej z Egiptu. Podczas jednej z demonstracji został postrzelony w nogę.
To między innymi dzięki jego wysiłkom opozycyjna koalicja M23 w drugiej rozstrzygającej turzy wyborów prezydenckich w marcu zgodnie poparła 50-letniego Macky'ego Salla, a ten pokonał Wade'a, zdobywając dwa razy więcej głosów niż prezydent.
>>>>
Wybitny muzyk niekoniecznie bedzie wybitnym ministrem kultury . Ale zobaczymy !!!